osierocone dymne kotki mają DOM STAŁY!!!

Tusinka pisze:teraz idę spać (może wreszcie spokojnie usnę wiedząc że kociaki są bezpieczne)

Prześlij na jasdor@O2.pl - to szybciutko sie załatwi

Nawet takie byle jakie komórkowe, żebyśmy tylko widziały tą zdobycz z takim poświęceniem odłowioną :mrgreen:

Ufff, jesteśmy z powrotem.

Maluchy są prześliczne, dymniaczki z białawymi żabocikami, jeden ma białe skarpeteczki :love:

Skarpetkowiec próbował być groźny i prychał na nas

Ale widać, że to tak pro forma, oba są słodkie i pierdułkowate. Wspaniały materiał do oswajania

Komu, komu???

Kociaki strasznie próbują mnie zastraszyć (prychają i syczą) ale głód przeważa nad nieufnością, podchodzą do miseczki, jedzą i dalej na mnie fuczą, no i jest kupka w kuwecie. To z takich milszych wiadomości.

Teraz mniej miła :cry:

Aleba wczoraj pokazywałam Ci sąsiadów do których przyszła kotka i się okociła (dwa dzikuski), dziś kotkę zdejmowałam z drogi (zabił ją samochód) :cry:

Zastanawiam się czy jakieś fatum nad moją wsią wisi czy co do cholery. :evil:

Historia lubi sie powtarzać - to tak pół żartem pół serio.
A całkiem serio - to wcale nie jest śmieszne

W zeszłym tygodniu moja córka wróciła do domu i opowiadała, jak na jej oczach dwa koty przebiegały przez ulicę i jeden... nie zdążył

Podobno to był straszny widok. Sprawdziły z koleżanką, czy kotek żyje, ale niestety

Przeniosły ciałko do krzaków. Drugi kotek stał w bezpiecznej odległości i sie przyglądał.
Najgorsze jest to, że podobno kierowca zachowywał się tak, jakby specjalnie chciał tego kota przejechać.
To był bardzo późny wieczór i nie było już ruchu na ulicy. Spokojnie mógł go ominąć

Widać jeszcze jeden miłośnik zwierząt inaczej.
Jak się chce to można, sama nie raz hamowałam przed przechodzącymi zwierzami. Ten widocznie miał inne zamiary. Pewnie wpisał sobie na konto jeszcze jedną ofiarę.

Tusinka pisze:Aleba wczoraj pokazywałam Ci sąsiadów do których przyszła kotka i się okociła (dwa dzikuski), dziś kotkę zdejmowałam z drogi (zabił ją samochód)

Aleba, znowu muszę :mrgreen:

dołączyć do grona Twoich fanów. :ok:

Tusinka pisze:Kociaki strasznie próbują mnie zastraszyć (prychają i syczą) ale głód przeważa nad nieufnością, podchodzą do miseczki, jedzą i dalej na mnie fuczą, no i jest kupka w kuwecie. To z takich milszych wiadomości.

Teraz mniej miła
Aleba wczoraj pokazywałam Ci sąsiadów do których przyszła kotka i się okociła (dwa dzikuski), dziś kotkę zdejmowałam z drogi (zabił ją samochód)

Zastanawiam się czy jakieś fatum nad moją wsią wisi czy co do cholery.

A czy to oby napewno samochód a nie jakiś zamierzony cel :?:

Też już tyle razy widziałam jak samochód potrąca psa czy kota , ale jakimś cudemzawsze zdąże zapisać nr rejestracji :twisted:

Ostatnio na moich oczach samochód potracił jamnika (od sąsiadki) nr rejestracji zapisałam oczywiście :evil:

i facet miał problem za leczenie musiał zapłacić, mandat dostał no ale tylko na tym się skończyło (te nasze prawo). Najgorsze jest to że jakbym z kumpelą nie stanęła na ulicy to reszta aut zapewne by go przejechała do reszty :evil:

Gnoj....... :twisted:

Szkoda mi kotki a co z kociakami :!:

Agneska pisze:Aleba, znowu muszę dołączyć do grona Twoich fanów.

Dołącz raczej do fanów mojego TŻ

Bez pomocy jego jako kierowcy nic bym nie zrobiła.

CatAngel, z tego co mówiła Tusinka, tamte kociaki są starsze i samodzielne, poradzą sobie bez matki. No i mają schronienie na posesji tych sąsiadów, są tam dokarmiane.

Tak tamte kociaki wyglądają na większe i jedzą z miseczki (znajdują się w stodole razem z końmi) po pracy podjadę do sąsiadów i poproszę żeby je lepiej dokarmiali...... szkoda tylko że je też może spotkać zły los (samochód) a co do ich mamy to chyba jeszcze karmiła bo widziałam cycuszki odstające jak u karmiącej :cry:

Mam na telefonie kilka zdjęć kociaków ale nie umiem wstawiać, może komuś mogę wysłać mms??

Możesz spróbować do mnie , numer podam na PW. Tylko mój telefon - inaczej sprawny - czasami mms-ów nie odbiera, tylko wysyła na strone w necie z kodem. Ale da się załatwić.

Aleba

dziękuję Ci, że pojechałaś wczoraj
cieszę się, że kociaki już odłowione i w bezpiecznym miejscu :ok:

Oto nasi chłopcy:

Mam nadzieję, że Natalia zrobi jeszcze inne, żeby nadawały się do ogłoszeń, ale już i z tego komórkowego widać urodę i charakter gnojka :1luvu:

CatAngel - zgodnie z umową - śmigaj na ten dramatyczny wątek!!! viewtopic.php?f=13&t=114443&p=6229688#p6229688

Reszta - niech podnosi, krzyczy, trzyma kciuki..

Kaprys2004 pisze:CatAngel - zgodnie z umową - śmigaj na ten dramatyczny wątek!!! viewtopic.php?f=13&t=114443&p=6229688#p6229688

Reszta - niech podnosi, krzyczy, trzyma kciuki..

biedne są skopiuję ogłoszenia o nich i na neta powstawiam tylko czy bym mogła prosić o stronki gdzie koty poogłaszać

Kaprys2004 pisze:Oto nasi chłopcy:

Mam nadzieję, że Natalia zrobi jeszcze inne, żeby nadawały się do ogłoszeń, ale już i z tego komórkowego widać urodę i charakter gnojka

Ale debeściarskie gady :1luvu:

Cwaniaki takie wsiowe :1luvu:

osierocone dymne kotki mają DOM STAŁY!!!

Kto przegląda forum