Nie żyją kocięta zabrane od IKA6, Tosia w DS, mój Jaś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2010 14:09 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

Co to za DT???
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lip 15, 2010 17:23 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

Napisz przynajmniej gdzie na południu jest ten DT , moze wtedy szybciej znajdzie sie dom/y, który przygarnie któregos maluszka. Czy to jakas tajemnica? DT zastrzegł to sobie? :roll:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lip 15, 2010 17:26 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

Dom jest spoza forum. Niestety nieraz człowiek bardzo ufa. Oddając kotki nie miałam innego wyjścia. Bardzo się ucieszyłam, że w końcu znalazł się ktoś, kto zechciał pomóc..... Nie mogę spać spokojnie i nie mogę sobie darować. Tosia to specyficzna kotka, okazało się, że była bardzo przywiązana do miejsca, z którego ją zabrano. Nigdy nie powinna go opuszczać. To moja wina, że ją wywiozłam:( i zostawiłam. Teraz mam za swoje. Kiedy wróciła do mnie przypomniała sobie, że tu przebywała z maluchami, mam nadzieję, że dojdzie do siebie. :?: Niestety moje koty zachowują się fatalnie. Kotka potrzebuje spokoju, muszę ją izolować, oczywiście staram się, ale nie mam idealnych warunków:(

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Sob lip 17, 2010 17:48 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

Jak sie czuje kicia, jest z nią lepiej ? A masz moze wiadomości o maluchach ?
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lip 18, 2010 15:50 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

...nie chcę zapeszać. Kotka od wczoraj czuje się lepiej. W piątek wieczorem mieliśmy kryzys, ale powtórne podanie kroplówki i włączenie kolejnego antybiotyku o szerokim spektrum działania chyba musiało pomóc. W sobotę rano Kotka już wyraźnie czuła się lepiej:). Dzisiaj wet zdecydował zdjąć wenflon. Jutro powtórka morfologii i zobaczymy co dalej. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Koteczka już próbuje jeść i pije conwalescence:). Poza tym interesuje się pozostałymi dwoma kotowatymi, a one próbują ją zaakceptować:). Z moich informacji wynika, że kocięta[*] podobno przybrały 10 gr i 25 gr tylko najmniejsza Mini[*] stoi w miejscu...mam nadzieję, że już nie stracimy żadnego z nich, a Tośka wyjdzie na prostą...
Ostatnio edytowano Czw sie 19, 2010 16:29 przez anabelp, łącznie edytowano 1 raz

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Nie lip 18, 2010 16:00 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

anabelp pisze:...nie chcę zapeszać. Kotka od wczoraj czuje się lepiej. W piątek wieczorem mieliśmy kryzys, ale powtórne podanie kroplówki i włączenie kolejnego antybiotyku o szerokim spektrum działania chyba musiało pomóc. W sobotę rano Kotka już wyraźnie czuła się lepiej:). Dzisiaj wet zdecydował zdjąć wenflon. Jutro powtórka morfologii i zobaczymy co dalej. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Koteczka już próbuje jeść i pije conwalescence:). Poza tym interesuje się pozostałymi dwoma kotowatymi, a one próbują ją zaakceptować:). Z moich informacji wynika, że kocięta podobno przybrały 10 gr i 25 gr tylko najmniejsza Mini stoi w miejscu...mam nadzieję, że już nie stracimy żadnego z nich, a Tośka wyjdzie na prostą...


Super ,że jest lepiej :ok:

Jesli to "południe" gdzie są kociaczki na dt jest gdzieś w moich stronach to daj znać, mogłabym je "doglądać" a może coś innego udałoby się załatwić
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lip 18, 2010 18:31 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

Przykra sprawa!
A DT informował ciebie o stanie kociąt, mamuski?
Szkoda kociczki.
Malutka [*]


Szczepi sie i koty 8 tyg. jeśl jest taka potrzeba. Swoje szczepie zaraz na wejściu (jeśli zdrowe),bo rózne śwństwa mogę przytargać ja lub kolejna bieda,która trafi.

