5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 21, 2010 22:29 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Kotka trafiła do mnie prosto z ulicy 3 lipca w sobotę.
Małe, zabiedzone, brudne i umorusane,
piszczące ile sił w płuckach kurczątko. :cry:
Jej miauczenie postawiło na nogi pół bloku i ludzi,
którzy poinformowali mnie o tej biedzie wyjącej w krzakach. :placz:

Kicia ma ok. 5 tygodni.
Wychudzona, zapchlona, strasznie brudna,
z mega świerzbem w uszach i ropiejącymi oczkami. :roll:
I jakby tego jeszcze było mało, kulejąca na prawą nóżkę…
i ciągle wyjąca w niebogłosy.
:placz:

Takie były początki tego beczka.

Dziś kicia jest już po RTG i pod moją "maminą" opieką.

:arrow: Kicia (jeszcze nie ma imienia)
bardzo pilnie szuka DT,
bo u mnie może zostać do poniedziałku. (12.07.2010) :!:

Poszukiwany troskliwy i kochający dom,
który da tej przylepce miłość na którą zasługuje.


Jej stan zdrowia wygląda następująco.

Jest już czyściutka.
Uszy zostały dokładnie wyczyszczone,
dostała antybiotyk i od 5-tego przez 10 dni ma zakrapiane uszka
(2x dz. kilkoma kroplami Crotamitonu)
Oczka są kilka razy dziennie przemywane solą fizjologiczną –
bardzo duża poprawa. :D
Mała dostaje do szamania Gerberki (indyk i kurczak)
wymieszane z R.C reconvalescente suport.
Pazurki obcięte.
Rewelacji żołądkowych brak. :D
07.07 została odrobaczona,
a 12-tego będzie zaszczepiona na wirusówki.
Ma książeczkę zdrowia.

A teraz najważniejsze.
Kicia jak wykazało zdjęcie RTG.,
ma złamaną szyjkę głowy kości udowej z zwichnięciem w stawie.
Po polskiemu – głowa kości udowej odłamała się od samej kości
i przemieściła, znaczy nie ma jej w stawie, tylko tkwi sobie obok.
Zrośnięcie się jest przy takim urazie - niemożliwe.

Kitkę czeka operacja usunięcia tej głowy (kości udowej).
Wówczas połączenia (więzadła) stawów będą mogły zacząć pracować normalnie,
kicia przestanie odczuwać ból
i będzie mogła normalnie chodzić.
Ale…
No właśnie ale.
Kicia musi poczekać na operację aż troszkę podrośnie,
bo teraz, przynajmniej w Częstochowie jest to niemożliwe. :cry:
Operacja przewidziana jest na wiek 4-5 miesięcy.
Do tego czasu mała będzie musiała żyć z bólem. :placz:

Kicia jest żywotna,
energiczna i głośno domaga się miziania, całowania i tulenia.
Ot taki pieścioszek. :lol:
Jest kochaniutka. :1luvu:
Jej ulubione miejsce spania: moja twarz.
Jej ulubione miejsce zabaw: moja twarz.
Jej ulubione miejsce pieszczenia: moja twarz

Taki po prostu mega miziaczek.
Jest bardzo czyściutka.
Safka, Ivi i Tasza (moje koty) lały mi na łóżko, gdy były w jej wieku,
a ona mimo złamania schodzi z łóżka po schódkach z poduszek
i załatwia się ślicznie do kuwetki.

Bawi się głównie w pozycjach leżących,
na lewym boczku, ale gdy obejrzycie filmy, przekonacie się,
ile w niej życia i radości. :ok:
Troszkę przewraca się w kuwecie,
ale tak, biorąc pod uwagę jej uraz i ból z którym pewnie się zmaga,
radzi sobie wprost niebywale dobrze.

Pokochajcie ją, tak jak ja i przygarnijcie ją na DT.

A oto moja połamana Kózka.

Obrazek

"Schowałam się....i mnie nie ma" :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

"A co to za zwierz mi się między nóżki pcha" 8O
Obrazek


W trakcie wykonywania RTG, pod narkozą:

"Tego nie pamiętam, bo spałam" :cat3:
Obrazek

Zdjęcie RTG:
"To mój ogonek 8O :?: "
Obrazek


FILMY:
Bardzo zachęcam do obejrzenia – kicia jest niesamowita.


