Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

powodzenia Maniutku :ok:

Kochany Maniuś :ok:

Dzisiaj moje koteczki będą oglądane (nie wiem czy to taka miła dla mnie wiadomość :roll:

). Może jeden znajdzie domek ... zobaczymy.

alla7 pisze:Dzisiaj moje koteczki będą oglądane (nie wiem czy to taka miła dla mnie wiadomość ). Może jeden znajdzie domek ... zobaczymy.

Z wizytą do kotków uda się osoba, która jako pierwsza sensownie o kociaki pytała (pozostałe w zasadzie nieliczne zapytania - były od razu na straty). Musimy dać Maluchom szansę - tutaj byłyby jako drugi kotek do spokojnej kociczki.

Trzymamy kciuki za dobre wrażenie

Tadzio uczesany, Misio po manicure a tu wizyta przełożona. Ale przy tym upale to wcale się nie dziwię. Wierzę że na dobry dom warto poczekać.

Trzymam kciuki :ok:

alla7 pisze:Tadzio uczesany, Misio po manicure a tu wizyta przełożona. Ale przy tym upale to wcale się nie dziwię. Wierzę że na dobry dom warto poczekać.

Haha, my tak przed przeprowadzką Bezy postanowiliśmy wyczyścić jej ładnie uszka. I to nie był dobry pomysł, bo potem nie mogliśmy jej nawet do transportera tak łatwo złapać, bo się za te czyszczenie obraziła :twisted:

Do tego mimo czystych uszu - wyglądała jak czupiradło od tego płynu do czyszczenia

Ale chociaż za obcięte pazurki została przez ds od razu pochwalona, że ładnie dba o siebie kociczka :kotek:

W tym miejscu chciałam podziękować Kasi_czy za cudny dt dla Mania i jego opiekę

Cieszę się, że oprócz "obowiązków dt-owania" mieliście z Nim miłą przygodę! Dziękujemy Kasiu

Jaś&Małgosia pisze:
W tym miejscu chciałam podziękować Kasi_czy za cudny dt dla Mania i jego opiekę Cieszę się, że oprócz "obowiązków dt-owania" mieliście z Nim miłą przygodę! Dziękujemy Kasiu

Manio jest tak cudownym kotem, że przebywanie z nim to sama rozkosz

Nie to co moje niedotykalskie kocice :twisted:

Wczoraj przy czesaniu i wycinaniu kudełków mało mnie Lusia nie pożarła :evil:

Smutno nam bardzo, ż Manio nas dzisiaj opuszcza, ale jeszcze będziemy go widywać, bo kastrację będzie miał robioną u naszego weta

Dobrze wymysliłam, co nie

Tym bardziej nam smutno, że jutro odwozimy Rudzię (naszą drugą tymczaskę) z tego wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110668&start=255

Manio już w nowym domku

Powiem tylko tyle: chłopak lepiej nie mógł trafić

Nawet kotka, z którą bedzie mieszkał za bardzo go nie osyczała :ok:

Relacja z nowego domku Mania"

"...Po waszym wyjściu Manio leżał około godziny w sypialni za łóżkiem nie
interweniowałam wychodząc z założenia, że musi się oswoić z sytuacją. Potem
przyszedł do dużego pokoju i zrobił obchód całego terenu wchodząc w każdy
kąt, Rita warczała ale nie atakowała.Noc spędził Maniek ze mną w łóżku,
czasem wstawał i szedł patrzeć gdzie jest Rita ale ona się obraziła i
przychodził tylko na chwilę żeby powarczeć.Rano Maniek przyniósł wszystkie
zabawki do sypialni i bawił się sam, potem zjadłł mokre i suche, wypił mleko dla kociąt
i w zasadzie jeśli chodzi o niego to on się niczym nie przejmuje, był w
kuwecie zrobił komplet a resztę (czyli Ritę) ma gdzieś).Ritka na razie
jest totalnie obrażona nie chce jeśćale mam nadzieję,że jej wkrótce
przejdzie.Najważniejsze ,że nie atakuje Mania ale myślę, że jak zobaczy brak
zagrożenia z jego strony to odpuści."

Manio, bądź szczęśliwy w nowym domku!

Bardzo się cieszę, że wszystkie kotki z tego wątku tak dobrze trafiają. Za Tadzia i Misia również trzymam kciuki (cały czas, nieprzerwanie!).

A Tiguś rośnie... Już pomału zmienia się w takiego kociego nastolatka

I tak jak każdy nastolatek przechodzi okres buntu... U malucha objawia się on testowaniem nerwów przybranych rodziców poprzez sprawdzanie jak bardzo wcześnie rano potrafią oni wstawać czy też próbami ucieczki z domu (jak tylko otworzymy drzwi do mieszkania, Tiguś ucieka na klatkę schodową i sprawdza jak szybko potrafimy biegać). Ostatnio próbowałam zorganizować jakąś sesję zdjęciową... Prosiłam, żeby ładnie się uśmiechnął... Namawiałam, żeby uczesał rozwichrzoną czuprynkę... ale Tiguś na to:
Obrazek

Do mega miziaków to on nie należy, jednak jest z niego mruczek nad mruczkami. Wszędzie słychać mrrr i mrrr

Każda okazja jest dobra, żeby uruchomić motorek

A mruczy prześlicznie! Poza tym jest bardzo towarzyski i ciekawski, uwielbia swojego pluszowego misia (maltretuje go na każdym kroku

), zabawę w ganianego i smyranie pod bródką.
Pozdrawiamy wszystkich!

HAHA toż on wygląda jak zabaweczka pluszowa!

Na tej fotce to po nosku można go rozpoznać;)
I prążki mu się pokazały - wcześniej nie było ich tak widać, albo nie pamiętam

Mały cwaniak

Co tu duzo mówić chłopak wyładniał

Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Kto przegląda forum