Adopcja kociaka Warszawa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 05, 2010 17:28 Re: Adopcja kociaka Warszawa

No to moja cycała tak do 6 m-cy. Na końcu to tylko w nocy, jak się obudziła i przypomniała sobie, że na fotelu śpią cyce :mrgreen:
Smarowałam cycule kremem nivea, wazelinką nawet taką pachnącą, sudokremem, linomagiem - nie pomogło nic !
A może zamiast kubraczka (nie jest wygodny) ubierz ją w skarpetkę z obciętymi palcami. Wygodniejsza, a dostęp do cyców ograniczony :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon lip 05, 2010 18:44 Re: Adopcja kociaka Warszawa

tez tak myslalam ale wyczytałam gdzies ze taki patenty sie zsuwają :( więc zakupiłam kubraczek ja wiem czy to jest nie wygodne wiąże się od góry jedyny minus że w ten upał będzie jej jeszcze bardziej gorąco.

maxima161

 
Posty: 148
Od: Pon kwi 19, 2010 22:41

Post » Wto lip 06, 2010 16:27 Re: Adopcja kociaka Warszawa

Ja moją ubrałam w kubraczek po sterylce, a ona próbowała chodzić w tym pancerzyku, to wszyscy mieliśmy ubaw po pachy :ryk: Tak strasznie graczato stawiała wszystkie łapy i chodziła do tyłu, jakby chciała z niego wyjść :ryk: Ale ponieważ nie mogła lizać brzuszka i strach było ją zostawić bez ubranka, obmyśliłam, że trzeba jej poszerzyć wszystkie otwory łapowe, bo były wykończone ściągaczem i to jej tak bardzo ograniczało ruchy. Z powiększonymi dziurami już jej nie przeszkadzało i bardzo ładnie się prezentowała, bo czarnemu kotu w niebieskim bardzo do twarzy :mrgreen:
Dobry pomysł, zakładać chociaż na noc - powodzenia

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lip 15, 2010 21:38 Re: Adopcja kociaka Warszawa

Maxima, co tam u Was? Jak koty znoszą upały ?
Moje leżą jak wory na podłodze, zmieniając tylko miejsce od czasu do czasu na chłodniejsze.
Gorąco jak w bani, a moja mała zaraza i tak potrafi o 4 nad ranem władować sie pod kołdrę i spać bez wystawiania nawet koniuszka nochala :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lip 16, 2010 11:00 Re: Adopcja kociaka Warszawa

Jeśli chodzi o upały u mnie jest podobnie biedaki nie mają sie gdzie podziać. Szkoda mi uranki bo od wczoraj ma założony kubraczek nie było innego wyjścia smarowałam ją różnymi maściami i nic nie pomagało nawet cytryne zlizały :(. Urcia ma we wtorek sterylkę a on ja cały czas cmoka więc musi się pomęczyć. Obraziła się na mnie mega ale to dla jej dobra :(. Za to przeżyłam koszmar z soboty na niedziele ;(. Aż się zryczałam bo myślałam że będzie trzeba uśpić Uranie ;(. Wróciłam od koleżanki w nocy która też ma kota ale to takiego mega agresywnego i dziwnego. Po powrocie nasze koty zaczęły obwąchiwać skarpetki mojego chłopaka i po chwili Urania wpadła w straszną furię mówię wam wytrzeźwiałam w kilka sekund. Zaczeła ganiać Kubusia i mało go nie zagryzła. Odseparowaliśmy je na noc rano wyszła zaczeła go lizać wszystko było ok po czym zaczęła wąchać podłogę i znowu wpadła w furię ;(. Spakowałam ją i zawiozłam do rodziców gdzie była już spokojna. Za 2 dni przywiozłam do rodziców Kubusia i tu jest wielka miłość. Nie rozumiem tego dlaczego ona tak się zdenerwowała czy to możliwe żeby zapach innego kota tak ją zdenerwował :(. A Kubuś biedny nie wiedział co się dzieje za co ona go tak tłucze, nie miała takiego szału nawet jak go wzieliśmy do domku :(. Mam nadzieję że teraz jak wrócimy to już nie będzie takich sytuacji :(. Może po sterylce nasza malutka już nie będzie taka agresywna :(.

maxima161

 
Posty: 148
Od: Pon kwi 19, 2010 22:41

Post » Pt lip 16, 2010 11:33 Re: Adopcja kociaka Warszawa

jasdor pisze:Ja mam dwie czarne kotki
Kosię 6 latObrazek
By jasdor, shot with L760 at 2010-04-08
oraz Pycią - 8-miesięczną kotkę.
Obrazek
By jasdor at 2010-04-08

Ale ich nie oddam nikomu :mrgreen:
Chciałabym jednak podzielić się swoimi doświadczeniami.
Przyniosłam małą z parkingu, gdy miała dwa m-ce. Kosia już była dorosłą wysterylizowaną kotką 6-cio letnią. Na począ tku fuczenie, wąchanie, po tygodniu Kośka dawała cmokać cyca malutkiej, a ona uważała, że to jej mama. Razem spały, myły się i kochały. Ale gdy malutka trochę podrosła zaczęła dominować nad Kośką i tak jest do tej pory. Staruszka to spokojny kot lubiący komfort i spokój, a mała to istny żywioł, jak to kocie dziecko. Dokucza dużej, nie daje jej spokoju. Gdzieś wyczytałam, że dorosłemu kotu raczej nie dobiera się do towarzystwa młodego kociaka. Ja to przeszłam na swoich i w pełni potwierdzam. Lubią się, ale mają inny temperament. Czekam, może jak mała dorośnie przestanie się Kosi narzucać, bo widzę, ża ją to męczy, wolałaby pewnie kogoś spokojniejszego i już ułożonego.
Się rozpisałam :oops: Czarnulka na pewno się znajdzie tu na forum, mała lub duża, powodzenia :wink:


