Moje koty i ja - dalej kichamy :-(Murzynek w DS:)

Trzymam moooooocno kciuki

justyna8585 pisze:Trzymam moooooocno kciuki

My się przyłączamy :ok:

za zdrowie i domki

mar9 pisze:Na wieczór mam umówioną wizytę przed-adopcyjną Murzynka, może to będzie wreszcie TEN domek, Murzynek tak by chciał mieć Dużych dla siebie, nie dzieląc się z całym, sporym zresztą stadkiem
potrzymacie z nami kciuki?
ja zacznę

oczywiście nie przyjechali, nawet nie zadzwonili :cry:

zaczynam sie zastanawiać, czy Murzynek nie ma jakichś utajonych mocy w sobie i telepatycznie odstrasza potencjalne domki

wczoraj wieczorem przeżyłam chwile grozy: kotom podawałam kolacyjkę, nagle zorientowałam sie, że nie ma Tomcia
(wcześniej Krzysiek wychodził do sklepu)
wpadłam w panikę, przeszukałam mieszkanie, kota nie ma
obleciałam wszystkie piętra bloku, kota nie ma
zaczęłam ponowne przeszukiwania, tym razem na kolanach, wszystkie szafki (szuflady też) i ... znalazłam zbiega
w dolnej szafce w kuchni ukrył sie za paczką papierowych ręczników i ... spał

wycałowałam nicponia małego, przeprowadziłam rozmowę wychowawczą
chyba zrozumiał bo potem ułożył mi się na kolankach i zasnął
łomatko, co ja przeżyłam... aż się spociłam ze strachu
Tomcio to takie ciekawskie maleństwo, wszędzie lubi wejść, na każdy dzwonek pędzi do drzwi, muszę go bardzo, bardzo pilnować, tylko jak tu upilnować wszystkie, gdy pod nogami kręci sie 11 ogonków :roll:

wczoraj dostałam wiadomość z domku Małgosi/Pchełki: mała rośnie jak na drożdżach, jest straszna rozrabiarą, uwielbia gołe nogi, skacze i gryzie jak śpię a jak w nocy sie poruszę i na przykład ją ruszę to to małpa zaraz gryzie, teraz robi mi porządki na ławie, wszystko ląduje na podłodze, w najbliższym czasie wyslę parę zdjęć"
Pańcia Dymki/Moni była z nia wczoraj u weta, dostała dla niej tabletki, aby skończyć to leczenie katarku
a u nas Jaś i Tinka dalej kichają, oczko Jasia juz prawie ładne ale Tinki jeszcze nie, Tomcio juz nie kicha
wieczorem koty dostały jakiejś głupawki, szalały na wszystkich poziomach dziupli

Murzynek doszedł do wniosku, że albo to będzie TEN jego domek, albo zostanie u Ciebie. Po co sobie zawracać "gitarę" niewłaściwymi ludźmi :wink:

bozena640 pisze:Murzynek doszedł do wniosku, że albo to będzie TEN jego domek, albo zostanie u Ciebie. Po co sobie zawracać "gitarę" niewłaściwymi ludźmi

ale skąd on na odległość wie, że to nie był TEN domek? telepatia czy cuś? :roll:

mar9 pisze:
bozena640 pisze:Murzynek doszedł do wniosku, że albo to będzie TEN jego domek, albo zostanie u Ciebie. Po co sobie zawracać "gitarę" niewłaściwymi ludźmi

ale skąd on na odległość wie, że to nie był TEN domek? telepatia czy cuś?

Raczej to CUŚ :wink:

bozena640 pisze:
mar9 pisze:
bozena640 pisze:Murzynek doszedł do wniosku, że albo to będzie TEN jego domek, albo zostanie u Ciebie. Po co sobie zawracać "gitarę" niewłaściwymi ludźmi

ale skąd on na odległość wie, że to nie był TEN domek? telepatia czy cuś?

Raczej to CUŚ

no tego sie obawiałam

Rozmowa wychowawcza z Tomciem mnie rozbroiła... Z Tomciami to ciężko, i tak będzie robił, co chce. :wink:

anita5 pisze:Rozmowa wychowawcza z Tomciem mnie rozbroiła... Z Tomciami to ciężko, i tak będzie robił, co chce.

a co, ktuś Ci się skojarzył? :mrgreen:

No.

viewtopic.php?f=20&t=114932&p=6245066#p6245066 - zapraszam na bazarek

czułam,że znowu ludzie zawiodą...

Czy ktoś nie widział tej suni ?najprawdopodobniej uciekła w strone Zabrza

Obrazek

Trafiła do schronu z mojej dzielnicy z wieeeeelkim guzem na brzuchu,operacja sie udała,ale sunia zwiała(potrafi przeskoczyc płot),nie ma nawet ściągniętych szwów

za domki

za zdrowie

anita5 pisze:No.

Moje koty i ja - dalej kichamy :-(Murzynek w DS:)

Kto przegląda forum