Lidka wróciła do domu! a na gigancie nauczyła się mruczeć...

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

o! dzięki Ruru! ślicznie!

Lideczko, wracaj do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Atla, z całego serca i z całych sił zaciskam kciuki za powrót Lidki :!:

Ty wiesz...

alta, i jak? Udało się? Jakieś wieści?
dopóki nie masz banerka możesz podlinkować podpis - więcej osób zajrzy.... Lidzioszku! gdzie jesteś?????

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114678][size=150][color=#FF0000]Lidzioszku! gdzie jesteś????? :crying: [/color][/size][/url]

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Rybcie! bardzo dziękuję!
po Lidce ani widu, ani słychu. rozwiesiłam więcej ogłoszeń, szukałyśmy wczoraj z Baśką od 21 do 23:40... i nic... kamień w wodę... wołałyśmy, miaukałyśmy, grzechotałyśmy chrupkami... :crying:

nie wiem czy dziś dam radę iść na obchód, bo muszę spakować szanowną rodzinę...
nie wiem jak ja mam jechać na ten urlop ze świadomością, że Lidzioszka się gdzieś błąka...
boję się, że ona nie trafi sama do domu, bo nie zna okolicy...

Może TŻ wyślij na poszukiwania....

kurcze, trudna sytuacja.
Ja bym chyba nie umiala wyjechać na urlop, ale jak to wyjazd daleki, zaplanowany, oplacony,........jejku......

atla pisze:nie wiem jak ja mam jechać na ten urlop ze świadomością, że Lidzioszka się gdzieś błąka...
boję się, że ona nie trafi sama do domu, bo nie zna okolicy...

a w domu ktos zostaje? jakaś Mama czy Teściowa?

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

nikogo w domu...

szwagier TŻ-ta będzie przyjeżdżał zwierzyniec karmić...
dooopa no

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

kiche_wilczyca pisze:Może TŻ wyślij na poszukiwania....

TŻ ma "ważniejsze sprawy na głowie"...

atla pisze:nikogo w domu...
szwagier TŻ-ta będzie przyjeżdżał zwierzyniec karmić...
dooopa no

o kurka

myślałam, że ktoś na stałe będzie...

a jakiś sąsiad zaufany? żeby chociaż poprosić, że jak się znajdzie, przyjdzie żeby złapał i dał znać...? Albo ktoś znajomy z bliska - aby te wypady poszukiwawcze kontynuować...

rybcie pisze:a jakiś sąsiad zaufany? żeby chociaż poprosić, że jak się znajdzie, przyjdzie żeby złapał i dał znać...? Albo ktoś znajomy z bliska - aby te wypady poszukiwawcze kontynuować...

o tym samym myslałam....

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

rybcie pisze:a jakiś sąsiad zaufany? żeby chociaż poprosić, że jak się znajdzie, przyjdzie żeby złapał i dał znać...? Albo ktoś znajomy z bliska - aby te wypady poszukiwawcze kontynuować...

sąsiadka z przeciwka jest teraz w domu. ma się rozglądać. jeszcze zostawię numer telefonu i poproszę, żeby w razie czego łapała i dała znać.
na poszukiwania raczej nie ma szans... żadnego znajomego kociarza w pobliżu... no może jeden, ale tej akurat nie mogę prosić o wycieczki... Duszek wie, o kim piszę...
poza tym Lidka jest kotem raczej nieufnym... ona sobie woli obok człowieka...
nie wiem... jakbym miała jechać sama, to bym została. Baśka to rozumie, też by wolała zostać. ale Kasia? ona ma trzy lata... poza tym właściwie mogłabym się rozwodzić, gdybym taki numer wycięła TŻ-towi... urlop od marca zaplanowany, opłacony...
qźwa! w łeb se strzelę chyba...

Cholera, to kapota na całej linii.
Jak nikogo nie będzie to nie będzie miała gdzie wrócić.
Na weekend nadają deszcze, może w deszcz nie będzie miała ochoty na zwiedzanie i by wróciła.
Skoro jest nieufna, nie podejdzie do nikogo obcego, tylko atla może ją znaleźć i złapać.
Atla, a wyjeżdżacie pewnie na 2 tygodnie :roll:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

gosiaa pisze:Atla, a wyjeżdżacie pewnie na 2 tygodnie

dokładnie

nie wiem, no. może jak będzie głodna to podejdzie do każdego, kto będzie miał żarcie... ale ona jest zawsze głodna, więc... powinna się była wczoraj skusić... może ona naprawdę daleko poszła?
nie wiem już... myślałam, że może wczoraj... a tu nic... zupełnie...

Lidka wróciła do domu! a na gigancie nauczyła się mruczeć...

Kto przegląda forum