:ryk: :ryk: :ryk: Ja musiałam do zestawu dojrzały+dzieciak dodać jeszcze jednego dzieciaka, żeby unormować sytuację. Dzieciaki szalały razem, a dojrzały miał w końcu spokój i widowiska lepsze od filmów sensacyjnych.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt lip 16, 2010 11:57 Re: Adopcja kociaka Warszawa


:ryk: :ryk: :ryk: Ja musiałam do zestawu dojrzały+dzieciak dodać jeszcze jednego dzieciaka, żeby unormować sytuację. Dzieciaki szalały razem, a dojrzały miał w końcu spokój i widowiska lepsze od filmów sensacyjnych.


Chciałabym bardzo jeszcze 1 egzempl. kota w domu :1luvu: trikolor mi się bardzo marzy, ale jka na razie nie da rady. Rozsądek bierze górę

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lip 16, 2010 12:10 Re: Adopcja kociaka Warszawa

jak wklejacie banerki sorki ze tu pisze ale probowalam dodac a cos nie umiem
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

Rapadura

 
Posty: 164
Od: Czw lip 15, 2010 16:42
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Post » Pt lip 16, 2010 12:32 Re: Adopcja kociaka Warszawa

Nie mam dużych zdolności dydaktycznych, ale spróbuję :oops:
Aby wkleić banerek potrzeba specjalnego kodu, który przeważnie znajduje się na wątku danego kota. Np u 3 letniego persa w moim podpisie jest tu: viewtopic.php?f=1&t=113599&start=0
Kod kopiujesz i wchodzisz w panel użytkownika- potem profil - potem - edytuj podpis - na zasadzie wklej (to co skopiowałaś) i dajesz wyślij. Banerek jest w Twoim podpisie. :ok:
Ostatnio edytowano Pt lip 16, 2010 12:43 przez jasdor, łącznie edytowano 1 raz

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lip 16, 2010 12:39 Re: Adopcja kociaka Warszawa

vega013 pisze:Ja musiałam do zestawu dojrzały+dzieciak dodać jeszcze jednego dzieciaka, żeby unormować sytuację. Dzieciaki szalały razem, a dojrzały miał w końcu spokój i widowiska lepsze od filmów sensacyjnych.


Ja niegdyś dodałam małego tymczasa :) Zanim tymczas znalazł dom, to dzieciak podrósł i spoważniał.

Maxima zmień tytuł, bo już chciałam ci wciskać Bobka :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lip 19, 2010 9:10 Re: Adopcja kociaka Warszawa

U mnie załamka wczoraj wróciliśmy do Wawy po 2 godzinach nie wiadomo dlaczego Urania ponownie wpadła w szał :( na nas nie jest zła ale z jakiegoś powodu wścieka się na Kubę nic z tego nie rozumiem. Martwię się żeby tym razem nie przestały się lubić bo Kubuś tak się jej przestraszył że boi się wejś do pokoju gdzie ona siedzi a do tego wczoraj zaczął na nią prychać jak ona wpadła w szał :(. Jak jej nie przejdzie po tej strylce to nie wiem co my zrobimy :(.

Czy ktoś może mi doradzić czy jak jutro rano jade do weta na sterylke z Urką to dać jej śniadanie rano czy ma być na czczo?

maxima161

 
Posty: 148
Od: Pon kwi 19, 2010 22:41

Post » Pon lip 19, 2010 9:17 Re: Adopcja kociaka Warszawa

Niestety wydaje mi się, że te ataki wściekłości Urki nie są spowodowane tym że maluch ją męczy bo u moich rodziców ganiają się wściekają nawet jak kuba podgryzał jej kostki a ona ma ograniczone ruchy w kubraczku to najwyżej prychneła ale nie ganiała go wydając dźwięki jak jakiś wściekły zwierz ;(/. Nie wiem jak to jest możliwe żeby kot on jakiegoś zapachu dostawał takiej furii może wet mi to jutro jakoś wytłumaczy :(. Jechały w 1 transporterze spały tu razem ale jak wróciłam wczoraj do domu Urka znowu obwąchała moje buty i znów szał a myłam je już 2 razy :( nie wiem jak jej pomóc

maxima161

 
Posty: 148
Od: Pon kwi 19, 2010 22:41

Post » Pon lip 19, 2010 9:24 Re: Adopcja kociaka Warszawa

Może spróbuj Feliway? To działa uspokajająco (podobno, ja nigdy nie używałam bo drogie). Tylko że i tak trzeba parę dni poczekać, to tak od razu nie działa.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lip 19, 2010 9:51 Re: Adopcja kociaka Warszawa

Nie wiem stosowałam kiedyś krople baha i jakieś leki uspokajające i mam złe wspomnienia na uranie działa to odwrotnie jest po takich specyfikach jeszcze bardziej nerwowa.

Ponawiam pytanie czy kot przed sterylką ma być na czczo? czy można dać mu śniadanie?

maxima161

 
Posty: 148
Od: Pon kwi 19, 2010 22:41

Post » Pon lip 19, 2010 10:06 Re: Adopcja kociaka Warszawa

Na czczo ma być na pewno. I nie zostawiaj jedzenia na noc.
W ogóle to jak sterylka jest rano, to chyba ostatni posiłek powinien być najpóźniej po południu poprzedniego dnia. Może zapytaj w lecznicy, powinni ci to powiedzieć od początku.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51 i 22 gości