Kasiu wklejam Ci kilka informacji, które dostałam od Pana zajmujacego sie jeżami od wielu lat. Załozył pogotowie jezowe, jesli będziesz potrzebowała mam adres e-mail. Napisałam do Niego jesienia gdy przyszedł do mnie mały jeż. Przysłał mi mase informacji. To część z nich. Moze Ci sie przydadza, ja bardzo chciałabym, zeby którys ze mna zamieszkał, bo co roku przewijaja sie przez moje podwórko, ale niestety, najczęściej musze jej ratoweć z opresji, gdy wytropi je Marian
ODNOSNIE zywienia NIECO WIEKSZYCH:Powyzej 120-200g to juz na tyle spore male ze zazwyczaj nie ma potrzeby na
sile dawac mu mleka, chybna ze bedzie chcial, to oczywiscie kozie mleko
moze byc tylko lub specjalne kartonikowe mleko dla kotow i kociat "KLARA".
Preparat mlekozastepczy dla maluszkow juz nie bedzie potrzebny. Do jedzenia
najlepiej surowe miesko wolowe - siekane drobniutko lub mielone. Napewno
dobre jest gotowe mielone wolowe z marketow LIDL. U nas zadnego innego jeze
nie chcialy. To takze dobry test na "prawdziwosc" miesa - te noski
wykrywaja wszelkie dodatki i "polepszacze" bezblednie. Jeze jednak maja
niezwykle zroznicowane gusta i moze byc tak, ze nie wszystkie beda chcialy
jesc to samo! Napewno mozna im dawac tez karme Whiskas Junior - najlepiej
ta z wolowina i watrobka, chyba ze beda wolaly te druga, z kurczakiem.
Oczywiscie takze bialy serek ale nie kwasny (w ogole NIE WOLNO dawac nic
kwasnego), gotowane lub surowe zoltko jajka, jesli beda chcialy i inne
delikatniejsze rzeczy z wiadomosci ponizej. Powinny tez miec swieza wode do
picia, zwlaszcza w upaly.
UWAGA!!! UWAGA!!! UWAGA!!!
JEŻOM NIE WOLNO ROBIĆ WYSCIÓŁKI Z ŻADNYCH TROCIN ANI PRODUKTÓW
TROCINOPOCHODNYCH!!!
K A P I E LJeża dobrze byloby starannie wykąpać, njpierw niech sobie nieco pobrodzi
w niewielkiej ilosci cieplutkiej wody aby dmoczyc lapki, brzuszek itp. w
tym czasie mozna tez wstepnie wyplukac igly prysznicem, tez niech sie
odmocza,po kilku minutach wziac male na reke i wyplukac prysznicem pod
cisnieniem "pod wlos" cale igliwie, uwazac by nie zalac uszek, noska. Taka
kapiel to tez znakomity masaz i przynosi im spora ulge. Potem trzeba dobrze
wysuszyc i wygrzac bo sa bardzo wrazliwe na przeziebienia! W czasie i po
kapieli mozna dokladnie obejrzec i sprawdzic czy nie ma kleszczy itp.
pasozytow, zwlaszcza okolice oczu, uszek i innych otworow ciala a takze pod
spodem, na brzuszku. Do wody warto dodac kilka kropli oliwy z oliwek - to
zapobiega wysuszaniu skory przez wode wodociagowa. Nie stosowac zadnych
szamponow dla psow itp! Mozna kapac juz 3-4 tygodniowe male, bez problemu
za kazdym razem gdy zajdzie potrzeba, teoretycznie wraz ze zdolnscia
chodzenia zyskuja zdolnosc plywania ale oczywiscie wiele zalezy od danego
osobnika.
D O K A R M I A N I E Jak najbardziej trzeba dokarmiac jeze na dzialkach, zwlaszcza jesienia -
musza osiagnac min 600g i miec gdzie zbudowac zimowa norke w ktorej
niezaleznie od warunkow na zewnatrz musi byc co najmniej +6 stopni. Wymaga
to dobrej izolacji, jeze potrafia zrobic nawet 60cm grubosci sciany kopca,
wewnatrz ktorego beda hibernowaly! Musza miec do tego matrialy budowlane -
sucha sciata trawe, sianko, liscie itp. Musza wiec miec tego pod dostatkiem
i to suchego. Oczywiscie mozna pomagac im stawiajac odpowiednie domnki, jak
chocby te dostepne u mnie czy zrobione na podobienstwo takowych ze stron
np. angielskich czy niemieckich.
