Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 21, 2010 11:43 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Moje zdanie jest takie. Nie powinniśmy odbierać kotu szansy na dom. Dziewczynom zależy na kocie, ale kot nie spelnia pewnych warunków. Myślę ze w tej sytuacji rozwiazanie jest jedno. Kastracja i kolejna próba. Bez tego nie przekonamy sie czy sa realne szanse na to aby sprawy sie ułożyły.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 21, 2010 11:54 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Iza, a czy lecznica zrobi kastrację wnętra bezpłatnie? To może okazać się bardzo poważny zabieg jeśli jądro jest jamie brzusznej.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Śro lip 21, 2010 12:46 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Nie wiem własnie. Probuję się dodzwonić i zapytać, ale telefon wyłączony chyba maja.Nie wiem czy na pewno jest wnętrem. Dziewczyny twierdzą że jest drugie jąderko ,ale malutkie.Muszę sama to dzisiaj obejrzeć.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 21, 2010 12:48 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Dodzwoniłam się.Lekarz zadecyduje czy kot nadaje sie do kastracji.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 21, 2010 13:52 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

o matko
znow widze ze sie duzo dzieje,kurcze
szkoda pana B ale moze faktycznie kastracja go uratuje i przestanie siusiac.oby bede mocniej trzymac kciuki aby mu sie udalo :ok:

Monika to jest jakas masakra z kotka Sisi.wet nie ma prawa uspic zdroego zwierza,choc znam tez takich ktorzy robia to po znajmosci,s... nie bede konczyc.
jesli potrzebne sa piniazki to moze te moje bazarkowe fanty sie na cos zdadza :roll: wkorzystaj jesli jest potrzeba :wink:

cholera jakies zwierze zakotwiczylo mi sie na strychu i usilnie probuje wydostac sie przez lampe wkrecona w sufit.
teraz pytanie czy to ptak czy szczur :roll:
dali Bog ptaka bo przynajmniej uda sie go uratowac(czekam wlasnie n a pana speca od wszystkiego :roll: )


diabli nadali te srode :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro lip 21, 2010 18:54 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

bosz
ptak dostal sie do silnika w okapie :(
na szczescie i dzieki Bogu dalismy rade z tz'tem go rozbroic i uwolnic ta piekna ptaszyne.
ptak wolny
sumienie nie ciazy
ufff,ale mialam stresa :?
mam nadzieje ze ptaszynce nic nie jest bo w pierwszej chwili jak ja wypuscilam myslalam ze jest polamana :roll: ale zrobila kupsztala i dala rade odleciec :roll:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro lip 21, 2010 23:12 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Historii Pana B nie koniec, jutro jedzie na kastrację. Mam nadzieję, że pójdzie gładko i Pan B nadaje się do zabiegu. Tak bardzo bym chciała żeby to pomogło. Ale, ale....mam też dobrą wiadomość.. Mimo, że obsikał nam całą chatę to chcemy żeby u nas został, bo dziś pokazał, że jest już do nas przywiązany. Wychodziłyśmy do pracy o 12, Pan B został w łazience jak zwykle, ale zostawiłam uchylone okno. Oczywiście wyczaił okazję i zwiał. Tyle, że nie wiedziałam o tym kiedy wróciłam do domu. Zawsze pierwsze co robię to daję jeść żarłokom moim. Zostawiam drzwi otwarte, bo i pies z podwórka przychodzi jeść. No więc, daję jeść dzieciakom a przy miskach trzy kotki i pies. Wszystko jasne! Pan B WYSZEDŁ OKNEM, SPĘDZIŁ CAŁY DZIEŃ NA PODWÓRKU Z PSAMI A JAK WRÓCIŁAM DO DOMU PRZYSZEDŁ NA KOLACJĘ....JUPIIIII
Potem zjadł i poszedł znów, ale jak wyjdę i zawołam to przybiega.
Teraz już jest w domu i czekamy na psi, psi. wiem że będzie na bank! ale jestem taka szczęśliwa, że nawet to mnie nie zniechęci. Pan B, nie ucieka od nas, wie że chcemy go mieć u nas i go kochamy. Cudownie!
Obrazek BERECIK, czekam Twojego miauknięcia za drzwiami....Obrazek

kaska0980

 
Posty: 127
Od: Czw cze 17, 2010 23:59
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 21, 2010 23:44 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

