Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

[millkaj]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=80006&start=60

Ciekawostka taka U dołu strony...

Sama na siebie przepis podała.

[Beliowen]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=80006&start=60

Ciekawostka taka U dołu strony...

...nawet bardzo ciekawe...

No cóż, to forum ma już 8 lat, wiele historii się przewinęło
kilka takich, że nie da się ich zapomnieć
to forum jest, dobrze o tym pamiętać, że w wirtualnym świecie nie każdy jest tym, za kogo się podaje
trzeba być po prostu ostrożnym.

[Zofia.Sasza]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=80006&start=60

Ciekawostka taka U dołu strony...

...nawet bardzo ciekawe...

No cóż, to forum ma już 8 lat, wiele historii się przewinęło
kilka takich, że nie da się ich zapomnieć
to forum jest, dobrze o tym pamiętać, że w wirtualnym świecie nie każdy jest tym, za kogo się podaje
trzeba być po prostu ostrożnym.

Dokładnie.

[vega013]

Mam dość pośredniczenia,dostawaniu pw "co się dzieje z takim,a takim kotem ?itd...itp."
Proszę sobie jechać niespodziewanie i pytać osobiście tą panią!.

Gdyby to było takie proste, to Iweta nie musiałaby czekać i wykłócać się o kocięta. Nie została zaproszona do mieszkania, prawda? Jak myślisz - dlaczego?

[CoToMa]

Witajcie. Nasuwa mi się pare pytań. Wybierzecie te które uznacie za stosowne do Waszych okoliczności:
- trzeba znaleźć "normalnych" pracowników w sanepidzie, spółdzielni mieszkaniowej, radzie osiedla przy spółdzielni, policji, straży miejskiej,
- ci normalni powinni zostać przez Was poinformowani o zagrożeniu epidemiologicznym dla mieszkańców i ich psów(?) - koty wychodzące ( troche naciągane)
- powinni zostac zapoznani z ustawą o ochronie zwierząt w kontekście mieszkania pani z moherowych beretów,
- powołujac sie na swoje przepisy powinni wyegzekwować u tej pani czystość mieszkania lub natychmiastowa eksmisja ze wskazaniem jakiegoś brzydkiego lokum ( strach na wodę, fotomontaż),
- pani niech sie wykaże rachunkami od veta za leczenie zwierząt,
- nękanie jej co 2 tygodnie kontrolami - na zmianę wszystkich służb.
Cos takiego zrobiłam u siebie. Męczące długie rozmowy, ale nawet policjanci śmiali się że temat mają z głowy. Moja pani już nie "hoduje zwierzą".
Ze ja wczesniej nie wiedziałam o kocie B16............

O ten cytat Wam chodzi?

[Zofia.Sasza]

Witajcie. Nasuwa mi się pare pytań. Wybierzecie te które uznacie za stosowne do Waszych okoliczności:
- trzeba znaleźć "normalnych" pracowników w sanepidzie, spółdzielni mieszkaniowej, radzie osiedla przy spółdzielni, policji, straży miejskiej,
- ci normalni powinni zostać przez Was poinformowani o zagrożeniu epidemiologicznym dla mieszkańców i ich psów(?) - koty wychodzące ( troche naciągane)
- powinni zostac zapoznani z ustawą o ochronie zwierząt w kontekście mieszkania pani z moherowych beretów,
- powołujac sie na swoje przepisy powinni wyegzekwować u tej pani czystość mieszkania lub natychmiastowa eksmisja ze wskazaniem jakiegoś brzydkiego lokum ( strach na wodę, fotomontaż),
- pani niech sie wykaże rachunkami od veta za leczenie zwierząt,
- nękanie jej co 2 tygodnie kontrolami - na zmianę wszystkich służb.
Cos takiego zrobiłam u siebie. Męczące długie rozmowy, ale nawet policjanci śmiali się że temat mają z głowy. Moja pani już nie "hoduje zwierzą".
Ze ja wczesniej nie wiedziałam o kocie B16............

O ten cytat Wam chodzi?

Owszem

[anabelp]

Dziś rano niespodziewanie był TOZ i straż miejska nie stwierdzono zaniedbania obecnych tam kotów,niedługo będzie protokół który tutaj wkleję...

