Wrocław, Leoś po przejściach, ma dom stały:)i to jaki:)

to Laoś....cierpi okropnie...... Beata nosi go na rękach, głaszcze go, mówi do niego, trochę to mu daje ukojenie.............. trochę odzyskuje grunt.... trochę tylko.....
w lecznicy dostał płyny, witaminy, lek na pobudzenie apetytu, lek osłonowy na wątrobę, jutro powtórka, dzisiaj jeszcze musi być nakarmiony na siłę pasztecikiem recovery.....
dzwoniłam do pani Heni.... ona jakby wiedziała, mówi że to samo dzieje się z panią Teresą,że starsznie tęskni, właśnie za Laosiem najbardziej..... bo wie że te pozostałe sobie poradzą....a Laoś i Jasiek są bardzo z nią związane.....

jutro po kroplówkach , zawieziemy Laosia do pani Teresy, aby poprawiła się jego kondycja,u niej pewnie zacznie jeść, na dodatek te upały
ehhh, to naprawdę wielka tragedia, tych kotów i człowieka.....
Laoś potrzebuje pilnie nowego przyjaciela człowieka który się o niego zatroszczy.......

biedny Leoś, biedna pani Teresa :-(

bardzo nam przykro z powodu Laosia i pani Teresy:(((

Mania adaptuje się powoli ale skutecznie. Widać, że jest to kotek po przejściach, bardzo ostrożny i na jego zaufanie trzeba sobie zasłużyć.Ale przypuszczam, że jak się zasłuży na to zaufanie, to kocia oddaje się bez reszty

)
Mnie już akceptuje, zawsze przychodzi się przywitać i wymiziać:)) Z tych pierwszych obserwacji mogę powiedzieć, że jest to grzeczny i raczej bezproblemowy kotek. Nawet dostała pochwałę od weterynarza za wyjątkową cierpliwość przy zabiegach.
I z pewnością jest to kotek bardzo inteligentny !!!
Żeby nie męczyć kota ( i siebie:)) ) na czyszczenie uszy chodziłam do weterynarza, który ma blisko gabinet.Wczoraj zakończyliśmy leczenie świerzbu. Niestety okazało się ,że pod "warstwą" świerzbu jest jakaś stara grzybica i dzisiaj rozpoczynamy leczenie kropelkami z nystatyną.

Biedny Leoś :cry:

dlaczego los jest taki okrutny :cry:

Podniosę

i ja podniosę.... co czeka Gogle i Florkę?

one nie mają jeszcze domu tymczasowego

podnosimy

DT dla dwóćh koteczek poszukiwane.

przelałam 92 zł
viewtopic.php?f=20&t=114437&p=6218452#p6218452

dagmara-olga pisze:przelałam 92 zł
viewtopic.php?f=20&t=114437&p=6218452#p6218452

SuperMania!
A jak Leoś dzisiaj? U Pani Teresy?

turkawka pisze:SuperMania!
A jak Leoś dzisiaj? U Pani Teresy?

tak, dostał kroplówkę nawadniającą i witaminy, prosto z lecznicy Beata zawiozła go do pani Teresy, wieczorem była już wiadomość, że je i mruczy.
Laoś nie znał innego świata. Przez całe swoje życie był u pani Teresy, no z wyjątkiem kiedy krótko był u kogoś jeszcze u kogos jako maluch. Ale tego już może nie pamiętać. Jest miłym kotkiem, na pewno przyzwyczai się do nowego opiekuna. Na pewno go pokocha. Tylko zmiany trudniej mu przychodzą. I żeby nowy domek był juz dla Laosia NA ZAWSZE!

jessi74 pisze:
turkawka pisze:SuperMania!
A jak Leoś dzisiaj? U Pani Teresy?

tak, dostał kroplówkę nawadniającą i witaminy, prosto z lecznicy Beata zawiozła go do pani Teresy, wieczorem była już wiadomość, że je i mruczy.
Laoś nie znał innego świata. Przez całe swoje życie był u pani Teresy, no z wyjątkiem kiedy krótko był u kogoś jeszcze u kogos jako maluch. Ale tego już może nie pamiętać. Jest miłym kotkiem, na pewno przyzwyczai się do nowego opiekuna. Na pewno go pokocha. Tylko zmiany trudniej mu przychodzą. I żeby nowy domek był juz dla Laosia NA ZAWSZE!

Ufff

Jak tak szybko wrócił do soebie to jest szansa że jak trafi do spokojnego DS max z jednym spokojnym kotem, powienien lepiej się zaklimatyzować niż u Beatki :ok:

Oby tak było. To taki fajny kotek i naprawdę serce mi pęka jak ten kotek przeżywa rozstanie ze swoją Panią :cry:

Wrocław, Leoś po przejściach, ma dom stały:)i to jaki:)

Kto przegląda forum