O i to sa FANTASTYCZNE wiadomości.Dziewczyny pokochały Pana B. :1luvu: Ale najwazniejsze ze i Pan B Bardzo je pokochał. :1luvu: Czego dowód dał dzisiaj, czekajac grzecznie powrotu Swoich Włascicielek. :D Cóż mozna dodać? Kociak zdał egzamin WZOROWO :lol: . No to teraz Kciuki za jutrzejszy dzień. :ok: Mam nadzieję że nie będzie przeciwskazań do kastracji i sprawy dobrze sie ułożą. :wink: Jestesmy umówione na 8.15 rano. Przygotujcie chłopca psychicznie. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 22, 2010 7:27 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Dobra mamy na dzisiaj umówione dwie kastracje. Czy jedna czy dwie dojdą do skutku będzie wiadomo niebawem.

Oprócz tego mam wielką, gorącą prośbę.Tutaj kieruję swój Apel do Was, bo sama nie dam rady tego zrobić przy tylu obowiązkach.

Potrzebna mi Osoba która poprowadzi wątek kociaków uratowanych z Tęczy. Kociaki, część z nich jest juz gotowa do Adopcji, odpchlona, odrobaczona a w miare mozliwosci zostanie zaszczepiona. Kotki są po wizycie u Weta i ich stan jest określony jako bardzo dobry. Nie przechodziły kk.Kupki są wzorowe jak i cała reszta.Tylko jeden z kociaków ma problem z oczkiem i jest to wada wrodzona. Oczko jest zakraplane od kilku dni Tobrosoptem. Wczoraj po wizycie Lekarz wypisał dodatkowo maśc Vidisic, ktora będzie aplikowana za tydzień.W tej chwili na oczku jest błonka. Kociak widzi przez nia jak przez szybe. Jednak co najwazniejsze dzieki Tobroseptowi udało sie zlikwidować owrzodzenie rogówki.W tej chwili oczko jest czyste i maluch nim rusza, co jest widoczne pod zasłaniajaca je błonką. Oczko wczoraj zostało zakroplone w Gabinecie i mamy nadzieję ze z czasem błonka zacznie robić się coraz cieńsza i odsłoni oczko zupełnie.U dorosłych kotów taka wade usuwa sie operacyjnie. Jednak Lekarz jest przekonany ze tutaj leczenie antybiotykiem powinno przynieść zadowalajace efekty. Jedyny mankament stanowią uszka, które codzień są przeczyszczane Aurisalem. Kociaki w chwili obecnej przebywaja w osobnym pomieszczeniu, gdzie przebywa tylko jeden kot. To pomieszczenie zostanie przeznaczone tylko dla nich za dwa dni, kiedy wykastrowany Michał opusci ten pokój a kociaki będa miały do dyspozycji większą powierzchnie niz obecnie. W tej chwili przebywają ze swoimi matkami zabranymi z Teczy, które po zakonczeniu Adopcji zostana wysterylizowane.

Jeśli oczywiscie zdarzy się, że zgłosi się do mnie DT który będzie chciał przejąć kociaka i poprowadzić dalej jego adopcję, będę wdzieczna. Stawiam tutaj jednak pewne warunki. Mam na mysli taki DT który zagwarantuje dobra wspólprace i wymiane wiadomosci bieżących.

Watek jestem w stanie załozyc sama. Zajmę sie rownierz umieszczaniem na nim zdjęć biezących. Potrzebna mi Osoba do koordynacji całej akcji jak i taka która zajmie sie ogłoszeniami na odpowiednich portalach.

Ostatnio edytowano Czw lip 22, 2010 7:45 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 22, 2010 7:43 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

