po akchjii rozmiawiałam z trzema domkami, było z grubsza oki
Dziś rozmawiałam tylko z krówkami, dokocenia nienajłatwiejsze, ale Duzi sie nie poddają.
Krowy dzielne, maja syki rezydentów w nosie, apetyty dopisuję, tylko ciut pokichuja oba.
Do burasi dziś się nie dodzwoniłam, skrzynka, ale tam jest utrudniony kontakt, obie pania niepełnosprawne słuchowo, poprzednio rozmawiałam z ojcem rodziny dopiero.
Będę dzwonić.
W schronisku makabryczne przekocenia, aż nie mam sił pisać, bo co pisać , jak koty tylko przybywają , a domków nie ma.Nie ma szans na całkowitą kwarantannę, dłuzsze sioedzenie w klatce.Klatek wolnych ciągle brak
Zdażają się pojedyńcze domki dla maluchów tylko
jest nowy dorosły kot
imieod 21 07 w schr
tricat 22 07
bardzo miły, miziak, niekastrowany

Mruczka nadal trzeba karmic na siłę
ale najgorzej wygląda Ziutek, jest zaglucony na maxa , a to typ , który nie pozwoli się dotknąć
Zwracam się tez z prośbą do darczyńców, jeśli tacy zaglądają tu o karmę suchą dla kotów
Whiskas w dużych worach wychodzi najtaniej, chociaz purinka urinary najbardziej smakuje.
Karmy idą teraz takie ilośc,że trudno sobie to wyobrazić.
Schronisko zawalone sucha karma kocią z darów typu tesco, biedronka-ale one nie chcą tego zupełnie jeść
Wolą być głodne, a a tej karmy roia sobie nawet i żwirek
Strasznie też potrzebae każde ilości conwalescensa w proszku i calopeta.
Ciągle są jakieś niejadki
