Zbieraj znaczki nie koty! DO ZAMKNIĘCIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 20, 2010 22:57 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

sebriel pisze:
Nie muszę. Sama Mirka potwierdzi.
W jej pierwszym poście w kazdym wątku są te kociaki. Dzieci Myni, o ile dobrze pamietam.
viewtopic.php?f=1&t=114539
opowieść o nich byla parę lat temu.
Dla mnie nic nie uzasadni takiej sytuacji.


Ale zostały u niej, nie? Dla mnie to jedyna rozsądna decyzja- jeżeli już nie usypiasz ślepego miotu/nie sterylizujesz aborcyjnie kotki, to te kociaki powinny zamieszkać na stałe w twoim domu- o ile oczywiście masz możliwość ich utrzymania.
Ale to tylko moje zdanie i tak się nim nikt nie przejmie :wink:

co z tego?
zabrały miejsce tym, ktore musiały sie urodzic, bo nikt nie mogl zapobiec?
chyba temu sluzy idea r=r?

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39512
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto lip 20, 2010 22:57 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Jana pisze:Olat, to było kilka miotów, nie jeden.

3 mioty z tego 1 nie przeżył. Nie przeżyły dzieci Chudej, ale odchowała za to maleńką znajdę Nel. W sumie żyje 6 kotów urodzonych u mnie. 3 są razem w jednym domu, 3 u mnie.

O matko, przed rejestracją na forum pozwoliłam urodzić bezdomnej kotce, która szukała w sklepach miejsca na poród. Miałam aż 6 kociąt i je wydałam. Ludzie co ja uczyniłam. Tylko szkodzę biednym koteczkom. :cry:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lip 20, 2010 22:58 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Olat pisze:
sebriel pisze:
Nie muszę. Sama Mirka potwierdzi.
W jej pierwszym poście w kazdym wątku są te kociaki. Dzieci Myni, o ile dobrze pamietam.
viewtopic.php?f=1&t=114539
opowieść o nich byla parę lat temu.
Dla mnie nic nie uzasadni takiej sytuacji.


Ale zostały u niej, nie? Dla mnie to jedyna rozsądna decyzja- jeżeli już nie usypiasz ślepego miotu/nie sterylizujesz aborcyjnie kotki, to te kociaki powinny zamieszkać na stałe w twoim domu- o ile oczywiście masz możliwość ich utrzymania.
Ale to tylko moje zdanie i tak się nim nikt nie przejmie :wink:

co z tego?
zabrały miejsce tym, ktore musiały sie urodzic, bo nikt nie mogl zapobiec?
chyba temu sluzy idea r=r?


Dlaczego zakładasz, że zabrały?
I nie mówię o zgarnianiu wszystkich kotek w ciąży z ulicy i odchowywaniu ich dzieci albo o celowym rozmnażaniu kotów, tylko o pojedynczym przypadku ( może o dziwnym odruchu serca)
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Wto lip 20, 2010 22:59 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

sebriel pisze:
Nie muszę. Sama Mirka potwierdzi.
W jej pierwszym poście w kazdym wątku są te kociaki. Dzieci Myni, o ile dobrze pamietam.
viewtopic.php?f=1&t=114539
opowieść o nich byla parę lat temu.
Dla mnie nic nie uzasadni takiej sytuacji.


Ale zostały u niej, nie? Dla mnie to jedyna rozsądna decyzja- jeżeli już nie usypiasz ślepego miotu/nie sterylizujesz aborcyjnie kotki, to te kociaki powinny zamieszkać na stałe w twoim domu- o ile oczywiście masz możliwość ich utrzymania.
Ale to tylko moje zdanie i tak się nim nikt nie przejmie :wink:

Nie zostały, np. Matex poszedł do adopcji, ale wrócił. Akurat w przypadku adopcji nie ma znaczenia rozróżnienie na rezydenta czy tymczasa u mirki_t.

edit - zabrały, bo gdyby się nie urodziły, te domy wzięłyby inne koty, których urodzeniu nie dało się zapobiec. Na tej samej zasadzie jak mój Szczuruś (z 'dobrego' domu mojej znajomej) zabrał dom jakiemuś piwniczakowi.
Ostatnio edytowano Wto lip 20, 2010 23:01 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 20, 2010 23:00 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Olat pisze:...
chyba temu sluzy idea r=r?

Czyja to idea? Czy jest zawarta w regulaminie forum?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lip 20, 2010 23:01 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

vega013 pisze:
Birfanka pisze:Jesli nie chcesz tego widziec, to Twoja sprawa, przekonywac Cie nie bede, ale ja pozostane przy swoim zdaniu.


Którego uzasadnienie jest ściśle tajne. Nie sposób dyskutować z kimś, kto pisze, że ma swoje zdanie i... nic poza tym. To nie jest rzeczowy argument.

Co tu uzasadniac? To, co przedstawiasz jako fakty, ja widze w diametralnie odmiennym swietle i tyle.
Sam wzrost liczby kotow w dosc krotkim czasie z 27 do ponad 50 mowi za siebie. Do jakiej ta liczba bedzie sie zwiekszac?
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto lip 20, 2010 23:01 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

sebriel pisze: Dla mnie to jedyna rozsądna decyzja- jeżeli już nie usypiasz ślepego miotu/nie sterylizujesz aborcyjnie kotki, to te kociaki powinny zamieszkać na stałe w twoim domu


I chyba tak się stało, nie?

Czy któraś z kotek zaszła w ciążę podczas pobytu u Mirki?
Ostatnio edytowano Wto lip 20, 2010 23:03 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lip 20, 2010 23:03 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Jana pisze:Olat, to było kilka miotów, nie jeden.

tym bardziej.
Dla mnie to rozmnażactwo.
Dlatego nigdy ja sama nie wesprę dzialalnosci Mirki.
Pewnie, że to mało, bo zawsze znajdą się tacy, którzy nie wiedzą, ce n'est pas? i będą klaskać.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39512
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto lip 20, 2010 23:03 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

no jeszcze tego by brakowało, żeby doprowadzała do zapłodnienia.
Matkozcórką, to cyrk się jakiś zaczął :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto lip 20, 2010 23:03 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

vega013 pisze:
sebriel pisze: Dla mnie to jedyna rozsądna decyzja- jeżeli już nie usypiasz ślepego miotu/nie sterylizujesz aborcyjnie kotki, to te kociaki powinny zamieszkać na stałe w twoim domu


I dokładnie tak się stało.

Czy któraś z kotek zaszła w ciążę podczas pobytu u Mirki?


Nie, nie tak się stało:
mirka_t pisze:
Jana pisze:Olat, to było kilka miotów, nie jeden.

3 mioty z tego 1 nie przeżył. Nie przeżyły dzieci Chudej, ale odchowała za to maleńką znajdę Nel. W sumie żyje 6 kotów urodzonych u mnie. 3 są razem w jednym domu, 3 u mnie.

O matko, przed rejestracją na forum pozwoliłam urodzić bezdomnej kotce, która szukała w sklepach miejsca na poród. Miałam aż 6 kociąt i je wydałam. Ludzie co ja uczyniłam. Tylko szkodzę biednym koteczkom. :cry:

Była też adopcja Matexa, który wrócił do Mirki.

Vega013, mam do Ciebie prośbę - poznaj najpierw dobrze temat lub osobę, o której piszesz, a potem się wypowiadaj. Bo najwyraźniej piszesz o rzeczach, o których nie masz zielonego pojęcia, i jeszcze przedstawiasz je jako fakty.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 20, 2010 23:05 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

mirka_t pisze:
Jana pisze:Olat, to było kilka miotów, nie jeden.

3 mioty z tego 1 nie przeżył. Nie przeżyły dzieci Chudej, ale odchowała za to maleńką znajdę Nel. W sumie żyje 6 kotów urodzonych u mnie. 3 są razem w jednym domu, 3 u mnie.

O matko, przed rejestracją na forum pozwoliłam urodzić bezdomnej kotce, która szukała w sklepach miejsca na poród. Miałam aż 6 kociąt i je wydałam. Ludzie co ja uczyniłam. Tylko szkodzę biednym koteczkom. :cry:


Na ponad setkę adopcji? Popatrzcie proszę na skalę zjawiska.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lip 20, 2010 23:09 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Vega013 w dodatku nigdy nie ogłaszałam kociąt Tiny i Myni. Jeśli znalazły domy to tylko przez przypadek. W jaki sposób mogły zabrać domy tym ogłaszanym na wszystkich portalach. Nie prosiły się o domy tylko domy prosiły się o nie. Tak samo zajmują im miejsce rasowe, które też są ogłaszane.
Ostatnio edytowano Śro lip 21, 2010 1:58 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lip 20, 2010 23:10 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Strasznie straszne. Te urodzone kocięta. Tu i ówdzie.

Zapominacie o jednym, drogie radykalne zwolenniczki nie-urodzenia kociąt nierodowodowych. Zaczynając pomagać kotom, nikt nie robi tego ze świadomością takich rzeczy, jak eutanazja ślepych miotów, jak sterylki aborcyjne. Dopiero, gdy zaczyna `w tym robić` na serio zauważa, że nie da się obrobić tych wszystkich, o których się dowiaduje.
Ktoś, kto z empatii pomaga zwierzętom musi dokonać w sobie ogromnej pracy na emocjach, żeby móc wykonać sterylke aborcyjną lub uśpić ślepy miot.
Przynajmniej ja musiałam.
Ale ja nie urodziłam się z gotowym światopoglądem w tej [i innych również] kwestii, jak niektórzy. :?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 20, 2010 23:13 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Gorzej, jeśli zmiana poglądów idzie w drugą stronę - najpierw wieszanie psów na kimś, kto nie wykastrował aborcyjnie kotki, a dopiero potem robienie tego samego, i to kilka razy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 20, 2010 23:13 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

mirka_t pisze:
Olat pisze:...
chyba temu sluzy idea r=r?

Czyja to idea? Czy jest zawarta w regulaminie forum?

nie rozmnazaj, nie popieraj rozmnażactwa?
Generalne założenie i świadomość nadpopulacji kociej?
Szczególnie wśród świadomych kociarzy?
I owszem, jest, nie w regulaminie, ale w motto miau...
"proszę o przywilej nie przychodzenia na świat..."

Nieważne, czy potem tym kociakom znalazlaś domy, czy zostały u Ciebie. Nie powinny byly się urodzić.
Zwiekszyłas rozmiar kociej biedy. Nie ma znaczenia rozmiar. Szczególnie, jeśli mówimy tu, że każdy w swoim zakresie ma obowiązek dbać i starać się o jej pomniejszenie, na własnym podwórku.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39512
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 389 gości