Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

[gośka i zwierzyniec :)]

Witam porannie
u mnie burza , na razie bez deszczu....suchy ogródek jest tak suchy, ze trawa zółta.
korzystam z okazji i wietrze dom, okna na oścież a ja Dżemu słucham. ( bo mi net lepiej ściaga )
postanowiłam tu wkleić "Do kołyski" http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5p ... re=related i "Acidland" Myslovitz http://www.youtube.com/watch?v=bhaJGRLcQ4s . to moje motywatory.Wyprowadziłam się hen daleko, ale w duszy zostałam na śląsku.

Ogoliłam Axla, Perełka się dalej męczy, zastanawiam się czy z niej Yorka zrobić.
Zdjęć nie mam, nie mój komp.

Edit: Pada Pada!!!!

ps, jak miałam wodę w piwnicy, to mi do głowy nie przyszło, ze się będę na deszcz cieszyć.

[kaja888]

i ja witam, napisałam wczoraj rano i wcięło moje pisanie
Ja jak zwykle jak to mówią gonię piętkę ale jakoś leci
Dorciu nie miałam nawet czasu zrobić przelewu, ale może dzisiaj mi się uda - ciut na lodówkę i dla Amandy za sierpień

[Wanilka]

Wstawiłam na bazarek cos takiego http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=114372.
Może się komuś przyda.

[ewick]

Wstawiłam na bazarek cos takiego http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=114372.
Może się komuś przyda.

o dzięki za linka!

[3 x]

Ogoliłam Axla, Perełka się dalej męczy, zastanawiam się czy z niej Yorka zrobić.
Zdjęć nie mam, nie mój komp.

ja dzisiaj jadę przystrzyc Michaśka
bo po każdym spacerze zastanawiam się czy pies mi ducha nie wyzionie

i przepraszma, ze tutaj pisze ale watek dorci jest jednym który regularnie podczytuje na miau i dlatego tutaj pozwolę sobie zaprosić na bazarek po czesci dla Biafry
po cześci dla tego kto wygra zgadywankę

[dorcia44]

kochani ,bardzo wam dziękuję że chce się wam do mnie zaglądać

wróciłam od weta ,Miłka wciąz chora ,już było lepiej i znów sraka ,skończymy leczenie i robimy badania ,wetka mówi ze w trakcie antybiotykoterapii wyniki będą przekłamane ,lepiej poczekać.

straszna z niej malizna.

doszłam ugotowana we własnym sosie

już sobie lepiej radze z dwoma pracami ,tylko jestem baaardzo nie wyspana ,zmęczona ,noce wciąż bezsenne .
niby norma ,a jednak jestem bardziej zmęczona .

Witam porannie
u mnie burza , na razie bez deszczu....suchy ogródek jest tak suchy, ze trawa zółta.
korzystam z okazji i wietrze dom, okna na oścież a ja Dżemu słucham. ( bo mi net lepiej ściaga )
postanowiłam tu wkleić "Do kołyski" http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5p ... re=related i "Acidland" Myslovitz http://www.youtube.com/watch?v=bhaJGRLcQ4s . to moje motywatory.Wyprowadziłam się hen daleko, ale w duszy zostałam na śląsku.

Ogoliłam Axla, Perełka się dalej męczy, zastanawiam się czy z niej Yorka zrobić.
Zdjęć nie mam, nie mój komp.

Edit: Pada Pada!!!!

ps, jak miałam wodę w piwnicy, to mi do głowy nie przyszło, ze się będę na deszcz cieszyć.

opitol i Perełkę ,będzie ci za to bardzo wdzięczna

a Dżem też lubię ,kiedyś blues to było To
teraz nie mam chyba czasu ,nastroju

rozebrałam się do galotów ,a zaraz wychodzę ,znów trzeba się ubrać

nie mam siły nawet myśleć nad zagadką

idzie burza.

no i galoty będą pełne

[AgaPap]

No i co była ta burza? Bo u nas coś tam w nocy popadało, ale od południa znowu upał jak cholera
Ale najnowsze prognozy przewidują, że od niedzieli ochłodzenie na parę dni

Czy u Was Dworzec Centralny remontują?

[dorcia44]

TIAA BURZA..KTOŚ GŁOŚNIEJSZE BĄKI W GÓRZE PUSZCZAŁ
pare kropli spadło i tyle.

w końcu usiadłam ,stopy bolą mnie nieludzko.

nawet się nie będę kąpała tylko obrobię towarzystwo i wyciągnę swoje zwłoki .

