Wszystko w porządku, tylko pracą jestem strasznie zawalona. Jutro powinno być lepiej, a w środę, to już na pewno będę miała sporo wolnego czasu

Wtedy na wszystko odpowiem, bo teraz tylko na moment wpadłam.
Żyjemy, studzimy się, wszyscy względnie zdrowi (mnie jeszcze lekko trzyma przeziębienie, ale wygląda na to, że jednak z tego wyjdę

). Sobota była okropna - gorąco, parno, a do tego ulewy takie, że okien nie mogłam otworzyć. Nie dało się spać

Wczoraj wreszcie porządnie schłodziliśmy mieszkanie i wszyscy ożyliśmy

Lecę pracować!