Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU u mad1 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 21, 2010 12:15 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

Witamy !
Z tego co wiem w schronisku załatwiała się od początku poza kuwetą.
U tych Państwa którzy wzięli ją na początku załatwiała się do kuwety cały czas, tam nie było kotów.
Później była u mnie odizolowana kilka dni, też było ok. Po kilku dniach puściłam ją "na pokoje", no i chyba dwa razy zdarzyło się jej zrobić poza kuwetą.
Masz możliwość ją odizolować ? Mi się wydaje że problem polega na tym że w mieszkaniu jest drugi kot... Można by ją odizolować na kilka dni w oddzielnym pokoju i zobaczyć czy to rzeczywiście od tego.

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 21, 2010 12:26 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

Witam bardzo serdecznie nowy domek Plameczki!!!!!

Plamka na pewno jest mega zestresowana... :( - tak prawdopodobnie okazuje niepewność i zdezorientowanie (jeśli w grę nie wchodzą przyczyny zdrowotne). Na razie proponowałabym odizolowanie w możliwie niewielkim pomieszczeniu (łazienka, mały pokój), włączenie tam Feliwaya do kontaktu, dokładne zmywanie śladów moczu poza kuwetą (wodą z octem na przykład) i stopniowe pozwalanie na zapoznawanie się kocich dziewczyn - przez drzwi, potem na krótkie momenty (np. Plamka w transporterze wystawiona do pokoju, gdzie jest Pufa).

Ale swoją drogą pobranie moczu i oddanie do badania jest jak najbardziej wskazane! To może nie być tylko behawioralne posikiwanie, tym bardziej, że zdarzało się już przedtem...... :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za aklimatyzację nowego członka rodziny i wyeliminowanie problemów!

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro lip 21, 2010 12:58 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

mad1, cieszę się, że pokochałaś Plameczkę :)
zgadzam się z dziewczynami - radzę odizolowanie Plamki i stopniowe zapoznawanie obu dziewczyn.
moczu z pewnością nie należy czyścić żadnym detergentem, który tylko podkreśliłby woń moczu. sprzątaj tak, jak pisała joluka. ja z kolei czytałam, żeby plamę dokładnie zetrzeć wodą a następnie miejsce przetrzeć spirytusem i pozostawić do wyschnięcia.
na Twoim miejscu zrobiłabym na pewno badania moczu, żeby wykluczyć przyczyny zdrowotne. zresztą im więcej badań zrobisz, tym spokojniejsza będziesz o zdrowie nowej rezydentki. i o zdrowie Pufy oczywiście też :)
a propos formy Plamki - nie ma już biegunki? a leczenie kataru na jakim jest etapie?
trzymam kciuki :ok:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 13:33 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

Hej!
A więc tak:
nie bardzo mam gdzie odizolować Plamkę(mieszkam w 30m mieszkaniu)
Dziewczyny już się zapoznały i zaczynają tolerować swoje towarzystwo-przechodzą obok siebie już bez fukania.Co prawda nie ma jeszcze miłości :wink: ale wydaje mi się,że to dobry znak na przyszłość.Z moich obserwacji wnioskuje,że nie mam co się martwić o stan psychiczny Plamki,to raczej Pufa(roczna kotka brytyjska)wymaga wsparcia.Biedna boi się dwa razy mniejszej Plamki,chodzi cały czas za Plamką i bacznie obserwuje nowego lokatora.Raz zdarzyło się,że w trakcie obwąchiwania dotknęły się noskami,to Pufa odskoczyła na pół metra przerażona.Plamka rozkłada się wygodnie na dywanie,na środku pokoju bez żadnych zahamowań a tym czasem Pufa zajmuje ukryte obszary mieszkania(pod łóżkiem,pusty transporter itd)
Wracając do tematu:za każdym razem sprzątamy z mężem po Plamce.Stosujemy klasyczne środki czystości w połączeniu z płynem odkażającym na bazie spirytusu.Naprawdę nie wiem o co chodzi,wygląda to tak jakby nie panowała nad tym.Dzisiaj dwa razy popuściła w pokoju a dotychczas wszystkie plamy znajdowałam w łazience .Pierwszy raz zdarzył się w trakcie porannej toalety gdy myła sobie futerko pod ogonem i wtedy zaczęła niespodziewanie siusiać a drugi raz gdy po prostu wygodnie sobie leżała na dywanie(i zaraz po tym wstała jakby była sama zaskoczona).Widząc to co się dzieje przyszło mi do głowy,że może chodzi z pełnym pęcherzem,bo zapach innego kota jej nie pasuje?
Na szczęście nie ma już biegunki a i oczka wyglądają lepiej.Nie wiem jak wygląda sytuacja z uszami(mam nadzieję,że leczenie pomaga),bo do lekarza wybieram się dopiero w piątek.
Pozdrawiam:)