Trzymam kciuki za maluszki i mamę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 19, 2010 7:22 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

:( , nie DT nie informował, że jest bardzo źle. Owszem prawie codziennie otrzymywałam info, ale z nich nie wynikało, że sytuacja jest katastrofalna:(. Wiedziałam, że kotka tęskni, ale nie wiedziałam np., że odmawia jedzenia itd. Jeśli chodzi o kocięta to podobno mała umarła z dnia na dzień, bardzo szybko, z powodu wysokich temperatur panujących w naszym kraju miała się odwodnić... :( :oops:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Pon lip 19, 2010 20:27 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

Bardzo smutny ten wątek:(
Jeśli kocięta będa gdzieś blisko mam kocięce chrupki, mogę wesprzeć.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 20, 2010 8:39 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

:( , Jednak mam nadzieję, że to już koniec przykrych spraw związanych z kocią rodzinką. Sytuacja chyba zaczyna się klarować. Tosia wczoraj przeszła kontrolne badanie krwi, nawet na oko, nie mając w ręce wyników jest
widoczna poprawa:) i...nie lubię zapeszać, ale nieśmiało chcę powiedzieć, że wszystko na to wskazuje:) maluszki będą miały jeden, wspólny domek:)

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Wto lip 20, 2010 9:47 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

anabelp pisze::( , Jednak mam nadzieję, że to już koniec przykrych spraw związanych z kocią rodzinką. Sytuacja chyba zaczyna się klarować. Tosia wczoraj przeszła kontrolne badanie krwi, nawet na oko, nie mając w ręce wyników jest
widoczna poprawa:) i...nie lubię zapeszać, ale nieśmiało chcę powiedzieć, że wszystko na to wskazuje:) maluszki będą miały jeden, wspólny domek:)


Super :ok: A masz jakieś nowe zdjęcia Tosi? A moze maluszków, pewnie juz sa duzo większe, bo tamte zdjęcia robiłas jeszcze przed oddaniem ich do DT , wiec chyba w czerwcu?
Kciuki za Tosiunie, nich dochodzi do siebie i za maluszki :ok:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto lip 20, 2010 10:37 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

Iweta pisze:
anabelp pisze::( , Jednak mam nadzieję, że to już koniec przykrych spraw związanych z kocią rodzinką. Sytuacja chyba zaczyna się klarować. Tosia wczoraj przeszła kontrolne badanie krwi, nawet na oko, nie mając w ręce wyników jest
widoczna poprawa:) i...nie lubię zapeszać, ale nieśmiało chcę powiedzieć, że wszystko na to wskazuje:) maluszki będą miały jeden, wspólny domek:)


Super :ok: A masz jakieś nowe zdjęcia Tosi? A moze maluszków, pewnie juz sa duzo większe, bo tamte zdjęcia robiłas jeszcze przed oddaniem ich do DT , wiec chyba w czerwcu?
Kciuki za Tosiunie, nich dochodzi do siebie i za maluszki :ok:

...nie niestety nie mam świeżych fotek, trochę mnie to martwi, przepraszam, mam z początku lipca, zrobione w DT, są na nim jeszcze wszystkie maluchy, ale zdjęcie nie jest ciekawe, nie nadaje się chyba na umieszczenie w Forum...Poproszę w dzisiejszym mailu panią o wykonanie specjalnie na potrzeby Forum parę fajnych zdjęć i mam nadzieję, że będę je mogła w miarę szybko umieścić i pochwalić się maluszkami:). Sama jestem bardzo ciekawa jak już urosły od zeszłego tygodnia kiedy to zabierałam z DT moją kochaną Tosię.

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Wto lip 20, 2010 10:41 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

każda fota nadaje sie na foru, :mrgreen:
trzymam kciuki za ciebie i kocią rodzinką.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lip 21, 2010 11:12 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

