mirka_t pisze:Blue dzięki pomocy z zewnątrz do nowych domów poszły 103 koty. To raczyłaś przeoczyć.
Ale dlaczego nie odpowiedziałaś na moje pytanie?
Było proste.
Czy może jednak trudne?
A może ty raczysz odpwiedzieć czy uważasz, że źle zajmuję się kotami i czy im szkodzę. Odpowiedź należy uzasadnić.
To jakieś zadanie szkolne?
Czuję się jak na egzaminie.
Ale skoro tak Ci zależy:
Uważam że straciłaś nad sytuacją kontrolę.
Owszem - obecnie kotom szkodzisz, bo bierzesz pod swój dach koty którym nie starasz się zanadto znajdować nowych domów, przez co skazujesz je na pobyt w potwornym zagęszczeniu, choć można by go uniknąć zwiększając liczbę adopcji.
Byc może kotami zajmujesz się dobrze, ale fundujesz im z własnego wyboru (!) silny dyskomfort.
Nie masz też kontroli nad ilością kotów - co oznacza że prawdopodobnie już niedługo będzie ich znacznie więcej.
Ciekawe ilu z moich oponentów uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić jej w schronisku lub innych dt,
To absolutnie niczego nie zmieni.
Weźmiesz kolejne koty.
Czy należy odebrać mi koty?
Sa skuteczniejsze sposoby.
Aczkolwiek tu również dużo zależy od Ciebie - mając znacznie ograniczone fundusze możesz nadal mieć stado kotów, tyle że karmione makaronem ze smalcem - uznając że i tak są szczęśliwe i zadbane.