Zabersowe pokemony - Kredkiszon ma chałupę :)

O sorki, do takiej smarkuli Zabers mam się per PANI zwracać? :twisted:

MariaD pisze:
jaaana pisze:
MariaD pisze:Sklonuj TŻ i poproszę kurierem.

Melduję się.

O nie!
Sklonuj TŻ i na bazarek

Żaden bazarek, pierwszy klon mój!

Model testowy klona do Mari

, jak zostanie zatwierdzony :wink:

można przejść do produkcji masowej :twisted:

, na bazarku będzie szedł jak świeże bułeczki :mrgreen:

kalair pisze:O sorki, do takiej smarkuli Zabers mam się per PANI zwracać?

No wiesz, sama mam pewne opory, ale w końcu matka dzieciom. :mrgreen:

ewkaa pisze:Model testowy klona do Mari , jak zostanie zatwierdzony można przejść do produkcji masowej , na bazarku będzie szedł jak świeże bułeczki

No cóż... pora chyba powiedzieć TŻ-owi, żeby jakoś się nastawił. :ryk:

zabers pisze:
kalair pisze:O sorki, do takiej smarkuli Zabers mam się per PANI zwracać?

No wiesz, sama mam pewne opory, ale w końcu matka dzieciom.

Ale ja o tej malusi myślałam.. :mrgreen:

SZYLKRETCE!

zabers pisze:
ewkaa pisze:Model testowy klona do Mari , jak zostanie zatwierdzony można przejść do produkcji masowej , na bazarku będzie szedł jak świeże bułeczki

No cóż... pora chyba powiedzieć TŻ-owi, żeby jakoś się nastawił.

Przeczytalam tekst jako : jakoś się nadstawił :oops:

kalair pisze: Ale ja o tej malusi myślałam..
SZYLKRETCE!

aaa, to zwracam honor.

Birfanka - :ryk:

(Jeeezu, jak to człowiek musi uważać co pisze. Tyle tu "głodnych" ludzi wokół :lol:

)

W drugiej części też jestem. :ok:

Się szlicznie przywitam w II części(doczytałam) a teraz lecę doczytac końcówkę I części :roll:

Glusia wymiziac i zapewnic o miłości :1luvu:

Wczoraj wieczorem zaczął (lekko, żeby nie było) padać deszcz, więc upatrując w tym szansę na wychłodzenie chałupy, siedziałam do w pół do trzeciej w nocy, robiąc kontrolowane przeciągi. Bardzo kontrolowane, bo goście są przecież zamknięci. :roll:

W rezultacie obudziłam się późno. Szczęśliwie TŻ jest już dawno przeszkolony i zajął się całym towarzystwem.
Pokemony do rana wariowały ze szczęścia - gonitwy, turniej piłkarski, kotłowanina (śpię głębiej od TŻ , więc informacje "z drugiej, TŻ-owej, ręki" :mrgreen:

).
Goście ok. Kupiszon był (jak zwykle modelowy i wielki), jedzenie pochłaniane, wodą popijamy bardzo ładnie.
Ejbry tyją (niedzielne ważenie już było)

Palec Boży, że Kredka dostała toy-toy-a (dla pewności wyjęłam drzwiczki, żeby na pewno skorzystała), Palec Boży! Ten górnik przodkowy tak zakopuje, że gdyby nie ścianki, cały pokój znowu byłby w żwirku. A tak? Wystarczyło trochę uprzątnąć przed wejściem i z ... podłogi przed klatką, i święto. Reszta klatki czyściutka (pojedyncze okruszki, pewnie wyniesione na łapkach). Jesteśmy z siebie dumni - nasz szczwany plan przechytrzenia "górnika" zadziałał! :mrgreen:

Brawo

takich apartamentow to tylko zazdroscic a toaleta kulturalna to najwazniejsza czesc apartamentu. O klon tz-ta nie poprosze bo mialabym konkurencje w domu dla mojego doskonalego Jj-ta :mrgreen:

A jesli chodzi o bazarek to juz taki byl , na "puszkach", Jj tez był licytowany z dobrym skutkiem i na dobry cel :mrgreen:

moś pisze:Brawo takich apartamentow to tylko zazdroscic a toaleta kulturalna to najwazniejsza czesc apartamentu. O klon tz-ta nie poprosze bo mialabym konkurencje w domu dla mojego doskonalego Jj-ta A jesli chodzi o bazarek to juz taki byl , na "puszkach", Jj tez był licytowany z dobrym skutkiem i na dobry cel

mośku, przerażasz mnie :wink:

(wiedział o tym chociaż? :wink:

)

Powiedzialam, po fakcie..ale to dawne czasy byli

Dobrze, że w ogóle powiedziałaś :ryk:

No dobra. Państwo poszło spać (kredka wreszcie wyluzowana - mocno zasnęła, mogłam nawet swobodnie się przy niej kręcić), pokemony też zaległy. Czas się jakoś zorganizować, żeby nie zgnić. Spadam.

Zabersowe pokemony - Kredkiszon ma chałupę :)

Kto przegląda forum