:evil: :evil: :evil: no i stało się najgorsze :twisted: :evil: DT nie wywiązał się w żaden sposób z opieki nad powierzoną przeze mnie kocią rodziną. Jak już wiadomo, Tosię przywieźliśmy tydzień temu, skrajnie wycieńczoną, w tej chwili, po codziennym, intensywnym leczeniu dochodzi do siebie, chociaż ma jeszcze anemię. W momencie przyjazdu natychmiast, prosto z drogi udaliśmy się do lecznicy, gdzie Tosię podłączono do dwóch kroplówek i zaaplikowano odpowiednie leki...Lekarz stwierdził, że to skóra i kości, na oko u weta kotka ważyła nie więcej niż 1,500, czyli z normalnej, zdrowej kotki, co zostało potwierdzone przez lek. wet. jeszcze sprzed wyjazdu, zrobił się wrak koci:(:(:(, z zapaleniem oskrzeli na dodatek... :cry: Mamy przekonanie, że Tadzio, drugie kocię z miotu również nie żyje( wczoraj jeszcze wszystko było w najlepszym porządku, tak twierdził DT, a dzisiaj pani nie chciała nawet kotka pokazać osobie zabierającej kocięta, podobno wczoraj miał trafić do adpocji, chyba wirtualnej, bo musiałoby to nastąpić w nocy :oops: :(:(, nie wierzę i mam podstawy. Dzisiaj rano DT po naszej interwencji mailowej i telefonicznej nie zgodził się na wydanie kotków osobie, która zdecydowała się je zabrać z tej umieralni, takie niestety wyrobiłam sobie zdanie na temat tego DT. Po dość znacznej wymianie zdań, w końcu udało się pozostałe przy życiu kocięta, dwie koteczki Agacię[*] i Minię[*], w krytycznym stanie zabrać ....W tej chwili są w dobrych rękach, pojechały prosto do lekarza, który określił ich stan jako bardzo zły. Minia z biegunką i strasznie niską wagą, a Agacia z uszkodzonym oczkiem i wzdętym brzuszkiem :twisted: :twisted: Bardzo bym chciała żeby chociaż tym dwóm kociakom się udało, tyle już przeszły w swoim życiu :cry: Złapaliśmy DT również na kłamstwie, a osoba, która kłamie nie wzbudza zaufania..
Ostatnio edytowano Czw sie 19, 2010 16:32 przez anabelp, łącznie edytowano 2 razy

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro lip 21, 2010 11:20 Re: Trzy kocięta z otworu wentylacyjnego. Potrzebne domki!!!

anabelp pisze::evil: :evil: :evil: no i stało się najgorsze :twisted: :evil: DT nie wywiązał się w żaden sposób z opieki nad powierzoną przeze mnie kocią rodziną. Jak już wiadomo, Tosię przywieźliśmy tydzień temu, skrajnie wycieńczoną, w tej chwili, po codziennym, intensywnym leczeniu dochodzi do siebie, chociaż ma jeszcze anemię. W momencie przyjazdu natychmiast, prosto z drogi udaliśmy się do lecznicy, gdzie Tosię podłączono do dwóch kroplówek i zaaplikowano odpowiednie leki...Lekarz stwierdził, że to skóra i kości, na oko u weta kotka ważyła nie więcej niż 1,500, czyli z normalnej, zdrowej kotki, co zostało potwierdzone przez lek. wet. jeszcze sprzed wyjazdu, zrobił się wrak koci:(:(:(. Mamy przekonanie, że Tadzio, drugie kocię z miotu również nie żyje( wczoraj jeszcze wszystko było w najlepszym porządku, tak twierdził DT, a dzisiaj pani nie chciała nawet kotka pokazać osobie zabierającej kocięta, podobno wczoraj miał trafić do adpocji, chyba wirtualnej, bo musiałoby to nastąpić w nocy :oops: :(:(, nie wierzę i mam podstawy. Dzisiaj rano DT po naszej interwencji mailowej i telefonicznej nie zgodził się na wydanie kotków osobie, która zdecydowała się je zabrać z tej umieralni, takie niestety wyrobiłam sobie zdanie na temat tego DT. Po dość znacznej wymianie zdań, w końcu udało się pozostałe przy życiu kocięta, dwie koteczki Agacię i Minię, w krytycznym stanie zabrać ....W tej chwili są w dobrych rękach, pojechały prosto do lekarza, który określił ich stan jako bardzo zły. Minia z biegunką i strasznie niską wagą, a Agacia z uszkodzonym oczkiem i wzdętym brzuszkiem :twisted: :twisted: Bardzo bym chciała żeby chociaż tym dwóm kociakom się udało, tyle już przeszły w swoim życiu :cry: Złapaliśmy DT również na kłamstwie, a osoba, która kłamie nie wzbudza zaufania..


straszne!

Co to za DT????

Czy oni mają inne koty?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5773
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sillka i 122 gości