Miłego wypoczynku .

dobranoc.

[Wielbłądzio]

U nas nie spadło nawet parę kropli

Dobranoc.

[3 x]

ja dzisiaj kilka godzin kręciłam si epo warszawie
i kilka razy udawało że pade tzn spadały 3 krople i koniec


i pochwale wam sie efektami jeżdzenia po mieście
proszę Państwa
oto Michał:



(ochy i achy mile widziane )

[LimLim]

Odmłodniał chłopak jak nic

[kaja888]

teraz to prawdziwy młodzian warto było kręcić się po Warszawie
Dorciu zrobiłam wczoraj przelewik

[dorcia44]

ja dzisiaj kilka godzin kręciłam si epo warszawie
i kilka razy udawało że pade tzn spadały 3 krople i koniec


i pochwale wam sie efektami jeżdzenia po mieście
proszę Państwa
oto Michał:



(ochy i achy mile widziane )

łomatko ja nie wiedziałam że berneńczyki się strzyże (tak jak pekiny) ale wygląda super ,jak szczeniak piękny pies .

Kaja888dziękuję

dziś chyba jeszcze bardziej duszno.

dzięki Monice siedzę sobie pod wiatraczkiem ,mój chyba szlag trafił ,wilgoć w piwnicy

zwierzęta bardzo zmęczone ,Pyza całą noc śpi na parapecie ,w ciągu dnia też się tam kituje ale jak przychodzi słońce ucieka.

chciałam je postrzyc ,ale oddałam maszynkę do naostrzenia nożyka i teraz wcale nie tnie nożyczkami to tylko czarkę ,jak mi się da

wytrwałam tydzień pracując na dwie zmiany ,jeszcze 4 tygodnie ,obym dała radę a wygląda to tak ,wstaje raniutko ,zimna kąpiel ,leki na żołądek(Nolpazol) potem przeciw bólowy i jakoś funkcjonuje ,tylko wieczorem jak się położę to boli każda część ciała ,każda kosteczka ,kręgosłup i stopy najbardziej.

ale jak wracam do domu to jak bym skrzydeł dostała

[Marcelibu]

Dorotko, jesteś bardzo, bardzo dzielna. Nie kręcisz nosem, że ciężko pracujesz. Pogoda jest tak dramatyczna, że ja bym się chyba nie podjęła pracy w dwóch miejscach . Jestem naprawdę pełna podziwu dla Ciebie. Dodatkowo piszesz często, że byłaś rozpieszczana, a teraz tak mężnie dajesz sobie radę. Dorotko, wstawię aniołka dobrze? . Postaram się być dziś wieczorem z częściami, których zapomniałam przekazać wcześniej. Wczoraj siatkowaliśmy z Buborem balkon do godz.21 - nie dałam rady na Warszawa-Śródmieście.... A może ktoś dzisiaj będzie jechał do Dorotki?

[kaja888]

Dorciu ja też jestem pełna podziwu dla Twojej wytrwałości, człowiek czasem nawet nie zdaje sobie sprawy ile może wytrzymać,
Dorciu, a te bóle kostek - jest na to rada - masażyk u MałgosiD ja też cały czas o tym myślę, żeby jakoś dotrzeć na masażyk i ciągle coś innego mi wypada, ale jak skończę wędrówki do dentysty to na pewno zapiszę się. Dorciu pomyśl o masażu na poważnie to byłoby zbawienie dla Ciebie
Ja od rana cała pynę zafundowałam sobie zmywanie balkonu w pełnym slońcu, a że bardzo dawno go nie myłam a do tego obok mam budowę to mi trochę zeszło i teraz mam za swoje dzisiaj jest goręcej niż na południu Włoch. Przypomniała mi się sytuacja sprzed kilku lat jak bylismy w Kalabrii i wybralismy się na wycieczkę do sklepu bo wylądowlismy na tzw. zadupiu (ale za to było cudne lazurowe morze) i tak sobie szliśmy, szliśmy w końcu skończył sie nawet najmniejszy cień, wokół nas sahara, wszędzie daleko nic wokół nas, tylko co jakiś czas samochód przemknie. Myślałam że ducha wyzionę, ratował nas jedynie czarny parasol przeciwdeszczowy i woda bez której nigdzie sie nie ruszam na wszelkiego rodzaju wyjazdach jakis kierowca się ulitował nad nami i okazją wrócilismy do hotelu i tak dzisiaj na tym swoim balkonie poczułam się jak na tej trasie we Włoszech