Witam bardzo gorąco!
W mieszkaniu 28-30 stopni i zero przewiewu bo wszystkie okna na południe.
Na szczęście kochany mąż kupił dwa porządne wentylatory.
Rudasek poleguje plackiem na podłodze bliżej lub dalej od wentylatora

Czarek natomiast albo w łazience na kamieniu, albo po południu zajmuje najlepsze miejsce na uchylonym oknie

Jak widać po fotkach - aparat też się gotuje.
Kompa również nie mogę używać, więc teraz tylko na chwilkę daję tutaj znak życia
i przesyłam Wam całusy.
Zdrowotnie coraz lepiej - tfutfutfutfu.