:arrow: Płaczliwa Kicia :
http://www.youtube.com/watch?v=hcy0MZnVOBo


:arrow: Pomasuję Ci buzię mamo: Super film. :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=1dEgQcVgb_8


:arrow: Ota ja Kicia: :ok:
http://www.youtube.com/watch?v=uVrOxnZl14k

:arrow: Myszka nie uciekaj noooo:
http://www.youtube.com/watch?v=-jwCp24S-zM

Odpoczywam sobie…

Obrazek

O !!! A co to tak błyska? 8O

Obrazek

Hi, Hi już wiem co to. :lol:
Mama cyka foty, ale śmiesznie błyska hi,hi :ryk:


Obrazek

No dobra już starczy mama :roll:

Obrazek

Teraz chcę się bawić :ryk:

Obrazek

Obrazek

Ufff...Zmęczyłam się...

Obrazek

Śnię o kochającym domku….

Obrazek

Czy będę mieć domek Wisząca Myszko? :cry:

Obrazek

W nocy, bezpiecznie u mamy.

Obrazek

Obrazek

****************************************
Kitka Tosia znalazła już DS. – we Wrocławiu
(obecnie jest w Częstochowie).


Jedzie do nowej "mamy" w poniedziałek.

Pilnie potrzebne jest wsparcie finansowe
na pokrycie kosztów leczenie i transportu Tosi.
Bez pomocy Cioteczek i ja i Tosia
:cry: :cry: :cry:

Błagam o POMOC!!!
Nie mam już nic :cry: :cry: :cry:


Wątek Kitki Tosi na „kociarni”:

:arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=114012

Bardzo, bardzo PROSZĘ - Ja i Tosia :oops: :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lip 21, 2010 22:35 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

:cat3: Ciociu pomóż mojej tymczasowej "mamie" :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lip 21, 2010 22:56 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

:1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lip 22, 2010 10:27 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Kto pomoże Tosi :?:
Błagam !!! :oops: :oops: :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lip 22, 2010 10:30 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Już tak niewiele brakuje, żeby Tosia miała kochający domek,
a dla kociaka, który ma złamanę nóżkę i którego czeka operacje - to cud, że domek się znalazł.
Proszę, pomóżcie mi :!: :oops: :oops: :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lip 22, 2010 11:19 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

To gdzie w końcu ten domek? We Wrocławiu??? Na poprzednim wątku cały czas była mowa o Kościanie ...

Chyba Safii chciała napisać, że odwozi ją do Wrocławia, skąd zabierze Kicię jej nowa opiekunka
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Czw lip 22, 2010 20:35 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

magdalena99 pisze:To gdzie w końcu ten domek? We Wrocławiu??? Na poprzednim wątku cały czas była mowa o Kościanie ...

Chyba Safii chciała napisać, że odwozi ją do Wrocławia, skąd zabierze Kicię jej nowa opiekunka



Mi też się nie zgadzało

Safii a dlaczego musisz jechać z siostrą samochodem, skoro już pisano Ci, że pociągiem lepiej i taniej?
najszczesliwsza
 

Post » Czw lip 22, 2010 21:37 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

najszczesliwsza pisze:Safii a dlaczego musisz jechać z siostrą samochodem, skoro już pisano Ci, że pociągiem lepiej i taniej?


Ja tylko pisałam, że droga przez Łódź jest najdłuższa i na dodatek na trasie są roboty drogowe, dlatego ją odradzałam. Co do trasy Częstochowa - Wrocław się nie wypowiadam, bo zupełnie jej nie znam. Sprawdziłam tylko w necie, że są bezpośrednie pociągi, ale być może godziny dziewczynom nie odpowiadają? Zresztą najlepiej, gdyby się wypowiedziała sama Irenka. Może jest jakieś uzasadnienie ...
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Pt lip 23, 2010 11:18 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Już wyjaśniam, ale tak na szybciutko, bo jak co dzień do 20-21 siedzę na praktykach.

Kitka Tosia jedzie docelowo do Kościana.
Jedzie w Poniedziałek.
Ja nie mogę sobie pozwolić na podróż pociągiem, bo czasowo to kompletna lipa, a muszę być po południu w gabinecie - znaczy na praktykach.
Zawożę ją do Wrocławia, gdzie o 11:30 odbierze ją jej nowa opiekunka Ania - z Kościana.
O 12:30 ma powrotny pociąg Wrocław-Kościan.
Ale jeśli nie będę miała czego wlać do baku, to nie pojadę, bo przysięgam, nie mam złamanego grosza, a jeszcze teraz rozchorowała się moja kotka - Tasza, ta z niedowładem łapek i jest podejrzenie choroby nerek - płakać mi się chce.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lip 23, 2010 14:00 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Ile potrzebujesz na to paliwo?
najszczesliwsza
 

Post » Sob lip 24, 2010 22:07 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Puk Puk co z Tosią?

