Syberyjczykopodobny Toril.cz.13 już nie ma Torila[*]

[tosiula]

[tosiula]

[tosiula]

Archiwum puste Podzielcie się, a ja doslę żywe egzemplarze I tylko o fotki będę prosiła

[tosiula]

Aj, widzę Cię Torilku!
I gdzieś wyżej Twój brzunio!!!
Buziaczki!!!

Piękny mam brzunio, prawda

[tosiula]

Pedzelki widze i nie tylko....

Rety jakie one wszystkie sliczne

Najcudowniejsze na świecie I takie kochane Uwielbiam je

[tosiula]

Cudne fotki
zabieram Pysię ,a resztę zostawiam anulce

Dzięki za miłe słowa, ale kotki są po prostu cudne Anulka pewnie tylko pędzelki pobierze Koty zostawi

[anulka111]

Zdjecie pedzelkow na parapecie to rozkosz dla oczu a wlasnie co lubia jesc Twoje koty,co one glownie jedza?

[tosiula]

Zdjecie pedzelkow na parapecie to rozkosz dla oczu a wlasnie co lubia jesc Twoje koty,co one glownie jedza?

Puszeczki, miąsko, ryba i suche na przekąskę One wszystko jedzą. I dużo

[anulka111]

To jak moje-wszystko i duzo
Ale najbardziej kochaja wolowinke

[tosiula]

:ryk: To jak moje-wszystko i duzo
Ale najbardziej kochaja wolowinke

A to moje kochają polędwiczkę wieprzową Jedzą wołowinę, ale bez entuzjazmu. Tylko Raciu lubi bardzo. Toril za to uwielbia wątróbkę kurzą. A mały jest wielkim amatorem gotowanego kuraka. Rybkę też skubną, ale na zasadzie że kot powinien lubić Jakoś nie tęsknią za nią. No chyba że mam puszkę rybną. Wtedy są ryjki chętne do udziału i pomocy w jedzeniu Ale podstawą są puszki. Nawet jak dam mięsko, to i tak domagają sie puszki

[anulka111]

U mnie puszka,czy kartonik stanowia przerwe w miesku i zostaja zjadane,ale preferencja jest wyraznie na wolowinke-zwlaszcza Smakusia i rys pokazuja-ze to jest to Gucio wydaje mi sie ,ze woli kurczaka lub indyka,ale to chyba mu zostalo z czasow ,jak za bardzo nie mogl jesc wolowinki jako kociak

Zadnego kota nie zabiore ,bo niestety mam komplet koci.Inna rzecz,ze koty tak dobrze mi sie dogaduja ze soba-ze nie ryzykowalabym dodania kolejnego kota.
Ale zachwycac sie moge bez konca.

[tosiula]

Dogadane stadko to fajna sprawa. U mnie kocurki dogadują się bez kłopotu. Pysia za to nie może się z nimi dogadać. Stale są jakieś zatargi. Ale zaczepiają się na szczęście nawzajem. Nie ma takiej typowej ofiary prześladowania. Bo to już byłby duży ploblem.

[Dorota]

Aniol, nie kot

[MaryLux]

Bry

[Danusia]