K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 23, 2010 19:44 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Mrunia odstawiona do Miuti, w poniedziałek wezmę ją na kontrolę. Jest młoda i śliczna. Mruczy.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lip 23, 2010 20:03 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Kocina cudna.
Cudna!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 23, 2010 20:13 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety pisze:a ja dostałam dzisiaj fotkę Iwana na komórkę, o, a Wy nie :)


Ja tez dostalam ale nie widze nic bo nie mam funkcji mms :( czy mozesz jakos wrzucic foto na forum?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt lip 23, 2010 21:43 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety pisze:no to czas przerwać sielankę ...
Zgłoszenie z ul Wenecja, miejscowy bezdomny kocur po spotkaniu z samochodem. Jeszcze nie wiem czy wislackikot i Vanja jadą z ratunkiem aby żył czy z pomocą aby nie cierpiał ... najgorsze, że nie daje się dotknąć osobom, którym właził na kolana, tak jest obolały i wystraszony :(

karaluszku, jest dla Ciebie karma, na razie na Kocimskiej.
Etiopia, dla Ciebie też



nieeeeeeeeeeee.....

matko co tam się stało?
który ?
kur**
wchodzę tu po tygodniu po którym się nie chce żyć, a tu jeszcze takie rzeczy.

Aha, Cincian powrócił jak na razie, ale więcej powiem jak go urobię, na razie kupił mi poidełko :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt lip 23, 2010 22:40 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:no to czas przerwać sielankę ...
Zgłoszenie z ul Wenecja, miejscowy bezdomny kocur po spotkaniu z samochodem. Jeszcze nie wiem czy wislackikot i Vanja jadą z ratunkiem aby żył czy z pomocą aby nie cierpiał ... najgorsze, że nie daje się dotknąć osobom, którym właził na kolana, tak jest obolały i wystraszony :(

karaluszku, jest dla Ciebie karma, na razie na Kocimskiej.
Etiopia, dla Ciebie też



nieeeeeeeeeeee.....

matko co tam się stało?
który ?
kur**
wchodzę tu po tygodniu po którym się nie chce żyć, a tu jeszcze takie rzeczy.

Aha, Cincian powrócił jak na razie, ale więcej powiem jak go urobię, na razie kupił mi poidełko :)


jest kocurek, chyba bez ogona. prawdopodobnie trzepnęło go auto, oczywiście nie wiadomo kiedy ale leży i umiera. Jak podeszli do tego umierającego kota to wstał, przeskoczył przez siatkę i tyle go widzieli. Pognał w jakąś kupę klamotów. A ta co dzwoniła nie wyszła nawet z mieszkania, bo nie mogła patrzeć jak on umiera tylko histeryzowała w domu :evil: Drugi raz ta baba taki numer wywija. Jechali jak na sygnale aby się nie wykrwawił, aby zdążyć do weta, bo katastrofa, tragedia i Bóg wie co!
A ona potem dzwoni do mnie z pretensjami, że nie mieli odpowiedniego sprzętu do łapania kotów tylko przyjechali jak stali, tak z ulicy, to po co w ogóle przyjeżdżali, tak bez klatki, bez rękawic tylko z kocem i kontenerem. Co z tego, że kot miał się nie ruszać i umierać już pół dnia
O żesz ku...!
I tu mój apel, jak jedziecie do znajomych na kawę to klatkę-łapkę, przynętę, rękawice i podbierak bierzcie obowiązkowo ze sobą, bo może zadzwonią z Wenecji, że umiera kot :evil:
Jak kiedyś tam faktycznie coś się stanie groźnego to nie wiem kto pojedzie, kto jej uwierzy. Ale ja oświadczam, że odeślę babę do schronu. Zdaje się, że im za to płacą to niech jeżdżą.
A kotowóz się zbiesił, tzn sprzęgło padło przy wywożeniu gruzu z Chocimskiej dzisiaj i poszedł na warsztat. Najbardziej tego było teraz trzeba :evil:
Dla przypomnienia 1.08-8.08 nas nie ma w Krakowie, Lutry i Noemik również. Wislackiegokota nie ma do połowy sierpnia więc mnie de facto też, bo ciągnę dwa etaty. Pełnomocnictwa do działania i podejmowania decyzji będzie mieć Miszelina

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 24, 2010 6:28 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety pisze:Dla przypomnienia 1.08-8.08 nas nie ma w Krakowie, Lutry i Noemik również. Wislackiegokota nie ma do połowy sierpnia więc mnie de facto też, bo ciągnę dwa etaty. Pełnomocnictwa do działania i podejmowania decyzji będzie mieć Miszelina

Faaajnie, tylko że ja od najbliższego poniedziałku do 15.08. też pracuję na dwa etaty, więc z pomocą w sensie fizycznym nie bardzo. Ale postaram się zrobić wszystko, co się da.

