Mnie jak pogryzła dzika kotka, to w ogóle nie byłam u lekarza
Moderator: Estraven
dokota pisze:Wścieklizna jet chorobą zwalczaną z urzędu i dlatego postępowanie po pokąsaniu przez zwierzę jest sciśle określone przepisami. Każdy przypadek pokąsania zgłoszony dolekarza jest ewidencjonowany i zgłaszany do sanepidu, który wymaga zaświadczenia o tym, że zwierzę nie wykazuje objawów choroby. W przypadku braku możliwosci przeprowadzenia obserwacji człowiek podlega obowiązkowemu szczepieniu. Obserwacja trwa dwa tygodnie, ponieważ wirus jest obecny w ślinie właśnie w takim czasie przed wystąpieniem objawów i zgonu chorego zwierzęcia.
Myślę, że można w tym przypadku przetrzymać kota dwa tygodnie i dostarczyć go na obserwację w wyznaczonych terminach. Istotne jest to, że obserwacja kończy się dwa tygodnie PO POKĄSANIU, więc prawdopodobnie termin pierwszej obserwacji już minął, bo jest to w pierwszym dniu... Wtedy dokonuje się obserwacji w piątym, dziesiątym i piętnastym dniu.
Jednak powiatowy może naciskac na przeprowadzenie obserwacji, ale nie moze nikomu nakazać zabrania tego kota, chyba,że do schroniska...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 89 gości