KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

taizu pisze:Może one sikaja, bo biorą posłanie za podkład na odłodze???Poza tym niekróre koty są takimi "czyściochami", że nie sikają do brudnej kuwety ( a nad ranem pewnie kuwetowy maybach jest już cokolwiek używany)

ale to też nie jest tak że one nie wiedzą co to kuweta, bo i owszem do kuwety chodzą .... robią w niej potrzeby swoje...ale czasem, chyba głównie z rana robią w pościel....nie wiedząc czemu...

Zrobiłam małe zamówienie.
Minuli zamówiłam obrożę uspokajającą i krople Bacha...
Kociętom na wszelki wielki wypadek 1.5kg suchego żarcia...
Mama sponsorowała więc nie doliczam do kosztów utrzymania bandy :wink:

Zbieram zwłoki w kierunku praktikera...jeszcze coś na obiad i śniadanie muszę zakupić...
Kociska padły...
Demolka z rańca taka była, że tylko co chwila było łupnięcie, darcie pazurów i nastroszone kity...
Cóż nie ma upałów , to jest siła do wariactw...

I mogę oficjalnie powiedzieć, że zabezpieczyłam okna.
Tylko dwa, nad kuchennym jeszcze muszę pomyśleć, bo tam już jest wstawione nowe okno PCV , a tam były drewniane i w nie powbijałam listewki mocujące siatkę...

Łapki mnie bolą od cięcia listewek i przycinania siatki ...warto było

Kociska mają "Kino podwórkowe "

siedzą na parapetach i się lampią

Wreszcie spokojnie będę mogła wyjść z domu zostawiając otwarte okna :lol:

zdolna kobita

Jak wymyślisz co z zabezpieczeniem własnymi łapkami plastikowych to powiedz! Jestem żywotnie zainteresowana

Gaga ma jutro jechać do nowego domq, ale chyba jednak sama :roll:

Pan nie jest puki co przekonany do 2ch kotów tak na raz, od razu....ja będę ją zawozić około południa....

Zasięgałam też opinii kilku wetów co do rozwolnień, przedłużających się, większość pytała o sposób żywienia i kazała karmić jedną karmą przez dłuższą chwilę, nie mieszać różnych firm, różnych rodzajów...wykluczyć kurczaka gotowanego... :roll:

Kurczaka gotowanego już nie ma. Wygotowałam co było i są na Animondzie i RC intestinal...

...Jak byłam u Weta i chciałam Advocate , to zostałam z tabletkami w dłoni...bo lepsze...dziś , żałuję, że nie obstawałam przy swoim.

Dziś wstałam... mieszkanie śmierdzi wymiocinami... wszędzie ich pełno...
W wymiocinach znany mi już robal...

Podłoga do mycia...a w sobotę sprzątałam cały prawie dzień...
Jestem zła, żeby nie użyć innych słów.

Znowu odrobaczanie...i tym razem żadnych tabletek!

Blusik pisze:Jak wymyślisz co z zabezpieczeniem własnymi łapkami plastikowych to powiedz! Jestem żywotnie zainteresowana

To wtedy założę firmę :wink:

i będę w Gdańsku okna zabezpieczać

Póki co nie mam wierteł... i musiałabym jakąś transparentną siatkę do tej kuchni... znajdę to pogadamy :wink:

seja pisze:Kurczaka gotowanego już nie ma. Wygotowałam co było i są na Animondzie i RC intestinal...

...Jak byłam u Weta i chciałam Advocate , to zostałam z tabletkami w dłoni...bo lepsze...dziś , żałuję, że nie obstawałam przy swoim.

Dziś wstałam... mieszkanie śmierdzi wymiocinami... wszędzie ich pełno...
W wymiocinach znany mi już robal...

Podłoga do mycia...a w sobotę sprzątałam cały prawie dzień...
Jestem zła, żeby nie użyć innych słów.

Znowu odrobaczanie...i tym razem żadnych tabletek!

Młode czy starsze wymiotowały robalami? starsze 2 razy odrobaczyłaś już ?

I młode i starsze wymiotowały.

Starsze były już dwa razy odrobaczane, młodsze 3 jak nie 4razy...a tu patrz ! Niespodzianka!!!

Na noc starsza 4ka była zamknęta ze mną w pokoju.
6tka miała kuchnię i pokój do dyspozycji...

Wszędzie wymiociny...

Marea pisze:Gaga ma jutro jechać do nowego domq, ale chyba jednak sama Pan nie jest puki co przekonany do 2ch kotów tak na raz, od razu....ja będę ją zawozić około południa....

Zasięgałam też opinii kilku wetów co do rozwolnień, przedłużających się, większość pytała o sposób żywienia i kazała karmić jedną karmą przez dłuższą chwilę, nie mieszać różnych firm, różnych rodzajów...wykluczyć kurczaka gotowanego...

Gaga sama nie pojedzie.
Dzwoniła Pani ,która by wzięła obie.
Wolę tą Panią.

to ja już sama nie wiem ....

ale zawsze też jest możliwość że skoro starsze miały pierwsze odrobaczenie gdy młodsze miały 2gie to mogły znowu zarazić młode....jakoś nie chce mi się wierzyć że 3krotne odrobaczenie nic nie dało ehhhh milbemaxem, aniprazolem.... :roll:

Zasięgnij opinii weta któremu ufasz, np Łukucia....

seja pisze:
Gaga sama nie pojedzie.
Dzwoniła Pani ,która by wzięła obie.
Wolę tą Panią.

Asia, wpadnę później to pogadamy i zadzwonimy do niego najwyżej i pogadasz z nim, ja też wolałabym by Gaga sama nie jechała...nie musimy na siłe jemu Gagi oddawać jeśli uważasz inaczej....zadzwoń do tej babki która chciała je obie i pogadaj z nią...

seja pisze:
Marea pisze:Gaga ma jutro jechać do nowego domq, ale chyba jednak sama Pan nie jest puki co przekonany do 2ch kotów tak na raz, od razu....ja będę ją zawozić około południa....

Gaga sama nie pojedzie.
Dzwoniła Pani ,która by wzięła obie.
Wolę tą Panią.

Ja też

KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Kto przegląda forum