A gdzie te oczekiwane zachwyty nad Feluśkowym brzucholkiem i Kikurzo-Asterkową miłością, że o Drabciu juz nie wspomnę? :twisted:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lip 24, 2010 7:34 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

zostaję w HH do 7 sierpnia

heniek ma ataki, do kogo jechać ? w KV nie ma nikogo sensownego. może jedzie ktoś z kotami do Arwetu ?

sytuacja nieciekawa jest bo kociak nie wytrzyma pzy kilku atakach dziennie. ja nic zrobić nie moge bo jestem 1000 km od was. czy ktoś może pomóc ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 24, 2010 8:49 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Akima pisze:zostaję w HH do 7 sierpnia

heniek ma ataki, do kogo jechać ? w KV nie ma nikogo sensownego. może jedzie ktoś z kotami do Arwetu ?

sytuacja nieciekawa jest bo kociak nie wytrzyma pzy kilku atakach dziennie. ja nic zrobić nie moge bo jestem 1000 km od was. czy ktoś może pomóc ?


może jednak Kujawski?

Miszelina, nie dostałam powiadomień więc lecę teraz :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 24, 2010 8:50 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety pisze:
Akima pisze:zostaję w HH do 7 sierpnia

heniek ma ataki, do kogo jechać ? w KV nie ma nikogo sensownego. może jedzie ktoś z kotami do Arwetu ?

sytuacja nieciekawa jest bo kociak nie wytrzyma pzy kilku atakach dziennie. ja nic zrobić nie moge bo jestem 1000 km od was. czy ktoś może pomóc ?


może jednak Kujawski?

Miszelina, nie dostałam powiadomień więc lecę teraz :)



ooooo i blisko, pomożecie Leone transportowo ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 24, 2010 8:59 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Akima pisze:
Tweety pisze:
Akima pisze:zostaję w HH do 7 sierpnia

heniek ma ataki, do kogo jechać ? w KV nie ma nikogo sensownego. może jedzie ktoś z kotami do Arwetu ?

sytuacja nieciekawa jest bo kociak nie wytrzyma pzy kilku atakach dziennie. ja nic zrobić nie moge bo jestem 1000 km od was. czy ktoś może pomóc ?


może jednak Kujawski?

Miszelina, nie dostałam powiadomień więc lecę teraz :)



ooooo i blisko, pomożecie Leone transportowo ?


dziś nie ma czym, kotowóz w warsztacie a nasze auto w drodze do Theriosa po Bellę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 24, 2010 11:55 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

przypominam o wpłatach za żwirek!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 24, 2010 12:06 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Ma ktoś może grafik KV na lipiec? Chwała bogu już koniec miesiąca, a tam nic...
Kolik mi coś zmarniał, nie mruczy, nie je prawie nic, chodzi dziwnie i nie siada na kolanach. Nie wiem, czy coś mu w krtani nie stanęło bo ma drażliwe okolice gardła jak go dotykam. Dziwne uczucie, jak nie mój kot :(

Komu Fufika?

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 24, 2010 12:43 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety mam kosztował 48 zł. ( rachunek też mam) Starczy na dwie kuracje. No może ciut zostanie na trzecie podanie ( w co wątpię).

Towarzystwo niezbyt zachwycone.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob lip 24, 2010 13:36 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Pieniadze od p. Dominiki przekazalam lutrze, bo nie dam rady zrobic przelewu.
Swoja naleznosc za puszki przeleje po wyplacie tj w przyszlym tygodniu (zgodnie z umowa).
KOSMA! MAM TWOJE 10 PUSZEK - mozesz w ktorys dzien podjechac do mnie?
Kawe daje gratis, dobra, parzona, mielona, ze Szwajcarii dostalam :P
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lip 24, 2010 14:53 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Za żwirek zapłaciłam.
Mruczusia jest słodka - o wypuszczeniu takiego kota "na wolność" nie ma co gadać.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fumcia01, Google [Bot], puszatek i 143 gości