I... co z Taszą?
najszczesliwsza
 

Post » Nie lip 25, 2010 15:41 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Zrobiłam mały przelew. Oby się uzbierało żeby kotka w poniedziałek mogła być w domku :ok:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie lip 25, 2010 16:56 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Ode mnie symbolicznie, bo jutro u weterynarza wydam więcej, niż sądziłam, z Kitką źle się dzieje :(
najszczesliwsza
 

Post » Nie lip 25, 2010 22:27 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Dudki od dobrej duszyczki :1luvu: mnie podratowały.
To + od jednego sąsiada pożyczyłam 50, a od drugiego 60 zł. i jest – jadę.

Tosia ma kupione jedzenie na „aklimatyzację” w nowym miejscu.
W wyprawce jest wszystko, co lubi i czego może potrzebować.
- lekarstwa
- strzykawki
- dane medyczne
- jedzenie (2 gerberki, 2 puszeczki Gourmet Gold, R.C dla kociąt, Hills dla kociąt i najważniejsze saszetka Convalescence Suport.)
- zabawki (myszki, piłeczki itd.)
- jej pluszowe misie
- kocyki
- obszerna instrukcja dla nowej mamy
jak się tym Aniołkiem opiekować.
- i moje łzy – Boszsze, :placz: ale mi jej będzie brakować,
no pół dnia chodzę i szlocham, ale wiem, że to dla niej najlepsze. Tam będzie jej lepiej.
Oj czemu mi się to nie chce wbić do głowy. :evil:
Wiem to, a mimo to szlocham :cry: brr.

Długi będzie trzeba spłacić,
więc wciąż cichutko liczę, że mi pomożecie,
bo sama nie jestem w stanie tego zrobić, :oops: :oops: :oops:
a w domu strasznie kiepsko :(tynk ze ścian w sierpniu przyjdzie nam spożywać.

Rachunek w klinice wyniesie, już bez konsultacji i pracy lekarzy –
powiedzieli mi, że po samych kosztach: :roll:
- rtg 60 (razem z narkozą)
- odrobaczenie 10
- odpchlenie 26
- 4 x RC Conv…. 34
Innego leczenia (zaszczorów, świerzba itd.) nie policzyli.
To łącznie: 130 zł.
Się zastrzelę brrrr. 8O :cry:

Na chwilę obecną trzymajcie kciuki,
żeby Tosia cała i zdrowa dojechała na DS.
Wyjazd z czewy o 7:30.
Wrocław 11:30.
Oj boje się, że się rozkleję :cry: – idę,
musze jeszcze wszystko przygotować.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lip 26, 2010 22:54 Re: 5tyg.połamana Tosia-Pomoc na leczenie i transpotr.BŁAGAM!!!

Tosia jest już w nowym domku.

Dziś o 12-tej została przekazana nowej „mamie”.

Przygotowania do drogi i samą podróż do Wrocławia uwieczniłam na zdjęciach.
Ale przepraszam Was Ciotunie – wstawię je jutro,
bo dziś gdy na nie patrzę, to… :oops:
Beczę jak bóbr… :cry:

Tak, tak wiem.
To głupie. :roll:
I tak jak pisałam wcześniej, wiem, że tam będzie jej lepiej.
Moja głowa wie, że to najlepsze dla Tosi rozwiązanie,
a gdy się jakąś istotkę kocha, trzeba, mimo bólu serducha,
zrobić dla niej wszystko co najlepsze.

No właśnie,
ale serducho jak zwykle ma gdzieś, co mówi mu głowa
i łzy same cisną się do oczu. :cry:

Tak więc siedzę sobie w pustym pokoju i nie wiedzieć czemu,
– bo przecież wiem, że będzie jej tam dobrze – beczę – oj. :cry:
Chyba jestem nienormalna. 8O

Nie gniewajcie się proszę,
ale wstawię sprawozdanie fotograficzne jutro,
bo dziś to dla mnie za trudne. :oops:
I tak sobie jeszcze poszlocham, bo choć nie chcę,
to jakoś te cholerne łzy nie chcą mi kurna przestać lecieć. :cry: :roll:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości