Dla naszych kociastych owady to największy przysmak, może dlatego, że zawsze lepiej smakuje to, co samemu się przygotuje

Pewnie mogą w ten sposób złapać robale, ale co na to poradzimy?

Chyba by trzeba związać i zakneblowac kota, wówczas raczej nic nie złapie

Mam moskitiery w oknach, a i tak czasem coś wleci czy podczas otwierania/zamykania okna (muszę wówczas zwinąć moskitierę), albo po prostu drzwiami

Między innymi dlatego koty domowe trzeba odrobaczać

Asia_Siunia, "nasza" psica jest odporna na ból i wyposażona w dużą ilość sierści. Kot nie ma szans się przez to przegryźć, tak, żeby pies to poczuł

Kiedyś Borys nie miał ochoty na zabawę i potraktował ją z pazura po pysku (mniej osierścionym) - krew się lekko polała, a psa to tylko zachęciło do dalszej zabawy

Czasem też bawią się tak, że Borys staje na tylych łapach (opiera się zwykle o coś) i przednimi wali w psi pysk z obu stron z całej siły, ale bez pazurów. Psica jest wówczas zachwycona

Z lekko otwartym pyskiem nadstawia się raz z jednej, raz z drugiej strony i udaje, że próbuje złapać kota za łapkę. Borys lubi też polować na psicę - w domu wyskakuje nagle zza jakiegoś mebla i uczepia sie za szyję albo łapę psa, a pies biegnie dalej, jakby nic się nie zdarzyło. To samo robi na spacerach - nagle wyskakuje z krzaków z okrzykiem bojowym i "atakuje" Wielkiego Psa. Istny dom wariatów

Tylko Borys może psicy bez protestów umyć uszy. Jeśli my chcemy to zrobić to potrzeba dwóch osób, cierpliwości i czasu. Borys po prostu podchodzi i szoruje, a psica tylko czasem się otrząśnie. Kot wówczas poczeka chwilę, żeby się ułożyła odpowiednio i szoruje dalej
