Jurand*Kot Niebieski*Białaczka* Jest dobrze

Biedny kocisław

Trzymajcie się dzielnie :ok:

amcia pisze:każdy kot, który trafia na tymczas do Ani
niedługo potem zaczyna kuleć i chorować na kalici
Jurandzik jest tylko kolejny
też bym chciała, żeby mu się udało...

W takim wypadku konieczna jest kwarantanna. Rezygnacja z brania kotów tymczasowych, dezynfekcja, oddanie wszystkich tymczasów. Zajęcie się rezydentami - podniesienie odporności, doszczepienie tych rezydentów, którzy byli szczepieni dawno - najlepiej szczepionką zawierającą nowsze szczepy wirusa. I czas - większość nosicieli przestaje wydalać wirusa po 2-3 miesiącach, jeśli w tym czasie nie dojdzie do kolejnych zakażeń. Bywają także nosiciele dożywotni.
Ten wirus mutuje, czasem w niebezpieczne formy. A im większa grupa kotów, tym trudniej to opanować, bo liczy się nie tylko zjadliwość wirusa, ale także jego ilość w otoczeniu.

Anna Rylska pisze:wypił ze se strzykawki 2 ml convalescenta ale ciężko bardzo, nie męczę go więcej
po wczorajszych inhalacjach z noskiem i oddychaniem jest lepiej, tylko że na nogach maleństwo nawet ustać nie może z braku siły
główka już nie lata tak strasznie jak rano - trochę mniej, może odrobinę ja utrzymać
normalnie koszmar
temperatura teraz mierzona pod pachą -37,76

Aniu, cały czas trzymamy kciuki, bo cóż więcej możemy? Nawadniać organizm cały czas trzeba i próbować od czasu do czasu troszkę jedzenia. Siemię też nie zaszkodzi. Ale sama wszystko to najlepiej wiesz. Trzymajcie się i bądz dobrej myśli :ok:

zawsze z lękiem tutaj zagladam..
Jurandzik nie daj sie chlopie no..

Ciepła pisze:zawsze z lękiem tutaj zagladam..
Jurandzik nie daj sie chlopie no..

No własnie!

Jurand, kciuki, kciuki i jeszcze raz kciuki :ok:

Jak czytam to co Ania pisze to widzę że Jurand się nie poddaje. On bardzo dzielnie walczy. To bardzo dobry znak - wola życia :ok:

Gibutkowa pisze:No chyba przesada z tym "każdy" nie wierzę że każdy, bo różną odporność mają koty. A kulenie to nie tylko objaw calci ale też FIPa

FIPa? Od kiedy? Mój Kubuś umarł na FIPa. Kiedy chorował, przewertowałam net i wygooglałam mnóstwo wiadomości. O kuleniu jako objawie FIPa, jako żywo, nie słyszałam i nie widziałam, żeby Kubuniowi coś się działo z nóżkami. :roll:

vega013 pisze:
Gibutkowa pisze:No chyba przesada z tym "każdy" nie wierzę że każdy, bo różną odporność mają koty. A kulenie to nie tylko objaw calci ale też FIPa

FIPa? Od kiedy? Mój Kubuś umarł na FIPa. Kiedy chorował, przewertowałam net i wygooglałam mnóstwo wiadomości. O kuleniu jako objawie FIPa, jako żywo, nie słyszałam.

Mikołajek u Magdyradek który miał do nas przyjechać tez odszedł na FIPa i miał ten objaw. Chyba nawet CC pisała że taki objaw może być - takiej bolącej łapki. Fip atakuje różne narządy i zdarza się że ma również oddziaływanie neurologiczne. Chyba nawet częściej przy bezwysiękowej formie (albo wysiękowej jest częściej... nie pamiętam dokładnie). Na jednej ze stron o FIPie (polskiej) tez jest wymieniony ten objawi (i ogólnie objawy neurologiczne - rzadkie ale też występują)

A teraz skupmy się na Jurandziku! Aniu, jak maleństwo się czuje?

Mam nadzieję że w pysiu lepiej... :roll:

Jurand, zdrowiej chłopaczku kochany :ok:

Jedyne co mogę zrobić to trzymać :ok:

i wystawić kilka fantów na bazarku

serdecznie zapraszam viewtopic.php?f=20&t=114593&start=0

dziewczyny jest ciut lepie i gorzej :cry:

mały ma normalną temp. , zaczyna powoli znowu jescze strzykawki
ale mamy objaw neurologiczny :cry:

bardzo przechyla główke w lewo, to minę? co robić?

walczy bardzo bardzo dzielnie, po prostu brakuje mi słow jak on chce żyć

Ja niestety zupełnie na takich objawach się nie znam, ale bardzo się boję.
I bardzo, bardzo myślę o Jurandziku.
Płakać mi się chce jak czytam, że Maleńki taki dzielny i tak bardzo chce żyć :cry:

I znowu noc przed Wami. Oby trochę spokojniejsza i dłuższa niż wczoraj.
Trzymajcie się.

JurandKot NiebieskiBiałaczka* Jest dobrze

Kto przegląda forum