ogromnie cieszę się z wyników testów!!!!!!!! najgorsze w takim razie odpada - trzeba tylko Plameczkę odkarmić, wypieścić i będzie dobrze!!!
co do agresji... - bardzo często jest tak, że przygarnięte zwierzęta, gdy poczują się pewnie w nowym miejscu, walczą za wszelką cenę o ugruntowanie swojej pozycji w stadzie - tak jakby panicznie bały się, że ten nowy dom - spełnienie marzeń - mogą stracić przez chwilę nieuwagi...
najczęściej po ułożeniu stosunków i ustawieniu hierarchii problem mija - po prostu Pufa zawsze będzie poddawała się Plamce, bo tamta jest widocznie charakterologicznie silniejsza...

- wiem, że serce boli i Pufci szkoda... - ale w dodatku przytulanie i dopieszczanie Pufy powinno odbywać się poza świadomością Plamki (tzn. najlepiej, gdy ona nie widzi) - żeby nie była bardziej zazdrosna.
tak to niestety jest, że pojedyncze koty nieszczęśliwe, a powiększenie stada za to zazwyczaj stresogenne......
