Z tego może urosnąć grubsza dyskusja akademicka, gdyż zarówno psy jak i koty z udomowienia czerpią korzyści. Człowiek również, jak nie przede wszystkim.
Pozostaje tylko nasz, ludzki, punkt widzenia, czy one nas kochają czy współfunkcjonują, że się tak wyrażę mało profesjonalnie.
Istnieją jakieś wyniki badań "amerykańskich naukowców" mówiące, że współżycie społeczne człowieka z psem (pewnie z kotem również, jak dobrze by poszukał) już dawno przekroczyło ramy czystej symbiozy, której do końca symbiozą w sensie zoologicznym nazwać nie można, sądzę. Istnieją, oczywiście, również skrajnie różne od powyższych wyniki badań "amerykańskich naukowców".
seidhee pisze:Dla mnie koci hedonizm i pewnego rodzaju interesowność to sam urok
A z tym się zgodzę w 100%