mad1

 
Posty: 126
Od: Czw paź 06, 2005 11:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 13:36 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

no to niestety wygląda mi to na przyczyny zdrowotne... :( - trzeba koniecznie oddać mocz Plamki do badania - i dobrze byłoby podjechać z nią do dobrego weta, opowiedzieć o co chodzi i przebadać dokładnie....

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro lip 21, 2010 13:42 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

Mam bardzo fajną,zaufaną Panią weterynarz,znamy się od lat.Jesteśmy umówione na piątek na kompleksowe badanie krwi-pełna morfologia:ob,cholesterol,nerki,enzymy wątrobowe(trochę drogo ale jak mus,to mus) i powtórzymy badania na felv i fiv.Zobaczymy również co z uszkami,czy są postępy.Strasznie się boję,że testy coś złego wykażą,spać nie mogę :cry:
Pozdrawiam:)

mad1

 
Posty: 126
Od: Czw paź 06, 2005 11:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 14:03 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

trzymamy więc :ok: :ok: :ok: :ok: za piątek!!!!! mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! koniecznie na to piątkową wizytę postarajcie się zabrać już mocz Plameczki - w zoologicznym sklepie kupuje się taki żwirek do zbiórki moczu razem z probówką

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro lip 21, 2010 14:50 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

mad1 pisze:Mam bardzo fajną,zaufaną Panią weterynarz,znamy się od lat.Jesteśmy umówione na piątek na kompleksowe badanie krwi-pełna morfologia:ob,cholesterol,nerki,enzymy wątrobowe(trochę drogo ale jak mus,to mus) i powtórzymy badania na felv i fiv.Zobaczymy również co z uszkami,czy są postępy.Strasznie się boję,że testy coś złego wykażą,spać nie mogę :cry:

super, że będzie komplet badań i testów. za dobre, czyli negatywne, wyniki testów zaciskam bardzo mocno kciuki :ok:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 15:00 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie!
Byłam właśnie w sklepie,kupiłam drobniutki żwirek do kuwety,niestety kuwety nie kupiłam,bo akurat zabrakło małych w sklepie.Przygotowałam więc prowizoryczną kuwetkę z wieczka po butach,wyścieliłam folią i zobaczymy.Do tej pory korzystała z kuwety Pufy gdzie jest wysypany żwirek drzewny o dość dużej granulacji.Może własna kuwetka z drobnym żwirkiem ją przekona.Zobaczymy :roll:
Pozdrawiam:)

mad1

 
Posty: 126
Od: Czw paź 06, 2005 11:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 19:13 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

