Nie żyją kocięta zabrane od IKA6, Tosia w DS, mój Jaś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 21, 2010 13:00 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

anabelp, nie da się wszystkiego przewidzieć, przeciez robiłas to w dobrej wierze, to Ona Cię oszukała, zapewniając, ze jest miłosniczka kotów. Ty sadziłas, ze robisz dobrze. Szkoda tylko, ze mimo wszystko chciałas być lojalna w stosunku do niej i nie napisałas skąd jest, moze wtedy szybciej udałoby sie zareagować i ocalic wszystkie kociaki.

Ja ze swej strony zrobie wszystko, zeby je uratować, mam nadzieje, ża tak się stanie, choc niestety sa w bardzo złym stanie.

Odsyłam zainteresowanych do tego watku, viewtopic.php?f=1&t=110981&start=525 tam opisałam wszystko
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro lip 21, 2010 13:17 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

:cry: , szkoda, naprawdę szkoda, to jest przestroga dla innych, którzy ufają, nieraz za bardzo...Mam tylko nadzieję, że z pechowego miotu, tak przeze mnie desperacko ratowanego przed niechybną zagładą w otworze wentylacyjnym przeżyją choćby te dwa, już teraz jestem spokojna o nie. Bardzo, bardzo mi tylko smutno, że musiały umrzeć dwa maluszki, a mama prawie znikała we własnym ciałku:(.

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro lip 21, 2010 13:19 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

Dostałam linka do tego wątku :roll:
Bardzo mi przykro...zatkało mnie strasznie...
Zosiu dzięki ....
Brak słów :(

trzymam z całej siły kciuki,żeby kotki wróciły do zdrowia... :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 21, 2010 13:21 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

Myślę, że warto, żeby nie trzeba było szukać opisu stanu w tej chwili

Iweta pisze:Wszystko zaczeło się od tego wątku viewtopic.php?f=1&t=113145 , zaintrygował mnie tytuł i zaczełam czytac. Autorka wątku nie pisała często ale miałam zaznaczony temat więc za każdym razem gdy ktos napisał wchodziłam.

Gdy dowiedziałam sie, ze nareszcie znalazła DT dla kotów zastanowiło mnie dlaczego z jej postów wyziera smutek i zaniepokojenie. Gdy napisała, ze DT jest na południu, zadałam pytanie, gdzie na południu. Jednak nie było odpowiedzi, pytanie to zadałam jeszcze raz, bo pomyslałam, ze może gdzieś w moich stronach i mogłabym podglądac maluchy, ale zauwazyłam, ze Anabele z jakis powodów nie chce podac miejscowości gdzie sa koty. Niedługo potem dowiedziałam sie, że DT nie chciał żeby ujawniać gdzie sa koty , chyba wiemy dlaczego :evil:
Ponieważ coraz bardziej zaczęłam niepokoić się o kociaki, zaproponowałam na pw, że wezmę je na TDT bo czuje, ze dzieję sie coś niedobrego. Niestety nie wiedziałam wtedy, że to IKA6. Gdy umówiłysmy się, że je zabiore Anabelp napisała mi gdzie Pani Krystyna mieszka. Gdy dowiedziałam się nazwiska, pewna forumowiczka pomogła mi rozwikłac zagadkę. Wtedy zaczęlismy walczyć z czasem, bo do póki myslałam, ze sa w normalnym domu a nie w OBOZIE ZAGŁADY DLA KOTÓW miałam jechac po nie w przyszłym tygodniu przy okazji jazdy do Sosnowca. Postanowiłysmy nie mówic, że jestem z forum, choc obawiam sie, że (niestety) zorientowała się po tym jak Ania napisała, że przyjedzie Iwona z Bielska-Białej, a ja robiłam wpisy na jej watku. Bo mimo, ze IKA6 czyli pani Krystyna K. powiedziała mi, ze od dawna nie wchodzi na forum ,to przeciez nie dalej jak wczoraj zrobiła na tym watku wpis.
Wczoraj rozmawiał z Nia, TŻ Anabelp i powiedział, ze ja przyjeżdżam dzis i ma mi wydac koty, ze jestem DS i takie tam. Oczywiscie udawała wielki szok , bo kocieta juz maja zaklepane domki :evil: i jak Ona teraz bedzie wygladała. To samo próbowała wmówic mnie.
Dzis w Rudzie byłam juz o 8 rano, poniewaz było dość wcześnie a Ona miała zapowiedziane, ze przyjadę do południa postanowiłam, ze zaczekam., ale czekałam pod bramka kamieniczki (bo to malutkie jest) p.Krystny K. z nadzieja, ze wyjdzie. Po 15 min zobaczyłam pania i zapytałam czy to p.Krystyna. Potwierdziła, gdy powiedziałam ,że przyjechałam po koty, powiedziała, ze mi ich nie wyda, bo one dziś ida do domów a Tadzio poszedł WCZORAJ o 22 :evil: Czujecie ten idiotyzm, gdy powiedziałam potem , że chce zobaczyc Umowe adopcyjną okazało sie, że bedzie za tydzień. A ja wiem, że Tadzio albo skonał jak Milka albo konał jak tam byłam ale mi go nie dała ani nie pokazała. Zadzwoniłam do domu skąd były kotki, TZ Anabelp ostro rozmawiał z IKA6 ale Ona nadal twierdziła, że nie odda kotów, bo maja iść do domu.
Powiedziałam jej, że nie odejde, jesli mi nie wyda kotów i nie popuszcze jej tego , nakazałam jej pokazanie kotów, po jakimś czasie pokazała mi z daleka Mimi a potem Agacie , nawet z daleka i bez okularów zobaczyłam wielgachne oko Agaci. Powiedziała mi, że od początku takie miała :evil: A na zdjęciach jeszcze z domu w Bydgoszczy kocia ma śliczne oczka.
Nastepnie mnie zostawiła i sobie poszła, oczywiscie powiedziałam, ze nie odejde choćbym się miała przykuc do płotu , zreszta zrobiłam troche zamieszania podnosząc głos ,żeby mi je oddała .
W międzyczasie zadzwoniłam do znajomej do Katowic , szukałam nr do Strazy Miejskiej i innych instytucji, na prawdę nie zamierzałam stamtąd odejść bez kotów, nawet gdybym miała wezwać Policje, Straz i kogo by sie tylko dało. Nagle IKA6 wyszła i wyniosła mi dwa kociaki.....dając dobre rady jak mam sie nimi zajmować :evil: :evil: Jak je zobaczyłam i wziełam na ręcę to sie rozpłakałam, nie mogłam mówic przez telefon. To sa dwa szkieletki , które niemiłosiernie śmierdzą. Wystraszone , w masakrycznym stanie. Powiedziałam Jej na odchodne, ze tego tak nie zostawie i nie zostawie :evil:

LUDZIE Z NIA TRZEBA COŚ ZROBIĆ, TAK NIE MOŻE BYĆ, TO OBÓZ ZAGŁADY.

Jak jest w tym domu jesli te kotki tak śmierdzą, co Ona im robiła? na co przeznaczyła pieniadze, które dostała na ich utrzymanie? Jak mozna doprowadzic niewinne stworzenia do takiego stanu? Dlaczego zbiera te koty, obiecując dobra opiekę? DLACZEGO JEJ NA TO POZWALAMY??? !!!


Pojechałam prosto do weta, poprosiłam o napisanie wszystkiego o stanie kociaków, nie wiem czy przeżyja Mmi to kurczaczek, maleństwo waży tylko 356 gr :placz: Agacia troche więcej bo 577 ale ma uszkodzone oczko i wzdęty brzuszek :placz:

Nie wiem czy przeżyją , dzis dostały już antybiotyk, glukoze i inne , jutro znowu pojadę. Jestem wstrząśnięta. Nie wiem co na to osoby broniące IKE6 ja jestem wstrząśnięta , że ze zdrowych w dobrej kondycji kociaków w niecałe 4 tygodnie zrobiła kościotrupki, dorosła kotka po trzech tygodniach wazyła 1,5 kg!!! Mozna zobaczyc na zdjęciach jak wyglądała gdy przyjechała do niej. Te kociaki maja juz ok 9-10 tygodni, a wygladaja na ile? 4 ?

Proszę zobaczyc tak wyglądała Mimi gdy przyjechała do IKA6

Obrazek

..a tak gdy ją dzis odebrałam

Obrazek..Obrazek..Obrazek..Obrazek..
Obrazek

...tu już u mnie w domu
Obrazek

Agacia przed przyjazdem do IKA6 , przypominam minęło niecałe 4 tygodnie !!

Obrazek

i po odebraniu od IKA6

Obrazek..Obrazek..Obrazek

..już w domu

Obrazek

Edit:
Oględziny weta

Dwa kotki wychudzone,odwodnione z biegunką,czarny kotek obrzek spojówki prawego oka, wzdęcie brzucha, wyczerpany stan ogólny bardzo zły.
Biały kotek z biegunką, masa ciała bardzo mała 356 gr wyczerpany kachetyczny stan bardzo zły

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 21, 2010 13:22 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

BOZENAZWISNIEWA pisze:Dostałam linka do tego wątku :roll:
Bardzo mi przykro...zatkało mnie strasznie...
Zosiu dzięki ....
Brak słów :(

trzymam z całej siły kciuki,żeby kotki wróciły do zdrowia... :roll:


nie wstyd Ci Bożeno?

Teraz Ci kotków żal ale bronić IKA6 zawsze miałaś czas i ochotę.
Brak słów i na Ciebie!!!!!!!

Kocie Anioły ??????
Koci Anihilatorzy raczej!!!

