Ola19 się rozchorowała i nie dojedzie Ale rozumiem, zdrowie wazniejsze, zwłaszcza, gdy trzeba do roboty chiodzić.
Od kilku dni dobijam się telefonicznie i przez gg do PearlRain i nie mogę uzyskać odpowiedzi na pytanie, czy dotrze na Sabat. Przyznam, że mnie to wkurza. A może ja przegapiłam jakiś wpis??
I prosze się deszczu nie bać!! Prawdziwe Czarownice nie boją się deszczu, czego dowód dałyśmy z Matahari rok temu!!
Zulusek - moje kochane dymne słoneczko we wrześniu skończy 2 lata. Został adoptowany w zeszłym roku w marcu od magdaradek i była to miłość od pierwszego wejrzenia mojej córki Julki. Jednak Zulus o typowo MÓJ kot! Chodzi za mną wszędzie krok, w krok, wita najczulej na świecie. Jego baranki nie raz owocowały wylaną kawą. Wobec innych osób zachowuje dystyngowaną rezerwę aczkolwiek pojawiały się w naszym domu ludzkie egzemplarze, które Zulus na dzieńdobry uraczał swoim zadkiem na ich kolanach . Nikita zaś to ponad roczny rusek. Wszystko ma gdzieś, co z nim robią, gdzie z nim robią, kto z nim robi - byle jeść dali . Oprócz kotów w domu jest też prawie 11 letnia piesa - prawie głucha, średnio ślepa psina rasy bokser, która mimo wieku potrafi pod naszą nieobecność wpindolić pół futryny a ostatnio pół magnolii na dworze...
Ja jestem za kandydaturą Wątek znam...podczytuję Czarny kot jest a Asia_Siunia serce dla kotów ma wielkie Na wiedżmę się nadaje Siostra prezes i poniektóre siostry sabatują dzisiaj to na tym wątku ruch wątły