Takze na wiosne dokarmianie jest wazne bo ogromna liczba jezy, ktorym udalo
sie przetrzymac zime, ginie z glodu tuz po wyjsciu z hibernacji, gdyz sam
proces wybudzania jest tez dosc energochlonny. Jesli od razu nie znajduja
sporych ilosciu poozywienia, dochodzi do tragedii...
W ramach dokarmiania dawac karme dla mlodych kotow Whiskas Junior
(sprawdzone i jeze to lubia), jesli sucha to TYLKO
Royal Canin "BabyCat34" a dla wiekszych moze byc "Kitten36" (pozostale sa
za twarde i uszkadzaja szkliwo zabkow co prowadzi do powaznych chorob
przyzebia, do ktorych jeze i tak maja tendencje! Wiele z nich przedwczesnie
umiera z glodu gdyz bol zabkow jest tak silny ze przestaja jesc...) mielone
lub siekane miesko wolowe surowe (zawartosc tluszczu 10-20%), dobrze
gotowane (bez lub ze znikoma iloscia soli) porcje rosolowe z kurczaka lub
indyka - obieramy wszystko z kosci i siekamy (to owadozerca - pyszczek
dostosowany do kawalkow wielkosci naszych owadow), takze te wszystkie
skorki i ciagniste elementy z takich porcji, jednak tluszcze NIE! Jesli
lubi to moze byc tez surowe miesko z kurczaka, ale NIE Z PIERSI, najlepiej
z podudzia, miesko z indyka indyka, pokrojone w drobna kosteczke, gdyby
wywolywalo rozwolnienie to dawac wraz z karma whiskas junior. Dodatkowo
mozna podawac bardzo dojrzale banany (np.takie z przeceny), brzoskwinie
itp, rodzynki i orzechy (tzw. mieszanka studencka), suszone daktyle itp,
ser żolty (nie zawiele bo zawiera nieco za duzo tluszczu jak na mozliwosci
ich watroby, chyba ze polubia jakis typu "lihgt"), ser bialy - ile zechca,
niektore bardzo lubia swieze mlode ziemniaczki ugniecione z maselkiem i
koperkiem - nie przyswajaja z tego zbyt wiele ale dobrze przeczyszcza (nie
rozwolnienie!) uklad pokarmowy i zawsze nieco witamin przyswoja, gotowana
marchewke, buraczki, brokuly, kalafior itp. Swieze ogorki, pomidory, swieza
mloda marchewke itp. Ogolnie mozna probowac dawac rozne rzeczy, jednak
zdecydowanie unikac kwasnych!
Dorosly jez w powinien miec mozliwosc zjedzenia ok 100g pozywienia w ciagu
nocy, oczywiscie nie na raz... jednak bez dokarmiania, nawet na obszarach
dzialkowych jeze zwykle mniej lub bardziej gloduja... dlatego migruja do
miasta, szukajac jedzonka po smietnikach itp... W idealnych warunkach
naturalnych swa pierwsza zime przezywa jedynie 20% jeżyków... jak do tego
dodamy zagrozenia cywilizacyjne (podtrucia, okaleczenia itp. zdarzenia
oslabiajace organizm, jesli nie zabijajacde od razu) plus niedobory
jedzenia to realnie ten procent drastycznie spada. Czesto gdy wiosna sie
opoznia (jak w tym roku) ogromnie duzo jeży umiera z wycienczenia zanim
wybudza sie z hibernacji, gdyz nie maja juz rezerw tluszczyku na odczekanie
do faktycznej a nie kalendarzowej wiosny. Usiluja sie wtedy wybudzic ale
sil nie starcza nawet zeby stanac na lapkach, a co dopiero wyjsc na
poszukiwanie jedzenia... Najwiecej energii wymaga bowiem wlasnie wybudzenie
ze stanu hibernacji.
dreczace je pasozyty (tasiemce, nicienie, robaki plucne itp.) oraz
powszechnie meczace je choroby przyzebia ,ktore powoduja taki bol ze jeże przestaja jesc i gina smiercia
glodowa - oto jest zarys obrazu ich zycia. Zycia trwajacego i walczacego o
przetrwanie tuz obok nas, pod oslona nocy...
Przesylam tez kilka "jezowych" linkow:
http://picasaweb.google.com/IgliwiakCałkowicie jeżowy odcinek programu "100 tysięcy bocianow" (zawiera wiele
moich porad):
http://www.tvp.pl/wiedza/przyroda/100-t ... art_rec=163.linki do stron o wyspecjalizowanych domkach dla jeży:
strona polska-
http://ekostrona.w.interia.pl/jeze.htmstr.angielska,najlepsza konstrukcja domku-
http://www.britishhedgehogs.org.uk/FAQS ... _homes.htm