Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XI

[jolabuk5]

Napisałam o psach w kociarni do Dziennika Łódzkiego, ale na razie zadnej odpowiedzi. Niestety, prywatnie nie znam tam nikogo.

[joluka]

a ja napisałam do GW... (choć może nie powinnam się wtrącać... ) - ale oni opisywali przecież interwencję, więc może zainteresowaliby się także skutkami....

[Ciepła]

a ja wlasnie testuje wentylator dla kociarni
ale wieje

[joluka]

a ja wlasnie testuje wentylator dla kociarni
ale wieje

a tak OT - gdzie teraz kupuje się takie wentylatory droga Ciepła??? bo ja szukam od dwóch tygodni i nigdzie nie mogę znaleźć stojącego wysokiego silniejszego niż 40-50 W....

[WarKotka]

a ja wlasnie testuje wentylator dla kociarni
ale wieje

ważne żeby chłodził

[Georg-inia]

a ja wlasnie testuje wentylator dla kociarni
ale wieje

ważne żeby chłodził

ino żeby nam kociąt z szafy nie powywiewało

[Ciepła]

dziewczyny wentylaotr przyjechal bodajrze z Poznania i ma mocy 165W bo CC powiedziala,ze ma miec wiecej niz 110W
gdzies mam adres do tej firmy..
a kosztowal z przesylka 248 zl

[Ciepła]

a ja wlasnie testuje wentylator dla kociarni
ale wieje

a tak OT - gdzie teraz kupuje się takie wentylatory droga Ciepła??? bo ja szukam od dwóch tygodni i nigdzie nie mogę znaleźć stojącego wysokiego silniejszego niż 40-50 W....

joluka to jest wentylator stojacy na podstawie na ziemi z metalowymi skrzydlami i siatka zabezpieczajaca..

[joluka]

o taki mi właśnie chodzi... - a mogłabym w sprzyjającej chwili poprosić o ten adres na PW? sorry, ale będę bardzo wdzięczna - niewidoma tymczasia Malwinka gotuje mi się w pokoju na poddaszu.....

[Ciepła]

joluka wyslalam

[joluka]

joluka wyslalam

dziękuję!

[gosiaa]

Ogłoszenie z mojego osiedla, okolice Pojezierskiej, może ktoś, gdzieś, po kliknięciu fotka się powiększa;



To co się dowiedziałam, kotka ma na imię Szila, jest dość nieufna, ma około dwóch lat, wysterylizowana, mieszkała w domku na ulicy Grunwaldzkiej, była kotką wychodzącą, wychodziła, ale zawsze wracała po 2-3 godzinach.

[Sis]

Nowych kotów dużo na kociarni, i kocięta, normalnie nie wiadomo, którego brać.
Dwa zabrałam na tymczas (do Łodzi ich nie mogę, ale póki jestem na wsi, to... więc trochę tu posiedzę... )
Liczi zabrana do dt. Słaba kotunia, wygladała tragicznie. pamiętam ją jako wystraszoną ale piękną kotkę, teraz to może 1/4 dawnej Liczi. Kciuki za jej zdrowie bardzo potrzebne. I finanse Liczi jest na dt, leczenie ma na Kotylion, na którym dużo nie ma....

Jest tyle pięknych kotów... i psy, fajne, ładne psiaki. Te z pseudo jak będzie można je wydawać już, powinny szybko znaleźć domy, bo wyglądają no, jak rasowe.
A mnie żal Żonki, i takich dwóch suń trójkolorowych. Jedna z nich po 2 tygodniach już nie ma macha ogonem, smutna i jakaś taka... wycofana.

Były dziś ruru i atla i Duszek troche zdjęć zrobiła, i ja. Ale to już jutro.

[ruru]

Pers, Blek, gdzieś leżał, pchły go zjadały, na szczęście ma wielki apetyt i pewnie szybko dojdzie do siebie:

Śliczna srebrna pannienka- Sara

nowa szylkretka syczek

I poznajcie mojego ulubieńca to kotek, który normalnie zmartwychwstał- to była tragedia,
teraz jeszcze nie wygląda moze wyjściowo, ale mnie się i tak podoba bardzo, Joszko :

[CoolCaty]

Joszko - piekne imię mu stworzyłaś.
Kocurek jest boski i faktycznie można powiedzieć, że zmartwychwstał.