Dziewczyny!!
Właśnie przyłapałam Plamkę jak robi siusiu do nowej kuwety :mrgreen: A już myślałam,że nic z tego nie będzie,bo zaraz po skonstruowaniu kuwetki ułożyła się wygodnie w nowym miejscu i zasnęła :roll:
Teraz też wyglądało jakby chciała się ułożyć do snu ale po chwili stwierdziła,że może jednak wykorzysta nowe miejsce w inny sposób :mrgreen: Oby to był przełom a nie incydent.
Mam pytanie:czy zjedzenie żwirku jej nie zaszkodzi?Trochę go podskubuje,co dość mnie dziwi ale może to normalne?
Pozdrawiam:)

mad1

 
Posty: 126
Od: Czw paź 06, 2005 11:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 19:28 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

może po prostu ten żwirek bardziej jej się podoba jako wkład do toalety, oby zaskoczyło na dobre :ok:
niektóre koty podjadają żwirek... z pewnością się nie otruje, najwyżej może jej nieco zaszkodzić. ale doświadczenia z tym nie mam, bo moje koty nigdy w żwirku nie gustowały.
lepiej daj Plamce czas na zapoznanie jej z kuwetą, nie odstraszaj jej, jak zaczyna w niej dłubać, bo mogłaby źle zrozumieć Twoje intencje - w sensie nie że nie wolno jeść żwirku, tylko że nie wolno zbliżać się do kuwety :twisted:

P.S. jak będziesz u wetki, to pogadaj o odrobaczeniu, nie wiem, czy Plamka była ostatnio odrobaczona - żeby nie sprzedała Pufie ewentualnych "gości"

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 20:45 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

bekos pisze:czy Plamka była ostatnio odrobaczona


Chyba nie była, nie ma książeczki ze schroniska, więc się nie dowiemy raczej...
A odrobaczyć trzeba... Jeśli można, to radziłabym jak najszybciej - moja Frotka z przytuliska miała tasiemca :roll:

Mad1, bardzo dziękuję Ci że chciałaś zaopiekować się właśnie Plamką, rzadko zdarzają się takie fajne domy.

Trzymam mocno kciuki za badania :!:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 21, 2010 21:28 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

Hej!Odrobaczyłam Plamkę już napierwszej wizycie u lekarza,razem z Plamką odrobaczona została też Pufa.
Mad1, bardzo dziękuję Ci że chciałaś zaopiekować się właśnie Plamką, rzadko zdarzają się takie fajne domy.

Nie ma za co :D Mam nadzieję,że sprostam waszym oczekiwaniom a malutkiej będzie u mnie dobrze.
Dam znać po piątkowej wizycie.
Pozdrawiam:)

mad1

 
Posty: 126
Od: Czw paź 06, 2005 11:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 24, 2010 12:10 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

Hej dziewczyny!
Wczoraj byłyśmy na badaniu a dzisiaj odebrałam wyniki i... ufff,kamień spadł mi z serca!
Nie ma Fip i FelV,nerki i wątroba zdrowe,jedynie trzustka troszkę
szwankuje i bidulka ma niestety anemię.W przyszłym tygodniu umówię się
na usg jamy brzusznej i zobaczymy co się dzieje z trzustką.Na szczęście
da się to wszystko wyleczyć.
Jeśli chodzi o załatwianie się do kuwety,to kryzys mamy zażegnany:)Nie
ma już problemu,jedynie gdy podczas naszej nieobecności(gdy jesteśmy z
mężem w pracy)nabrudzi do kuwety i nikt na czas nie wybierze,to zdarza
jej się zrobić obok.
Wygląda na to,że wszystko zmierza w dobrym kierunku :ryk:
Pozdrawiam:)

mad1

 
Posty: 126
Od: Czw paź 06, 2005 11:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 24, 2010 12:26 Re: Chora Plamka bez ogonka w NOWYM DOMKU :)

Czesc. Poznalysmy sie na dworcu 8)
Bardzo sie ciesze z dobrych wiadomosci. No, zawsze musi byc troche czasu na aklimatyzacje, opadniecie stresu...
Fajna koteczka, taka kontaktowa. Super, ze ja wzieliscie :1luvu:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, puszatek, zuza i 1557 gości

cron