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5775
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 13:36 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

Sugerowałabym dodanie w tytule z umieralni u kogo są kocięta...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro lip 21, 2010 13:40 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

piccolo pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Dostałam linka do tego wątku :roll:
Bardzo mi przykro...zatkało mnie strasznie...
Zosiu dzięki ....
Brak słów :(

trzymam z całej siły kciuki,żeby kotki wróciły do zdrowia... :roll:


nie wstyd Ci Bożeno?

Teraz Ci kotków żal ale bronić IKA6 zawsze miałaś czas i ochotę.
Brak słów i na Ciebie!!!!!!!

Kocie Anioły ??????
Koci Anihilatorzy raczej!!!



Nie Piccolo, nie wstyd mi...wstydzić się mogę za moje postepowanie, nie czyjeś...
Rozczarowałam sie na WIELU osobach z forum, wiec jedna nie robi różnicy. Na Twojej anielskosci też....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 21, 2010 13:42 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

Anabelp...zgłaszam maluszka do pomocy na ślepaczkach...zawsze to jakiś grosik na leczenie :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 21, 2010 13:44 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

BOZENAZWISNIEWA pisze:
piccolo pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Dostałam linka do tego wątku :roll:
Bardzo mi przykro...zatkało mnie strasznie...
Zosiu dzięki ....
Brak słów :(

trzymam z całej siły kciuki,żeby kotki wróciły do zdrowia... :roll:


nie wstyd Ci Bożeno?

Teraz Ci kotków żal ale bronić IKA6 zawsze miałaś czas i ochotę.
Brak słów i na Ciebie!!!!!!!

Kocie Anioły ??????
Koci Anihilatorzy raczej!!!



Nie Piccolo, nie wstyd mi...wstydzić się mogę za moje postepowanie, nie czyjeś...
Rozczarowałam sie na WIELU osobach z forum, wiec jedna nie robi różnicy. Na Twojej anielskosci też....


no ja to akurat do roli kociego anioła nigdy nie pretendowałam.
W przeciwieństwie do niektórych.

I za co mam Cię niby przepraszać o czym piszesz wątku IKA6?

Że nie dałam Ci Zezika na zmarnowanie????

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5775
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 13:47 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

piccolo pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Dostałam linka do tego wątku :roll:
Bardzo mi przykro...zatkało mnie strasznie...
Zosiu dzięki ....
Brak słów :(

trzymam z całej siły kciuki,żeby kotki wróciły do zdrowia... :roll:


nie wstyd Ci Bożeno?

Teraz Ci kotków żal ale bronić IKA6 zawsze miałaś czas i ochotę.
Brak słów i na Ciebie!!!!!!!

Kocie Anioły ??????
Koci Anihilatorzy raczej!!!


piccolo jedna drugiej broniły trzeba to powiedzieć wprost, tracą na tym koty
dobrze, że udało się wyrwać kocięta

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Śro lip 21, 2010 13:57 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

Jak tak bobieta mogła doprowadzić do takiego stanu cudne kociaczki?! :evil: :evil: :evil:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 21, 2010 13:59 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

kur.... "pi pi pi " biedactwa

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk


Post » Śro lip 21, 2010 14:16 Re: Pozostałe przy życiu kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Piccolo....nie dałas Zezika takze "wspaniałym'ludziom, o to akurat nie mam żalu i ciesze się ,że został u Ciebie..(choc Ciebie trzeba to wyznac nie lubie i juz nie polubie...).Dla mnie wazne,ze jest szczesliwy...i tylko to sie liczy...Chodzi mi o faktury rozliczeniowe, które dla przypomnienia wkleiłam ...a Ty sobie kpiłaś,że nie...że nie ma takich i ze kłamie..Na róznych wątkach....Ale już tego od Ciebie nie oczekuje...to nie w Twoim stylu powiedziec przepraszam...Nie musisz ....
Pearl Rain napisała:"
piccolo jedna drugiej broniły trzeba to powiedzieć wprost, tracą na tym koty
dobrze, że udało się wyrwać kocięta

"Sama echy i achy wpisywałaś na watkach Krysi,wiec nie pajacuj...I tez sie Pearl Rain uspokój....albo zastanów do kogo co wypisujesz ...nadal...

Prosze tu obecne panie(jeszcze kompletu krzykaczy nie ma) o NIE ZASMIECANIE WATKU i nie wciaganiu mnie w ta sprawę.Załużcie sobie kolejny watek i możecie 'sikać' na mnie...Mnie to i tak mało obchodzi...
Teraz trzeba pomóc kotom o których TU mowa...i pomysleć co dalej
Ide na razie bo "globusa'dostałam
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 21, 2010 14:20 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Iweta!! Jesteś WIELKA!!!! :1luvu:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za maluszki!!

Żeby już tylko było lepiej....
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Blue, Gosiagosia, puszatek, Szprocik i 85 gości