Tak to prawda na nudę nie mam co narzekać

, ale warto, zawsze chciałam się czymś takim zajmować
Chciałam Wam jeszcze przedstawić kotkę, która trafiła do mnie po moim majowym urlopie. Kotka ta była znalezione ze swoimi pociechami, kociaki były już samodzielne i zostały odłączone, a kotka mamka przygarnęła 5 -4 tygodniowych kocich sierotek, które zostały osierocone,ich własna mamka zginęła pod kołami samochodu.
Mamusia Pumka i Dyzie








Kicia Pumka jest już po sterylce , mieszka z nami dalej, nikt jeszcze nie zadzwonił w sprawie jej adopcji

Tak chciałabym żeby miała już swoje stałe miejsce zamieszkania
Dyzie bardzo szybko znalazły DS
w tym samym czasie jak była u nas Pumka która mieszkała w łazience ze swoimi pociechami, kolega zadzwonił, że przybłąkał się do niego mały kociak, a on akurat po swoim własnym weselu ma gości i nie ma jak się nim zająć. Pojechałam zabrałam, był to 12 tygodniowy czarny kocurek.
Benek - imię otrzymał takie ponieważ pierwsza rzecz jaką zrobił po wsadzeniu do kuwety(używam żwirku Benek) zaczął bawić się żwirkiem i to był jego codzienny rytuał pomagania mi w sprzątaniu jego kuwety




Słodki urwis, wszędzie było go pełno, zamieszkał w domku z drugim kotkiem, obowiązkowo musiał mieć towarzystwo
Na początku lipca otrzymałam pakiet trzech dzikich koteczek - Kraszewianki
Pipi moja ulubienica mała piszczałka

Sissi- księżniczka


Oraz piękna
Lili 

Koteczek jeszcze nikt nie wziął na DS

są już ponad miesiąc.
Tydzień po tym jak otrzymałam Kraszewianki, otrzymałam na DT dwóch czarnych Kocurków z KK, leczyły się bardzo długo z niego u mniejszego była ostra walka o wyleczenie oczka było tak mocno napuchnięte, że

Byli to raczej dwaj bracia, a jeden mniejszy od drugiego, sama skóra i kości i chory był tak mocno, obawiałam się, ze nie wyjdzie z tego. Ale wszystko dobrze się skończyło. Teraz pozostało znaleźć im super DS
Okruszek i Otello
Puki co mieszkają dalej z nami - ani jednego telefonu
Na dzień dzisiejszy są u mnie w Kotkowie : Pumka oraz 13 kociaków
