Potwierdzam - Ciotka wpadła jak po ogień. Jak wyjeżdżała, to miała szaleństwo w oczach

Na szczęście zdążyła do domu przed burzą.
Nie rozumiem, czemu wszystkim się tak Cirka podoba

Może ja uprzedzona jestem, ale dla mnie to ona jest zwykłą dymną suczą, o przepraszam - koteczką

dagmara-olga nie wiem czy zauważyłaś, ale szylkrecia ma do niej pewien dystans

Ona po prostu za dobrze ją zna i nie raz oberwała w nie tak dalekiej przeszłości od pannicy z pazura
Inka jest przecudną rozrabiarą. Teraz lata jak szalona po mieszkaniu i molestuje wszystko co żywe w zasięgu jej wzroku. Ja niestety też się łapię. Myślę, że ktoś będzie miał z niej pociechę. Najbardziej podoba mi się jak na rękach malutka wiotczeje jak szmatka. Może to jakiś zakamuflowany ragdoll?
Jaskół poczuł głód i oczywiście się odmelinował. Patrzy mi zniewalająco w oczy, robi stójki i mruczy jak szalony. Nadchodzi pora karmienia.
U nas na szczęście zaczęło padać. Jest nieco lepiej. Jak Dagmara u nas była to termometr na balkonie pokazywał jedyne 39,2 stopnia.
A teraz konkurs. Pytanie brzmi: czy to kot, czy też może żaba?


Do wygrania malutka, śliczna, grzeczna

koteczka.