Jurand*Kot Niebieski*Białaczka* Jest dobrze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 19, 2010 11:34 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Anna Rylska pisze:dziękujemy bardzo :1luvu:
antybiotyku nie można odstawić, nie wyobrażam sobie tego nawet teraz
nie będziemy wprowadzali innych leków, scanomune i napój witaminowy viyo, które teraz dostaje wystarczy

żadnych jogurtów mamy nie podawać, tylko lakcid , który bierze, nawet gerberków nie

gdyby można było- nie możemy porobić dodatkowych badań, bo nawet nie ma jak krwi pobrać -1 krople lub 2 to za mało

nadżerki ładnie znikają,to juz praktycznie opanowana całkiem sprawa, gardło jest jaśniejsze


No to kciuki wielkie :ok: :ok: :ok:
Żeby jeszcze z tą temperaturą się udało!.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lip 19, 2010 11:37 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

:ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon lip 19, 2010 12:08 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

:ok:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 19, 2010 12:30 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Anna Rylska pisze:nadżerki ładnie znikają,to juz praktycznie opanowana całkiem sprawa, gardło jest jaśniejsze


A czy to nie świadczy o tym, że idzie ku dobremu? Reszta potrzebuje czasu, bo organizm stopniowo walczy, a widać że walczy czego dowodem jest polepszenie się sytuacji gardła! Trzymamy kciuki za Juranda :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 19, 2010 12:31 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Aniu a zapytaj weterynarza czy zamiast Scannomune lub dodatkowo nie można by podać maluchowi Rutinoscorbinu. Na moje koty świetnie działa, preferuję go o wiele bardziej jako środek zapobiegawczo/leczniczy niż scannomune (czy Immunodol - tego używam, z resztą ma większą ilość beta-glukanu). Tam w sumie nie ma niczego co mogłoby zaszkodzić lub zmienić/zniwelować działanie innych leków (antybiotyków) - witamina C i rutyna. Dawkowanie to 1 tabletka na kota. Tylko jeśli wet się zgodzi to błagam nie stosuj zamiennika w postaci Rutinacea - wiem że jest sporo tańsze ale zawiera aspartam, a badania dot. działania aspartamu na myszy są makabryczne :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 19, 2010 12:39 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Potwierdzam działanie rutinoscorbinu w 100%. Na moją zadziałał, choć interferon nie dał rady

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon lip 19, 2010 13:14 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

jasdor pisze:Potwierdzam działanie rutinoscorbinu w 100%. Na moją zadziałał, choć interferon nie dał rady


Rutinoscorbin wzmacnia kocią odporność? Nie wiedziałam :oops:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lip 19, 2010 13:57 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Moje dostają rutinoscorbin. Nie jest udowodnione, że wzmacnia odporność tak samo dobrze jak u ludzi, ale wet powiedział mi, że mogę podawać (rozcieram tabletki na proch i dodaję proszek do karmy). (wet plecał mi też Echinaceę, kiedyś swoim podawałam)
Ale Jurand Czesio tak malutki, że trzeba zapytać.

Aniu, jeśli chodzi o oddech to podpytaj też przy okazji weta o inhalacje z Oilbas (taki olejek inhalacyjny dla dzieci). Ja zgodnie z zaleceniem wetki robiłam inhalacje kiedyś Caponkowi['], który miał koci katar w strasznym zaawansowaniu, nadżerki na języku, duże powikłania bakteryjne, całe drogi oddechowe w ciężkim stanie. Wlewałam kilka kropel olejku do kubka z gorącą wodą i stawiałam w łazience, w której maluszek był.

Cieszę się nawet z tej minimalnej, ledwo zauważalnej, ale jednak poprawy u Jurcia! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon lip 19, 2010 14:05 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

joshua_ada pisze:Moje dostają rutinoscorbin. Nie jest udowodnione, że wzmacnia odporność tak samo dobrze jak u ludzi, ale wet powiedział mi, że mogę podawać (rozcieram tabletki na proch i dodaję proszek do karmy).

No tak, zapomniałam że Ania może mieć kłopot z podaniem (przy kotach które wzorowo łykają tabletki nie myśli się o takich rzeczach ;) ) ale dobrze że o tym proszku napisałaś - to można mieszać z jedzonkiem i nawet strzykawką podawać. :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 19, 2010 14:16 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Gibutkowa pisze:
joshua_ada pisze:Moje dostają rutinoscorbin. Nie jest udowodnione, że wzmacnia odporność tak samo dobrze jak u ludzi, ale wet powiedział mi, że mogę podawać (rozcieram tabletki na proch i dodaję proszek do karmy).

No tak, zapomniałam że Ania może mieć kłopot z podaniem (przy kotach które wzorowo łykają tabletki nie myśli się o takich rzeczach ;) ) ale dobrze że o tym proszku napisałaś - to można mieszać z jedzonkiem i nawet strzykawką podawać. :ok:


Nio, musiałam rozcierać :wink: U mnie "wzorowe przyjmowanie tabletek" występuje u kota sztuk 1. Reszta sztuk się ciska. A jedna małpa to potrafi nawet czystą wodą pluć, jeśli się jej podaje do pyska (to miał być sposób na przepłukanie gorzkiej tabletki odrobaczającej. Zdziwiłam się, że histeria u kota wywołuje odruch plucia nawet przy wodzie bezsmakowej :twisted: ) Ale to OT.

Nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Juranda!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon lip 19, 2010 14:23 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

joshua_ada pisze:A jedna małpa to potrafi nawet czystą wodą pluć

Moje kochane futrzaste słonko pije wodę z miseczki jak ją poproszę, a czasem nawet do kuwetki idzie jak ją zapytam czy nie chce przypadkiem siusiu (idzie sprawdzić czy rzeczywiście nie chce ;) ). Za to jest strasznym niejadkiem i przy każdym posiłku muszę jej towarzyszyć i dopilnować żeby zjadła.

Jak tam nasz szaraczek malutki? :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 19, 2010 14:30 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

dzięki, zapytam

dziś pocztą przyszedł siemień i saszetka convalescenta pięknie dziękujemy :)

Jurandowi wszystko trzeba rozcierać, podawać w postaci płynnej lub półpłynnej, bo jednak mimo wszystko go boli
był druga mniejsza qpka po południu
katar siedzi w środku, nie wycieka i bardzo męczy, słychać jak maleństwo ciężko oddycha
na 16 idziemy do weta, a wieczorem kroplówkę ja podaje - zabiorę cały sprzęt do weta i podamy już w domu

a może inhalacja z sodą oczyszczoną? kiedyś robiłam z czegoś? ale z czego? już nie pamiętam ale to nie był żaden olejek

jestem ledwo żywa już, a jak Juraczek musi się czuć :cry: nie ma siły nawet chodzić za bardzo, parę kroków i leży :(
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon lip 19, 2010 14:42 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Aniu dacie radę. Trudne to i dla Was, i dla małego, ale wierzę, że nastąpi wreszcie ten przełom :)
FORZA!
ITALIA

bianco nero

 
Posty: 1894
Od: Czw gru 11, 2008 2:12

Post » Pon lip 19, 2010 14:49 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Aniu, a ten katar to on ma głęboko, czy w nosie? Może to co ma w nosku gumową gruszką dla niemowlaków wyciągać?

Trzymajcie się! (no i dobrze, że upały zelżały) :ok: Trzymaj się Jurand - zobacz ile cioteczek tu zaciska kciuki!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon lip 19, 2010 16:48 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Jurandzik trzymaj sie dzielnie maluszku :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Magda_lena i 100 gości