Witam
Na razie bez zmian na lepsze, tak jak było, głownie tylko śpi, leży i czasami się przemieszcza, dętka straszna

jedyne co to sam dziś rano zrobił normalną qpkę, trzeba było jednak zmienić jedzonko.
Ma cały czas zapchany nosek. Brak ochoty na jedzenie
8 dni jak go trzyma, a przecież jakiś objawów typu biegunka i wymioty nie, a jest tak strasznie wymęczony i słabiutki, skacze mu ta temperatura, cały jest obolały, tak strasznie mi go szkoda
Dziwna ta jego choroba strasznie

cały czas stoimy prawie w miejscu, już tyle dni, no wet mówi, że jednak odrobinę jest lepiej. Może jego organizm reaguje w swoim własnym bardzo bardzo wolym tempie?
Niee mam kompletnie pomysłu jak mu już pomóc, co dać