7 kociaków z budki koło śmietnika Łódź- ulotne chwile :(

Są małe, mają około 2 miesięcy może maksymalnie.
Wydaję mi się, że rudy i szylkretka szybko by się oswoiły, dziś były naprawdę blisko.

pewna Pani chce moja szylkretke ale ja jej nie dam bo chce raz żeby się okociła a potem będzie na tabletkach.
domek oprócz tego dobry...
jak mają zginąć to może taki domek byłby lepszym rozwiazaniem?

A nie można dać jej już po sterylce? :twisted:

Ona jest malutka, Alix, to kociątko.

Pani chce małego kociaka, no przynajmniej moja szylkretka jest mała

no jak chce żeby kotka rodziła, to nie za fajnie......ja bym nie dała takiemu domowi kotki. Bo później się okaże,że kociaki takie ładne to kolejne mioty nie zaszkodzą......

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

magdaradek pisze:no jak chce żeby kotka rodziła, to nie za fajnie......ja bym nie dała takiemu domowi kotki. Bo później się okaże,że kociaki takie ładne to kolejne mioty nie zaszkodzą......

no dokładnie! i nowi mieszkańcy schronu albo podwórek gotowi. chyba że da się panią uświadomić...

nie najprawdopodobniej nie wysterylizuje bo jest przeciwna ingerencji w naturę,
ja nie mam czasu ani sił na uświadamianie

W Łodzi kastrację kociąt robią m.in. w lecznicy Sowa.

Mam pytanie, czy ta kocia rodzina nie mogłaby, po kastracji i szczepieniach, zostać w tym miejscu? Czy dobrze zrozumiałam, że mają tam budkę i są dokarmiane?

Kciuki za sensowne i kochające domki..

Rany, ja też trzymam kciuki za szybkie dt. Wiadomo, że pewnie lada moment kociaki się rozejdą albo coś się im stanie. Miałam niedawno podobną sytuację. Osiedle to nie jest dobre miejsce dla kociaków, wszyscy o tym wiemy. Tym bardziej, jeśli pozwalają podejśc blisko.

Madziu i jak tam kociaki?

Wczoraj nie pokazały się w ogóle, dziś rano do jedzenia przyszły krówki, buraski i mama biała tri.
Budka, to szopa administracji, obok jest ulica, to nie jest super bezpieczne miejsce dla małych.

Mam nadzieję, że pojawią się na kolację :strach:

7 kociaków z budki koło śmietnika Łódź- ulotne chwile :(

Kto przegląda forum