...i to by było na tyle w tym temacie

Niespodziewanie to ja przyjechałam do IKA6 a nie TOZ i SM

...oczywiście, że zrobiłaś niezłą niespodziankę, ciekawe tylko gdzie jest Tadzio???, w dobrym stanie z pewnością...Myślę, że to wszystko, co niektóre osoby widziały i wiedziały na temat IKA6 to zwyczajne bzdury a interwencja Iwety nigdy nie miała miejsca , Iweta zwyczajnie chore zwierzęta zebrała z ulicy...
i jeszcze raz przedstawię fakty: wydałam do tego tzw. DT zdrową kotkę, odebrałam chorą, wyczerpaną, wychudzoną, wysterylizowaną, odwodnioną kotkę z anemią, waga 1200gr. Ogólny stan bardzo zły, przy czym cały czas zapewniano mnie, że jest wszystko w porządku...Milka, kocię oddane zdrowe, piękne, umarło, odwodniło się, taką informację otrzymałam, Tadzio, zdrowe kocię, oddane, prawdopodobnie podzielił los Milki, dwa kocięta, oddane zdrowe, już chore siłą odebrała Iweta, z pewnością czytałyście opinię lekarza w tej sprawie i oglądałyście zdjęcia....W pomieszczeniu, które widziałam nie było wydzielonego miejsca dla kotki z kociętami, nie było miejsca na izolację, kwarantannę, DT okłamał mnie wiele razy, nie będę omawiać tu szczegółów...

[Cameo]

A ja się zastanawiam, dlaczego IKA wzieła kociaki od Ronnie (która tak BTW, mieszka w Katowicach: 13km od Rudy Śląskiej).

A tych kociaków IKA nie wzieła, chociaż sytuacja była patowa - widocznie, jakoś mało medialne były

[cangu]

No to mamy szach i mat;) jeżeli info kontroli jest prawdziwe gratuluje dziewczyny sprytnie przeprowadzonej akcji;)
68 stron klepania i co z tego wynikło? nic, teraz pozostaje Wam tylko zaproponowana przeze mnie
opcja, świadkowie, dowody i skarga do prokuratury osób poszkodowanych.

No bo jakieś kociaki ucierpiały prawda? były głodzone, nie leczone itd.
Musicie to zgłosić do prokuratury! szczególnie jak ktoś odebrał koty od niej
w gorszym stanie niż były oddawane, należy zgłosić kradzież kota gdy jakiś zniknął, lub ewentualnie
porzucenie. No przecież zanim napisałyście wątek zebrałyście dość materiałów dowodowych, świadków zakładam.

Jak dla mnie IKA wybacz ale nie powinnaś sobie ze wszystkiego tak bimbać.
ZWIERZĘTA NALEŻY LECZYĆ I IZOLOWAĆ!!! zarozumiałość zabija. Koty to nie zabawki!

[millkaj]

(...)
Jak dla mnie IKA wybacz ale nie powinnaś sobie ze wszystkiego tak bimbać.
ZWIERZĘTA NALEŻY LECZYĆ I IZOLOWAĆ!!! zarozumiałość zabija. Koty to nie zabawki!

Ten apel to jak gadanie do ściany.
Złych ludzi nie brakuje - Ika jest jedna z nich.
Mam nadzieje, ze jeżeli nie tu,
to tam zapłaci za to co zrobiła tym kotom.

Odezwały się najprymitywniejsze instynkty w tym człowieku.
Trzeba nie mieć sumienia, żeby tak traktować zwierzęta.
Tuszować swoja nieporadność dla chęci zysku paru złotych.

[Beliowen]

Oj, ale zarzut, że "dla zysku" to już chyba przyciężki kaliber

[cangu]

Ja akurat wierze, że IKA kocha koty, ale kochać trzeba mądrze. Wszystkich się
nie uratuje a te, które się ma już u siebie należy chronić;(

[millkaj]

Może źle zrozumiałam, ale wydaję mi się że Iweta lub Anabelp
pisały o tym ze Ika otrzymała pieniądze na utrzymanie maluchów.

[millkaj]

O znalazłam.

(...)
Jak jest w tym domu jesli te kotki tak śmierdzą, co Ona im robiła? na co przeznaczyła pieniadze, które dostała na ich utrzymanie? Jak mozna doprowadzic niewinne stworzenia do takiego stanu? Dlaczego zbiera te koty, obiecując dobra opiekę? DLACZEGO JEJ NA TO POZWALAMY??? !!! (...)

[vega013]

Może źle zrozumiałam, ale wydaję mi się że Iweta lub Anabelp
pisały o tym ze przelewały jej pieniądze na utrzymanie maluchów.

Ja również to zauważyłam, ale nie byłam pewna, bo Ika twierdziła, że nie brała od nikogo ani grosza na koty.