Otw-Fidelek [*] Rudy [*] Wieści,wieści :)

Asiu, ci ludzie w sprawie rudego się nie odezwali?

**Adopcje: 9 >>**

nie .napisałam maila wczoraj do nich.

**Adopcje: 9 >>**

podrzucę chłopaków!

Dopiero tu trafiłam.. Podrzucam całą sobą!!!!

**Adopcje: 9 >>**

Idę do nich, jest p.Ada.
Potem ide na imieniny więc świeże wieści w nocy lub rano. Zalezy od stanu :mrgreen:

!
Biorę aparat.

Oby szybko coś sie znalazło, coś konkretnego z własną kanapą,kolanami i łapkami do głaskania.

Czy rudy jest na wątku rudych?
Porządzę się bez odpowiedzi i wrzucę na wszelki wypadek..

viewtopic.php?t=68345&highlight=

viewtopic.php?p=4338243#4338243

**Adopcje: 9 >>**

na moment tylko miedzy daniami(imieniny). Byłam ,gadalam...
Piękne popielate to chyba dziewucha

Ale ja nie jestem ekspertem. Wyraźnie denerwowały kota moje umizgi. pani Ada mówiła,ze wsio koty?
Piękne to to jest niezwykle. Jak tylko patrzyłam na to cudo to juz mruczało i udeptywało. Cudne oczy ma ten stwór!!!
Burasy takze miziate do bólu. Piękne, o wielkich wyraźnych oczyskach. Jeden ma wiecej białego.
Rudo-białe cudo unikało mnie jak ognia. Widac pamięta,ze pakowałam go do kontenera.

Wielki sterty smieci widoczne w pierwszych fotach zniknęły.
ADM przesłała pismo ,lokatorzy sie skarżą na obecność kotów(wybitni i upierdliwi, ciągle ci sami).
Koty są przepiękne, rozmruczane i tylko pod ręke podchodzace. Rudzik musi okrzepnąć i przywyknąć. Rudy takze jest niezwykle piękny.

Podrzucę kotuchy!

**Adopcje: 9 >>**

ASK@ pisze:ADM przesłała pismo ,lokatorzy sie skarżą na obecność kotów(wybitni i upierdliwi, ciągle ci sami).

Ech, ludzie :evil:

Zawsze jakiegoś kozła ofiranego znajdą. Koty im śmierdzą. :evil:

Do góry chłopaki! :ok:

W górę!!

**Adopcje: 9 >>**

dobrze że chłodno.W mieszkaniu skwar duzy, bo okna pozamykane. P.Ada ponawieszała jakiś prześcieradel w oknach by choc je trochę osłonić.
Zaniosłam jej wczoraj suchego dla kotów.
Nie napisałam wczoraj,ze popielate kocisko jak sie patrzy z boku to ma na bokach własnie odcień sierści biszkoptowy. Takie delikatne smugi przechodzą. Pięknie to wygląda. To wielki miziak. Wzięty na ręce wtulił sie i rozmruczał.
Burasek jeden to klasyk. Prążkowy,sliczny. Pchał sie pod nogi, by choć dotknąć ludzia.Brat burasek ma biała plamkę na nosku i biały brzuszek. Wykładał go do głaskania ciągle.
Rude wiadomo, schrzaniło i trzymało sie z dala ode mnie. To duży kot i niezwykle piękny.
Ja wiem,ze od kociary obiektywizmu za grosz nie zaznasz,ale koty na prawdę są wielkiej urody.
Jeśli ktoś sie waha bo w takich warunkach zyją to nie powinien. One są czyste, puchate.Szare ro szare .Białe to białe. Głaskałam je i nie miałam smug brudu na dłoni. To mieszkanie jest zaniedbane nie koty. Zapach szybko zniknie uroda kota nie!
Koty plączą sie pod nogami (bez rudziaszka), pchają pod ręce, mruczą, wykładają brzuszki, nadstawiają głowiny...tylko po to by je wygłaskac, by je przytulić. Patrzyłam na nich a one już łapinami udeptywały i włączały motorki!
Myślę,że rudzielcowe cudo tez jest takie, tylko ma mniej odwagi.

Teraz najgorszy czas jeśli chodzi o adopcje

Biedny kociska, takie są teraz zagubione i samotne.

Sąsiedzi... wszędzie tacy sami... ech...

Otw-Fidelek [] Rudy [] Wieści,wieści :)

Kto przegląda forum