A teraz Bardzo Dobra Nowina. :D Dwa dni temu Dobry Duszek o imieniu Majka, :D wplacił na kociaczkowe konto kwotę równowartą rocznej Wirtualnej Adopcji kociaka :D :D . W ten sposób kociaczkowe konto zostało wsparte jednorazowo kwotą ...240 zł!!! :D Pięknie Dziękujemy z Całego Serca. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: To dla nas Ogromna Pomoc. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 22, 2010 7:55 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Niestety nie skończyliśmy siatkowania okien. Mam nadzieję, ze jednak zdażymy z tym, bo Mąż wkrótce wyjeżdza. Wczoraj naprawiał znajomemu samochód zeby wpadło parę groszy, potrzebne mu na wyjazd do pracy.Prawdopodobnie jutro trzeba też powtórnie skosic trawnik na działce, bo sama nie dam rady po Męża wyjeżdzie. Dzisiaj jeszcze wpadło mu przeprowadzenie szkolenia w pracy dla nowych Parcownikow przyjetych do Firmy. Takzę trochę tego jest. Kocurki juz pojechały na kastrację. Trzeba je po południu odebrać i wieczorem odwiezć Pana B Dziewczynom, bo pracuja dziś do pożna.Musze też jeszcze przejrzeć koce ,bo obiecałam trochę zawiezć Wioli do Wielgowa.Mam w planie równierz zrobienie Bazarku, bo wczoraj juz nie dałam rady. Będa mi potrzebne srodki na szczepienie dla maluchów.Przy okazji drugiego odrobaczania chciałabym założyc im ksiażeczki i umowic się na termin szczepień.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 22, 2010 8:09 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kociaki które udało mi sie uratować w tym roku z Tęczy, zyja tylko dzieki przypadkowi.I Bezdomnemu który mieszka na Teczy.Przez dwa dni nie byłam w stanie nic pisać na Forum, po traumie jaka przezyłam , zwiazaną z okolicznosciami ratowania maluchów.Nad tymi kociakami czuwał Bóg i Dobry Los, który sprawił że zyja chociaż były o krok od śmierci. O tym wszystkim będziecie mogli przeczytać juz wkrótce ,kiedy założe im watek. Z tego tez wzgledu chciałabym ich Adopcje poprowadzic sama i wyszukać im takie Domki które z pełną świadomościa docenią to ze zdarzył się CUD. Bo w takich okolicznosciach inaczej nazwac tego nie można....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 22, 2010 10:39 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Iza, wątku ie dam rady prowadzić, bo jestem zawalona robotą. Ale chętnie zrobię kociakom ogłoszenia, mam w tym wprawę i spokojnie to ogarnę, potrzebuję tylko zdjęcia. Jeśli masz ewentualne linki do portali miejscowych, w Szczecinie, to możesz mi przesłać. Jeśli nie zorbię tak jak do tej pory robiłam.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw lip 22, 2010 10:45 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Zapomniałam Ci napisać ALICJA coś zabawnego. :D Dwa dni temu Twoja kicia Inez biegla jak zwykle poboczem, jak jechaliśmy z Meżem rowerami karmić. Zeby dojechać do miejsca gdzie karmie ją i jej córcie jest spory kawałek, liczac od miejsca w którym zwykle czeka. Kiedy jechaliśmy tuż przed kołami przebiegła nam mała myszka. Inez ją pochwyciła i z myszka w pyszczku biegła dalej na swoja kocia stołówkę. :D Potem tuz przy misce upuściła myszkę i zabrała się za jedzonko. Nie wiem czy myszka przezyła ten atak. :roll: Z tego co widziałam została troche poturbowana.
Niestety Nikuś nie chce do mnie wyjść. :| Jego obecnosć moge jedynie ocenić, po tym jak ubywa jedzonko w altance. Martwi mnie to, ze on jest taki przestraszony. :| Raczej mu sie to nie zdarzało.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 22, 2010 10:50 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Afatima pisze:Iza, wątku ie dam rady prowadzić, bo jestem zawalona robotą. Ale chętnie zrobię kociakom ogłoszenia, mam w tym wprawę i spokojnie to ogarnę, potrzebuję tylko zdjęcia. Jeśli masz ewentualne linki do portali miejscowych, w Szczecinie, to możesz mi przesłać. Jeśli nie zorbię tak jak do tej pory robiłam.


Dzięki Ola. :D Niestety nie mam linków. Nigdy tego nie robilam. :oops: Nie potrafię. :oops: W ubieglym roku z tego względu prosiłam o Tymczasy.Aby Ktoś zabrał kotki, poleczył i wyadoptował. W tym roku dobrze sobie radzimy. :wink: Kociaki sa w dobrej formie i adopcją mogę zajać sie bezpośrednio. Potrzebne nam jeszcze drugie odrobaczenie, założenie ksiażeczek i szczepienia.Wątek poprowadzę. :wink: Oczywiście. Zdjecia tez postaram sie umieszczać sama. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 243 gości