Moje koty cz. IV - Dracul['] Dracul filmik s. 74

Piękna niby sielanka i piekny pokot cały, no nie prawie cały, bo przecież Księżniczki brakuje, ale z nimi to tak już jest. Moja teżsię nie brata z pospólstwem :roll:

Super fotki, a czemu prawie sielanka? I dlaczego Putity brakuje?

Jak widac nic nie brakuje, a na pewno nie jedzonka po kokardke- widac po brzucholkach :1luvu:

Zdjecia cudne

Widze, ze Zawieszka juz pozwala Druidkowi sie zblizyc

I ze maly jest miszczu powykrecanych poz, konkurencje mojemu Pupuszowi robi, no! :mrgreen:

O przeklejaniu nic nie wiem, ide patrzec (dopiero odpalilam kompa i doczytuje). Tez bym nie lubila takich machinacji, ale ja wredna jestem i z mety bym zglaszala modowi, o! :roll:

A co, znow niektorzy podobno szalenie zajeci dziwnie jakos maja czas na czytanie szopenowskich watkow?

Prawie sielanka ponieważ Zawieszka nadal ma wszystkim za złe pojawienie się nowego. Ona taka - i chciałabym i boję się, a w zasadzie brzydzę się. Bo fuka na malucha z prawdziwym obrzydzeniem. Nie muszę chyba pisać gdzie ma to fukanie Druid?

Putity brakuje bo Putita nigdy się nie znizy do zajmowania wspólnego fotela z pozostałymi lokatorami.

Brzucholki? No są, a co to za kot bez brzucholka? Niestety Rysia Salcesonia Odkurzaczyk ostatnimi czasy przesadziła, trzeba ją będzie ciut zmniejszyć :twisted:

A upaly jej nie zmniejszyly apetytu?

E tam, prawie - marudzisz. Razem leżą, krwi nie widać, jest dobrze.
U mnie takie sytuacje nie występują. Nawet prawie ...
Koty sie siebie brzydzą, więc nie będą leżeć tak blisko, bo czasem sie dotkną i co wtedy :twisted:

a ja kcem foty Druidka :mrgreen:

A upał ma jakiś wpływ na zmniejszenie apetytu? :twisted:

Poza tym Druidek zawsze zostawi suche w miseczce, obok tej miseczki silna, zwarta i gotowa już czatuje Rysia. Rysia może spać najgłębszym ze snów, ale każde wejście do kuchni i oto materializuje się i płacze. A płacze bo głodna i nie karmiona, co widać na fotkach. Puchlina głodowa :roll:

Co do dotykania to ja mam tu różne konfiguracje brzydzenia się. Puti brzydzi się wszystkich. Rysia brzydzi się tylko Puti. Zawieszka brzydzi się Druida oraz nas, chwilowo mam nadzieję, czasem też Rysi. Druid nie brzydzi się nikogo, uff.

Buranio w moim panieńskim pokoiku jest uroczym i grzecznym kotkiem, ale wyraźnie chce wyjść. Szczęśliwie uczęśżcza do kuwety i jest bardzo grzeczny.

Magda, przecież wkleiłam fotki, dzisiaj

Co do przeklejania postów to w tym wątku viewtopic.php?f=1&t=114244&start=60 na 5 stronie.

o matko, jakoś mi umknęły

Druid rośnie jak na drożdżach!
No i co Ty mówisz że Zawieszka go nie lubi? Nawet jeśli, to widac, że Druidowi to nie przeszkadza

to się nazwya bycie bezstresowym :kotek:

O dzieki, bo sama bym do tego watku nie zajrzala, nie czytam go. Faktycznie dziwne, i to unikanie odpowiedzi na pytanie zawarte wprost :roll:

Co do zmniejszania apetyru przez upal, to widze, ze Rysia odkurzaczyk twarda zawodniczka jest

Fifinka tez gluton, ale juz nie musze jej odchudzac, sama schudla-upaly jej wyraznie odebraly apetyt, a oprocz tego miesna Acana troche jednak w zabki kluje, wiec je tylko jak glodna, a nie, zeby sie napchac do wypeku.
O!-to jest dobry sposob na odchudzenie kota, dawac mu karme, za ktora specjalnie nie przepada, nie bedzie sie opychal :idea:

A starszaki przez upal stanowczo odmowily spozywania mieska, ani wol, ani indyk czy kurczak nie wchodzi, TYLKO rybka, o!

Edit: literowki
choc moze nie trzeba bylo poprawiac, napachac do wypeku brzmi interesujaco nawet :lol:

Kasiu więcej takich fotek i uśmiech mi wylezie poza uszy
:1luvu:

Jestem ciągle z Wami
myślę codziennie i posyłam ciepłe myśli

Pokazałam młodej foty Druidaska i w domu rozległ się pisk zachwytu
nie powiem bo Staremu też oczy z orbit wylazły

Ściskam Was mocno

A teraz pokażę Wam moje miejsce pracy
Tu na tym poletku będę ryć, drążyć oraz ... (co kto lubi, albo na co ma ochotę niech sobie podstawi)

Cała powierzchnia pola pokryta jest żużlami, przepalonymi ludzkimi kośćmi oraz ulamkami ceramiki. Nie tylko, z powierzchni mamy dwa miecze, kilka umb tarczy oraz inne interesujące przedmioty. Najciekawszym i bardzo rzadkim u nas znaleziskiem jest fragment ceramicznego naczynia z napisem runicznym

Kości i ceramika

A dojazd na miejsce jest hardcorowy, bo mostek (jakkolwiek solidny zaufania nie budzi)

Kociamko, specjalnie dla Ciebie, żeby uśmiechu bylo duuuużo :1luvu:

Toż ta cała ceramika i takie tam inne różne starocie pewnie przez te deszcze na powierzchnię się wydostały i Ty biedna teraz w takim upale musisz jes sprzątać?

U mnie na 6 sztuków kocich futer to tylko Czikita brzydzi się resztą futer generalnie, bo małaczarna Iśka boi sie wszyskiego, chociażby chciała i wyje i warczy na wszystko co możliwe. Ostatnio na nową piłeczkę z dzwoneczkiem warczała :roll:

Moje koty cz. IV - Dracul['] Dracul filmik s. 74

Kto przegląda forum