» Pt paź 08, 2010 8:38
Re: Kenzo vel Zusio.W domu.
Zuś od 4 września jest w swoim domu.W Warszawie.Domek, jaki mogłam sobie wymarzyć.Na razie jest sam, ale będzie jeszcze jakiś zwierzak, kiedy Duzi przeprowadzą się do domu.Na razie jest trzypoziomowe mieszkanie z ogrodem na dachu,ale Zuś na niego nie wychodzi ze względów bezpieczeństwa.Ma do wyłącznej dyspozycji 10m2 ,osiatkowany balkon.Śpi w łóżkach (zmienia sobie) i biega po schodach.Fascynują go.W domu jest dwoje dzieci, kilku- i klkunastoletnie, które uwielbiają go.Duzi wiedzieli,że Zuś jest chory, nie stanowiło to problemu.Obiecali zrobić nawet bardzo kosztowne badania,gdyby to było konieczne.Przyjaciółką domu jest wetka, to kolejny plus.Z regularnych rozmów telefonicznych i maili wynika,że Zuś prawie nie kicha,a o glutach nie ma już mowy(l`lizyna pomogła,pojechał z nią i jeszcze dwa dni dostawał w nowym domu)Je ładnie, jest przemiziasty, kochany.Pięknie korzysta z drapaka i z kuwetki.Duzi są zachwyceni.Mam zdjęcia,poproszę Killathę o wstawienie, bo ja z maila nie umiem.Tak więc Zuś pławi się w luksusie,ale najważniejsze jest to,że jest kochany.Duża pisała,że nie wyobraża sobie, jak mogli żyć bez niego.Bardzo dziękuje tym, którzy kotu pomogli i dali mu szansę.Od razu piszę,że umowa adopcyjna, wizyta..itd, wszystko zgodnie z zasadami.A ja chcę więcej takich domków!