Marzenia11, foty mam. Mam nawet filmik, jak się kluska bawi sznureczkiem.

Wieczorkiem przeniosę i dam link. Słodka jest. Cała czarna, oczy wielkie. Ale pani doc śmiała się, że ona ma coś z orienta, bo uszy ma duże jak nietoperz a pyś szczupły.
Trochę się mnie bała. Ale przy zabawie ze sznureczkiem zapomniała o strachu.
(w ogóle to ciężkie przeżycie było. Cały szpitalik pełen.

Kociak w wieku tej małej, po połamaniu łapki. I jeszcze jeden kociak, odrobine starszy. Seniorka, ślicznie umaszczona, z depresją... Wszystko to to bezdomne. Psy - na szczęście psy domowe, nie grozi im schron. Ale widok straszny. A w poczekalni mnóstwo ogłoszeń zaginionych zwierząt)
