Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

pamiętam to, ale jestem pewna, już takiego kota miałam. Książkowe objawy - i nie napadowo ale stale. Zaburzony cykl sen / czuwanie i wokalizacja = wrzask i wycie
Lek już pomógł ładnie, Morf jest nadal Morfem i kłaki latają ale jest spokojny nocą. Nie targa nim takie ADHD jak ostatnio, kiedy miejsca sobie nie mógł znaleźć, krążył bez celu.

Rozumiem, a jaki to lek, mozna zapytac dagus?

Proszę kto może niech odwiedzi tego kocurka i wspomoze chocby pomyslem co dalej

viewtopic.php?f=1&t=114301

Biedny Morf. Ale go coś męczyło. Dobrze że lek pomógł.I Morfiemu lepiej i Ty się wyśpisz.

kurczę, ale przecież Morf jeszcze nie taki stary... nie powinno mu tak walić

Kiedy Maniek dojeżdża? kocham Was normalnie :love:

Miaudobry

Morf jest raczej stary - siwy cały pysk tylko na fotach taki czarny wychodzi, cwaniaczek.
Mam nadzieję, że lek pomoże i po jakimś czasie powoli zmniejszając dawkę wycofamy go, ale tu trzeba czasu.
Dziś marudził w nocy ale nie tak rozdzierająco i w amoku jak kiedyś.
Georg-inia - Maniek ma perspektywę domu i trzymam mocno kciuki, by się udało!

żal mi strasznie Morfka. Trzymam kciuki, aby kuracja pomogła mu się na dobre wyciszyć i pomogła znaleźć spokój i radość codzienności. To musi być dla niego bardzo trudne

. Dla Ciebie wiem, że jest. Ściskam z całych sił!