KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

[seja]

Jest prawie 16.00 a tu dalej Kongo...
Liczyłam , że może uda mi się wyjechać do praktikera po siatkę...wyczaiłam , że skrzydła okien mogę wyciągnąć, a okna mam podwójne....ciepło póki co jest więc jak wyciągnę te zewnętrzne i po chamsku przybiję gwoździe i założę siatkę będzie dobrze...

Tina z Mambą przyprawiają mnie o zawrót głowy, bo obydwie się nauczyły wskakiwać na górną część okna i sobie tam siedzą wywijając fikołki... więc wszystkie ona na moje wyjścia zamykam, zostawiam włączoną dmuchawę...

Jak nie dziś to jutro... ehhh...
Dziś nie wiem co się kotom stało , że mi taki poranek urządziły...
Jak wstałam...oczywiście urządziły mi urynoterapię...cóż lubię spać z kotami i jakoś ciężko mi sobie tego odmówić, bo uważam ,że to lepiej dla socjalizacji kota... może się mylę...
Byłam tak zmęczona po tygodniu praktyk i łażeniem z mamą , że padłam i już mi nawet nie przeszkadzało , że śpię na mokrym...że od podłogi dzieli mnie kocyk...a poranek...cóż...

Miesiąc już śpię na podłodze... mama nie ma czasu , ciągle pracuje... zdecydowałam ,że kupię coś używanego jeszcze w dobrym stanie.

Idę dalej sprzątać...

[taizu]

Może one sikaja, bo biorą posłanie za podkład na odłodze???Poza tym niekróre koty są takimi "czyściochami", że nie sikają do brudnej kuwety ( a nad ranem pewnie kuwetowy maybach jest już cokolwiek używany)

[seja]

Może one sikaja, bo biorą posłanie za podkład na odłodze???Poza tym niekróre koty są takimi "czyściochami", że nie sikają do brudnej kuwety ( a nad ranem pewnie kuwetowy maybach jest już cokolwiek używany)

Rano pół biedy...w ciągu dnia mi sikną...
Dziś zamknę całe kocie towarzystwo w kuchni...prócz starszych, te pośpią ze mną...

I znowu się zakochałam w drapaku...tym razem to jest to...chyba

Drapak jak kupować to już na lata i ciągle oglądam jakieś strony i się zastanawiam, a może taki, siaki...

Chciałam wysoki, minimum 2 metry.
Miał mieć 2- 3 budy...trochę półek i znalazłam taki
Chociaż te z drapaki.pl... cóż jak zacznę zarabiać to taki im kupię...


Kali ...cóż osa go ugryzła...żądło nie utknęło, bo jak mordowałam osę to "wisiało" na takich flaczkach...
Ma małą opuchliznę...
Napędził mi stracha

[Blusik]

Seja poczekaj z drapakiem. Ja kupowałam i teraz wyglądają jak ścierki, są niestabilne. Pluję sobie w brodę bo w ubiegłym roku dokupiłam w ramach promocji w zooplusie. Nawet nie będę mówiła jakich słów używam, jak o nich pomyślę. Jak już masz kupić to kup albo polskiego producenta, albo jakiś firmowy. Wszystkie pozostałe są made in China i są jakości poniżej wszelkiej krytyki!

[seja]

Seja poczekaj z drapakiem. Ja kupowałam i teraz wyglądają jak ścierki, są niestabilne. Pluję sobie w brodę bo w ubiegłym roku dokupiłam w ramach promocji w zooplusie. Nawet nie będę mówiła jakich słów używam, jak o nich pomyślę. Jak już masz kupić to kup albo polskiego producenta, albo jakiś firmowy. Wszystkie pozostałe są made in China i są jakości poniżej wszelkiej krytyki!

Ten jest z allegro.
Jest made in Poland

http://allegro.pl/show_item.php?item=1156392905

[Blusik]

Może być dobry
Ja zachorowałam na ten drapak od Rufiego. Może kiedyś mi się uda

[seja]

Może być dobry
Ja zachorowałam na ten drapak od Rufiego. Może kiedyś mi się uda

Rufiego???

[seja]

Koniec!

Miałam trochę podwójną robotę, bo była burza i grzmiało.
Raz walnęło tak, że wszystkie 10 kotów się utleniło w kierunku kuchni...a były w dużym pokoju...żeby przejść do kuchni to przez mały pokój...a części z tego strachu zwieracze puściły... i czyściutką podłogę myłam z rozbryzgów od nowa...

[Poker71]

Raz walnęło tak, że wszystkie 10 kotów się utleniło w kierunku kuchni...

OMG to musiał być niezły widok

[seja]

Raz walnęło tak, że wszystkie 10 kotów się utleniło w kierunku kuchni...

OMG to musiał być niezły widok

Owszem, jeszcze wszystkie kity postawiły i darły pazurami po panelach, mało się nie stratowały w drzwiach!

[Blusik]

Może być dobry
Ja zachorowałam na ten drapak od Rufiego. Może kiedyś mi się uda

Rufiego???

No te drapaki.pl Ja je jeszcze pamiętam jak się mówiło drapak Rufi.

[seja]

było mówić

Kupiłabym sobie taki drapaczek ...tylko pioruńsko drogie...jak już będę miała własne mieszkanie, pracę... to z całą pewnością zamówię sobie taki zaprojektuję żeby był dokładnie taki jak chcę i zabulę

[Blusik]

A ja zacznę grać w lotka

[seja]

Nah...kocięta spały z kuwetą w kuchni...
Wchodzę po nocy :
-wycieraczka czysta, sucha.
-nigdzie nie jest nalane, naqupalone też nie.

Ucieszyłam się!

Poszłam do WC...by wrócić i znaleźć na "łóżku" Ivutka kopiącego dołki i już przysiadającego...to cap za kark i do kuwety czym prędzej...skończyłam pilnować jego w kuwecie...i wracam ...i co widzę? Igor robi qupona oczywiście na moim "łóżeczku"...

...jak łóżka nie ma, nic pachnącego nie leży na podłodze to nie ma problemu...
Wina leży w moim pachnącym barłogu...

[Marea]

Uśmiałam się wyobrażając sobie jak koty drą pazury po panelach i uciekają

Ja wczoraj Asia na weselu byłam...przewiało mnie i coś mnie w karku boli, czuję się do dupy
Pogoda...przyszedł zimny front w nocy i ozimniło się znacznie...
Kurka ten Iwo i Igorek co im strzela z tym siusianiem...jakby coś Asia mam Twoją klatkę, mała bo mała ale zawsze...