Jasio- ma przekrzywiony łepek....czy ma szanse na dom?

Jasiu-burasiu, śmigaj do góry!

Hop Jassiu, niech Cie ktos wypatrzy :ok:

Podniosę słodziaka.

może uda się jutro odwiedzieć Jasio to może i nowe zdjęcia będa

Chyba że Jasio na mój widok zwieje, wkońcu to ja wiozłam go na ciach ciach

Jasio właśnie przez tą przekrzywioną głowke jest taki uroczy, choć ubolewam,ze jest to związane , niestety , z jakims stanem chorobowym przy zapaleniu ucha wiem,że tak jest, może być przy świerzbie?
Przekrzywiona główke ma kot moich rodziców, lecz z innych względów- pozostałośc po krzywicy, którą starali sie leczyc jak znaleźli ta bidę; z nóżkami jets ok, ale akurat została przekrzywioną głowka, za późno było wg weta na cofniecie sie tego stanu;
Milek jest bardzo podobny do jasia, także taki burasio spogladający jak ptaszek , z przekrzywiona główką- i on znajdzie swojego ludzia, który go własnie takim pokocha, choć myśle,ze jeśli to kwestia choroby lub świerzba, głowka wróci do normy :ok:

I co tam u Jasia?

wstawilam Jasia na nk do kotków wyjątkowych poszukujących domu:
http://nk.pl/profile/18757875/gallery/album/2/353

prosze , polecajcie go, berni, gdybys mogla podac numer kontaktowy, aby móc sie skontaktować w sprawie kotka, musi sie ktos dobry w nim zakochać

hopsa przystojniaku, niech Cie ktos wypatrzy i zakocha się :ok:

alessandra pisze:wstawilam Jasia na nk do kotków wyjątkowych poszukujących domu:
http://nk.pl/profile/18757875/gallery/album/2/353

prosze , polecajcie go, berni, gdybys mogla podac numer kontaktowy, aby móc sie skontaktować w sprawie kotka, musi sie ktos dobry w nim zakochać

Alessandro bardzo dziękuję :1luvu:

Może ktoś go wypatrzy, pokocha i bedzie chcial się nim zaopiekować.
Telefon napiszę Ci na pw.

Nie wiem czemu, ale na mój widok Jasio daje dyla....chyba pamięta ze to ja go wiozłam na ciach :twisted:

Karmicielka mówi że Jasio najchętniej cały dzień spędziłby u niej na kolanach. Podobno łepek trzyma jakby prościej, potwierdzić nie mogę bo podczas moich ostatnich wizyt Jasio się nawet nie pokazał.

Hop Jasiu po swój dom!

Chyba wybiore się w odwiedziny do Jasia w przyszłym tygodniu.
Telefonicznie karmicielka nie może się go nachwalić jaki to dobry kochany kocurek.

berni pisze:Chyba wybiore się w odwiedziny do Jasia w przyszłym tygodniu.
Telefonicznie karmicielka nie może się go nachwalić jaki to dobry kochany kocurek.

No to mam nadzieję na relację

Czyż nie jest po prostu przepiękny??

Niestety łepek, jak był tak jest, przekrzywiony. Mimo czyszczenia uszka świerzbowiec nadal jest..Przydałoby się coś na kark, inna kotka u karmicieli też ma zawalone uszy...a ja nie wygrałam w lotka

Kikurowi też łepek pozostal krzywy, chociaż świerzbowca już nie ma. U niego też musiałam w końcu zastosować stronghold.

Jasio- ma przekrzywiony łepek....czy ma szanse na dom?

Kto przegląda forum