Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

Tak, Fuldzia też źle reagowała na kurczaka. Nie eksperymentuję teraz, tylko daję suche.

Biedna malutka Lila...
Ona taka do mojej Saszuni podobna. Mam nadzieję, że jutro się wszystko wyjaśni. Bardzo się martwię o kocinkę.
Aniu przytulam.

kasia86 pisze:Proszę o podpowiedzi, jakie badania krwi jutro mam wykonać Lilci, żeby nie wykonywać jej następnego dnia kolejnych badań, bo czegoś brakuje, a ona jest jaka jest i nie chcę jej stresować codziennym pobieraniem krwi.

kasia86 pisze:Proszę o podpowiedzi, jakie badania krwi jutro mam wykonać Lilci, żeby nie wykonywać jej następnego dnia kolejnych badań, bo czegoś brakuje, a ona jest jaka jest i nie chcę jej stresować codziennym pobieraniem krwi.

A recent report cites criteria for the antemortem diagnosis of FIP as follows: "In cats with clinical signs attributable to FIP, a combination of:

1. Lymphopenia (<1.5 x 10(do potęgi)6/Fl)
2. Feline coronavirus antibody titer of $1:160
3. Hyperglobulinemia of > 5.1 g/dl

had a positive predictive value of 88.9% for FIP.

If a cat with signs suggestive of FIP did not fulfill all three of the above criteria, there was a 98.8% probability that the cat did not have FIP."

Do tego przy wysiękowym (tylko przy wysiękowym z tego co czytałam) wykonuje się badanie albuminy do globulin.

bardzo współczuję tego niepokoju, którego teraz doświadczacie:(
nie doradzę niestety jakie badania zrobić, za mało doświadczenia. w Pabianicach czy jedziecie do Łodzi? wet powinien doradzić...
na FIPa będziesz robić w Laboklinie? tak by chyba było najlepiej? masz od razy albuminy do globulin
FIP mi się tak strasznie nieprawdopodobny wydaje
dlaczego nie wiesz, co będzie z Lesiem??
z kupą musisz trochę poczekać, żeby zareagował na intestinala
jak co chwilę próbowałam coś nowego z naszymi maluchami bo luźne kupy miały, to też dobrze nie wpływało, gotowane mięso wtedy nie pomogło, wręcz przeciwnie
:cry:

Aniu a na kupkę nie byłoby dobrze ugotować marchwianki? Co do kurczaka to może uczulać, lepszy jest indyk (nawet dla dzieci polecany)- cycek z indyka.

Co do anemii zakaźnej/hemobartonellozy to oglada się krew pod mikroskopem i pasozyta widać

taizu pisze:Co do anemii zakaźnej/hemobartonellozy to oglada się krew pod mikroskopem i pasozyta widać

Dokładnie. O ile dobrze pamiętam to erytrocyty są atakowane i tam coś w środku jest.

Aniu ja nie wiem jakie sa te badania, ale moim zdaniem to co w kierunku fipa na poczatek mozna zrobic to trzeba zrobic, do tego powtorzyc morfologie, zbadac krew na to cos o czym cioteczki pisza i jesli wystarczy krwi to moze jakies wirusy. Przeciez cos musi Lilce byc.. A ja rano przeleje pieniazki na badania, wiec mi pisz smialo ile co kosztuje... Trzeba Lilke przebadac i znalezc to dziadostwo... Kupa badana byla? Bo juz teraz nie pamietam :-(

Kupa byla na lamblie, czy jak to sie nazywa.
A reszta jak Kasiatatry mowi, to co potrzebne, bo my sie nie znamy. Wet napewno wie, w jakim kierunku szukac.

Myślami jestem przy Was! :ok:

Czekam na DOBRE wieści :ok:

(innej opcji nie przyjmuję do wiadomości)

Do tego moge sie tylko dolaczyc Gibutkowa :-)

Niestety, nie mam dobrych wieści....
Lila ma duży brzuszek i robi się żółta....
Miała pobraną krew i dostała kroplówkę.
Płakała bardzo a ja razem z nią.

Nie chcę się z nią żegnać!!! :cry: