Dwie kocice tricolorki! / Ktos skrzywdzil Tri :( s 69

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 06, 2004 9:48

problem w tym , ze 2 maluchy domku nie maja....... :cry:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 06, 2004 10:04

Jeszcze i to :twisted: Lidka, gdybys mogla dac komus na przechowanie maluchy i od razu zajac sie mamuskami - byloby najlepiej...Nie do konca wiem, jak to od strony medycznej - trzeba przeczekac/przerwac hormonalnie ruje przed sterylka?
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon cze 07, 2004 13:48

Liduś, na pocieszenie napisze Ci, ajk się ma u nas mała Króweczka-Iłka. A otóz ma się wspaniale- Krótka i Wredzinka jąuwielbiaja, potrafią godzinami sie z nią bawić, malenka wytrwale stara się im dorównac w gonitwach. One spełniają wobec niej raczej role sióstr, natomiast Afryka zakochała sie w niej jako matka. Dzis wylizała ją calutką a kiedy mała biegała po domu, ta chodziła za nią i z troską nawoływała.Pacan też ją lubi, jedynie jeszcze Szelma się jej boi :roll:
Myślę, że Iłce podoba się to, ze trafiła do domu pełnego kotów. Jest coraz większą rozrabiarą, coraz rzaziej siedzi na człowieku. Je za trzech :D

Katar jakby trochę mniejszy, dostaje cały czas antybiotyk. Tylko, ze grzyb tak się rozrasta, że jest coraz bardziej łysa :( Ale to nic, skończy się leczenie kataru, to i z grzybem damy sobie radę.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon cze 07, 2004 14:02

to przez to, ze musi byc podawany antybiotyk :(
Moj wet pwoiedzial, ze niestety trzeba leczyc katar... a to zle dziala na grzyba :(
Trzymajcie sie i dziekuje :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro cze 09, 2004 1:07

Podczytuję forum ZWIERZAKI choć się tam nie udzielam (tu mi lepiej :wink: ) i znalazłam dzisiaj to: http://zwierzaki.org/viewtopic.php?t=10978
Wprawdzie pisze, że chce młode ale może udałoby się go przekonać i byłaby to jakaś opcja dla tricolorek jeśli nic innego się nie znajdzie :roll:
Ciagle o nich myślę, są takie śliczne i dzielne, zasługują na dom, trzymam za nie jak najmocniej się da
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro cze 09, 2004 8:37

Up :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 13, 2004 17:50

Przed chwilka IN_ zabrala bialutka i Chomiczka do Warszawy. Chomiczka odbierze na miejscu jego nowa Pani. Ciezko bylo sie z nimi rozstac..... Chmiczkowi odcinalam pepowinke, obieralam z blon, nacieralam szmatka... Jest takim slodkim mamisynkiem, ze gdy dawalam im jesc to mimo iz potrafil juz robic to sam, chcial bym dawala mu na palcu lub ze strzykawki na kolanach :)
Bialutka to kochana indywidualista i madrala..... Swoim powaznym spojzeniem zaczepiala reszte rodzenstwa :)

Niech wam sie maluchy dobrze wiedzie!

Zostaly jeszcze 2 slodkie dziewczynki, przylepki, bardzo pragna kontaktu z czlowiekiem, nie chca juz siedziec w piwnicy....

http://upload.miau.pl/10096.jpg

oraz

http://upload.miau.pl/10097.JPG
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 13, 2004 20:59

buuuu nikogo nie obchdza juz moje kociaczki :cry: :wink:

Podnosze ze wzgledu na 2 dziewczynki na ktore nie ma chetnych.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 13, 2004 21:06

Lidko kochana, obchodza. Kciuki trzymam nieustannie i bardzo mocno.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88440
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 13, 2004 21:08

kociczki sa sliczne, blizniaczki :)

3mam kciuki zeby i one szybko znalazly domy! Im tez sie nalezy...
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie cze 13, 2004 21:09 kot

własnie myslimy cąły czas małe znajda dom

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie cze 13, 2004 21:20

Obchodzą Liduś, obchodzą, tylko jak nic nie można zaproponować to siedzę cicho i tylko kciuki trzymam....
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie cze 13, 2004 23:24

Wrocilam wlasnie z piwnicy.
Siedzielismy z kotkami gdy przyszli do piwnicy chlopacy z bloku, takie "elementy". Weszli i polecial komantarz. Trudno bylo uslyszec w kazdym razie wyraznie bylo slychac slowa zaje...ie, ku...a, i KOTY.
Wiedza ze sa w piwnicy koty, sa nienormalni, a ja nie moge tam caly czas siedziec :crying:
Teraz boje sie czy nie podsuna jakies trutki pod drzwiami, czy nie wybija okna...... ale bede w nerwach.... jakbym ich juz miala malo... :cry:
Zostaly juz tylko 2 kociatka, matki chca wychdzic, nie wiem czy nie miaucza glosno gdy sa same....
Boze co ja mam zrobic...
Pewnie to wszsytko brzmi jak pisane przez jakiegos oszoloma, ale ja juz nad soba czasami nie panuje, panikuje, nie wiem co robic, chce mi sie ryczec bo wiem, ze co nie zrobie to i tak bedzie zle i i tak bede zalamana......
Nikt nie chce pokochca dwoch wspanialaych kocic, a ja nie moge ich do sibie wziasc :cry:

:crying: jestem zlamana :(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 13, 2004 23:29

:( nawet nie wiem co powiedziec.
Rozumniem Twoje zachowanie i wcale nie uwazam Cie z oszołoma, pewnie tez bym panikowała....
tak tylko mysle, może moznaby było przenieśc je do schroniska , wiem ,ze to nie jest zbyt dobre rozwiazanie ale może tymczaem uchroniloby je od "kolegow z osiedla".....

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Nie cze 13, 2004 23:32

Cała nadzieja, że jak chłopcy wytrzeźwieją, to im przejdzie agresja.
Trzymam kciuki za te kocice, dzieciaczkom się udało i im się uda.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości