Czarne Diabły Tasmańskie, Fabrycy ma DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 18, 2010 18:37 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

No widzisz, nie doczytałam.
Mięty nie lubię ,alkohol tak!Mogę bez niej degustowac.

Kciuki za Lizeczkę. Pingusia u Marty(od Mefisto)takie cuda wyprawiała z sikaniem.Kobita napisała mi,ze polazł do domku:-)).
Oby koty szybko dotarły sie i Lizeczka odpuściła lańsko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lip 18, 2010 19:54 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

ASK@, jest tak -alkoholu u mnie się nie podaje, za to można dostać do spożycia/picia dowolne zielsko z balkonu - trzeba będzie znaleźć jakiś kompromis :wink: .
Miałam dziś unikalną okazję odwiedzić małe bengalki - tutaj są foty: viewtopic.php?f=1&t=113458&p=6210447#p6210447.
Mefisto zamieszkał w apartamentowcu, u Pańci zakochanej w nim od pierwszego wejrzenia :1luvu: . Wiadomości z pierwszej doby były nad wyraz pozytywne. Kot ten był stworzony do bycia jedynakiem - panem domu - i w tej roli odnalazł się błyskawicznie.
Lizeczka całkiem dobrze, o posikiwanie podejrzewam raczej Gołąbkę, na moją korzyść działa upał - kociska są tak zgrzane, że nawet nie chce im się bardzo wojować, więc się z konieczności integrują. Zobaczymy, jak to dalej będzie z Lizeczką, na razie jest całkiem dobrze, kazała się dziś miziać i znalazła drogę do łóżka :wink: :

Obrazek

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon lip 19, 2010 8:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

alix76 pisze:ASK@, jest tak -alkoholu u mnie się nie podaje, za to można dostać do spożycia/picia dowolne zielsko z balkonu - trzeba będzie znaleźć jakiś kompromis :wink: .


To tylko przemyt wchodzi w grę :cry:


Fota łóżkowa śliczna. Wieści z DS Mefista bardzo cieszące.

Upał u mnie wydawałby sie też pomaga integracji...ale Maja wylazła po raz pierwszy na pokoje i względny spokój padł.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 19, 2010 9:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

Nie przesadzajmy z tą integracją, co nie? Zostawiłam na pokojach :wink: moje stado z Muchą z garażu. Poszłam spać do sypialni (znaczy, do kolejnej izolatki :evil: ). I cusik dużo futra było dzisiaj rano luzem. Coś musiało się tarmosić po nocy. :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon lip 19, 2010 9:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

pierze z nudów darły :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 19, 2010 11:23 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

alix76 pisze:ASK@, jest tak -alkoholu u mnie się nie podaje, za to można dostać do spożycia/picia dowolne zielsko z balkonu - trzeba będzie znaleźć jakiś kompromis :wink: .


Alix a masz takie ziele o cytrynowym zapachu? Chyba bazylia cytrynowa to się nazywa :) Bardzo bym chciała takie coś do doniczki, w weekend piłam herbatkę z tym i była pyszniutka.

Aha i czy możesz polecić jakąś mądrą książkę o hodowaniu ziół?

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lip 19, 2010 11:30 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

Mam bazylię cytrynową, ale pewnie do herbaty miałaś melisę cytrynową :mrgreen: - jak sobie życzysz, to dostaniesz w sobotę :wink: , bardzo ładnie rośnie.
Książek jest sporo na rynku, muszę się zastanowić, co Ci warto polecić.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon lip 19, 2010 11:31 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

alix76 pisze: Zobaczymy, jak to dalej będzie z Lizeczką, na razie jest całkiem dobrze, kazała się dziś miziać i znalazła drogę do łóżka :wink: :

Obrazek

Mądry kotek :) :1luvu: :1luvu: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon lip 19, 2010 12:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

alix76 pisze:Mam bazylię cytrynową, ale pewnie do herbaty miałaś melisę cytrynową :mrgreen: - jak sobie życzysz, to dostaniesz w sobotę :wink: , bardzo ładnie rośnie.
Książek jest sporo na rynku, muszę się zastanowić, co Ci warto polecić.


Sprawdziłam foty i to była melisa:) Szukałam nazwy trochę na oślep, bo znajomy nazwał to bodziszkiem, ale google mi mówi, że bodziszek to nie był na 200%. No to szukałam ziół o zapachu cytryny i znalazłam tylko bazylię :)

Oczywiście, że chcę dostać w sobotę :mrgreen:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lip 19, 2010 19:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

Mówisz i masz :wink: .
Lizka drzemała ze mną popołudniu, ona na kocu, Zidane pod kocem. Posykiwania coraz mniej, oby tak szło. Czasem idzie burzliwiej :twisted: . Gołąbeczka smarka, ale oddycha coraz lepiej. Mam nadzieję, że gluty wyjdą wreszcie skutecznie :roll: - kot poczuje się lepiej a ja wyczyszczę ściany :twisted: . Za tydzień zrobię jej badania kontrolne, zobaczymy, jak się miewają nerki i czy anemia ustąpiła. Mam szczerą nadzieję, że tak ...
CDT niebotycznie uszczęśliwione niższą temperatura - zajęły stanowiska w łóżku :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lip 20, 2010 7:23 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Mefisto w DS, Glizda u mnie ...

Lizeczka daje jazzu :mrgreen: . W ramach diety dobrała się do RC Urinary chłopaków, no wiem, nie ma cudów, drugiego tak zdyscyplinowanego kota, jak Gołąbek, nie trafię :twisted: no ale może się nie otruje. Nic to, dobrała się też do ciasta, jogurtowego wprawdzie, tak energicznie, że jeden kawałek zostawiłam już dla niej :roll: . Ja po tym biegunki nie dostanie, to ja sama się zdziwię :twisted:
No i spała w nogach, czym dalece nie zachwycony był Bandido ... docierają się ogony :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lip 20, 2010 10:38 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Lizeczka rozkwita

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lip 22, 2010 7:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Lizeczka rozkwita

No więc (nie zaczyna się zdania od więc :twisted: ) biegunka była, w wersji mini - kilka rzadkich qupali :roll: . Stwierdziłam to w dniu, w którym i tak nie miałam jak podejść do weta, tym bardziej, że z powodu urlopów trochę krócej pracują. Coś mnie tknęło, żeby nie panikować - i wczoraj już takich "kwiatków" w kuwecie nie było - jeszcze nie spoczywam na laurach, ale mam szczerą nadzieję, że to był tylko wynik stresu i kradzionego jedzenia :twisted: .
Biedna Gołąbeczka chowa się przede mną w porze podawania leków - baaardzo nie lubi zakraplania noska, a pomaga jej, moim zdaniem. Pilnuję, żeby była potem porcja mizianek, drapania po brzuszku - oj, lubi to! - i zagryzania "długiej myszy" :twisted: . W każdym razie kot coraz bardziej przypomina kota :twisted: .
A CDT dzisiaj rano spały tak twardo, że nawet mnie nie pożegnały do pracy :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lip 22, 2010 8:40 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Lizeczka rozkwita

upał je powalił :wink:
przecież wrócisz prawda?po cholere beda sie przemęczać :mrgreen:

Dobrze z mała dobrze!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lip 22, 2010 21:46 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Lizeczka rozkwita

Nie no jasne :twisted: - za to teraz nadrabiają :twisted: , właśnie Zidane próbował się przebiec pod sufitem :roll: . Mam naoczna obserwację odnośnie qupali Lizy - są ok :mrgreen: - nie ma jak to ekstaza na widok kociego g .... :mrgreen: odpowiedniego koloru, kształtu i konsystencji :twisted: .
A moja Siostra zaczyna karierę komercyjnego cat-sittera :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Williamlaria i 56 gości