Darłowo ok.40 kotów-dobiliśmy 100 :) Zapraszam na nowy wątek

Kinga to zamówienie z Krakvetu to są właśnie puszki mięsne bo suche to przyjedzie jak wtedy.Co do maluchów to oczywiście,że tak- tylko ten transport.Ten kierowca,który przywiezie ci suchy nie może zabrać (raczej zresztą nie wskazane) bo będzie wiózł dzieci a tym to nie wiadomo co w czasie tak długiej drogi odbije. :twisted:

Karena pisze:Chyba trzeba zrobić allegro

Właściwie, to można już robić

Nie wygląda jeszcze najlepiej, ale może akurat ktoś się zakocha w tej maliźnie

Bo na żywo, to straszna kruszynka.
Dziś dostała dwa zastrzyki. Jeszcze w środę i w piątek mamy przyjść. Strasznie gorąco dziś było i malutka okropnie mi ziajała

Dziękuję

. To dzięki Twoim ogło kociaki znalazły domy :1luvu:

J.D. pisze:Kinga to zamówienie z Krakvetu to są właśnie puszki mięsne bo suche to przyjedzie jak wtedy.Co do maluchów to oczywiście,że tak- tylko ten transport.Ten kierowca,który przywiezie ci suchy nie może zabrać (raczej zresztą nie wskazane) bo będzie wiózł dzieci a tym to nie wiadomo co w czasie tak długiej drogi odbije.

Super, że to będzie mięcho :1luvu:

To ja już jakoś spróbuję skombinować transport chociaż do Warszawy

Ile kociaków mogłoby pojechać ??

Miejsca mam dużo ale moje tymczasy czy to psiesy czy kociczki muszą dostać przynajmniej 2-3 razy dziennie porcję przytalanek i głasków więc muszę jakoś to ogarniać.jeśli kociaki od ciebie będą zżyte ze sobą to mogą być 3-4.Wskazane byłoby też aby raczej nie były czarne bo jeśli opiekunowie z warszawy zdecydują się oddać,do "nieznanej osoby" jaką ja jestem, swoje maluchy(muszą tylko sprawdzić warunki jakie mam) to tam są czarnuszki. Co do przejazdu -jeśli będzie komu jechać chociaż do Białegostoku(świetnie byłoby żeby bezpośrednio do mnie) to mogę dofinansować podróż sumą 100zł.Podaj konto to przeleję i szukaj chętnego.

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Ciszę się, że kociaki pojadą do DT :1luvu:

Kinga, a ile ona ma? 2-3 miesiące?

J.D. pisze:Miejsca mam dużo ale moje tymczasy czy to psiesy czy kociczki muszą dostać przynajmniej 2-3 razy dziennie porcję przytalanek i głasków więc muszę jakoś to ogarniać.jeśli kociaki od ciebie będą zżyte ze sobą to mogą być 3-4.Wskazane byłoby też aby raczej nie były czarne bo jeśli opiekunowie z warszawy zdecydują się oddać,do "nieznanej osoby" jaką ja jestem, swoje maluchy(muszą tylko sprawdzić warunki jakie mam) to tam są czarnuszki. Co do przejazdu -jeśli będzie komu jechać chociaż do Białegostoku(świetnie byłoby żeby bezpośrednio do mnie) to mogę dofinansować podróż sumą 100zł.Podaj konto to przeleję i szukaj chętnego.

Zastanawiam się, czy nie wysłać do Ciebie całej trójki z działek ( dziś rano dzwoniła do mnie karmicielka i mówiła, że od dwóch dni nie widać czarnuszka :cry:

, dlatego trójeczka

Najwyżej jak się odnajdzie, to ja go wezmę na DT. ). Są tam 2 buraski i jeden pingwinek. Wtedy tydzień po odstawieniu kociaków karmicielka mogłaby już spokojnie łapać kotki.
Wieczorkiem podam numer konta. Tylko chyba będziemy musiały poczekać, aż się trochę ochłodzi, bo to jakieś 12 godzin jazdy, a maleństwo ostatnio 5km ledwo wytrzymało

Karena pisze:Ciszę się, że kociaki pojadą do DT

Kinga, a ile ona ma? 2-3 miesiące?

Wydaje mi się, że jakieś 2 miesiące, może 2,5, tylko wygląda tak, jakby miała 1 miesiąc

Różnica między Tygryskiem, Puchatkiem, a malutką była duża.

Kinga chyba,że zrobić to w nocy wtedy jest chłodniej.Najgorsze to jest to,że jesteś niepełnoletnia bo tak wsiadłabyś w pociąg i dojechała do np. Olsztyna (czy masz od siebie bezpośrednie połączenie?) a w Olsztynie ktoś-może znajdzie się chętny-przejąłby od ciebie maluchy i dojechał do Białegostoku;w Białymstoku byłabym ja albo moja córka.Jest jeszcze jedno wyjście-może uda mi się dogadać z kierowcą na podwózkę do Olsztyna za cene paliwa(tyle będę mogła wyskrobać żeby zapłacić);samochód ma klimę;wtedy kociaczkom nie będzie gorąco;ale do Olsztyna i tak trzeba dowieżć małe i na to będziesz musiała skombinować kasę .Ile one w ogóle mają?Może masz jakieś fotki?Nie można zwlekać bo ludzie wolą jak kotki są małe-łatwiej znależć chętnych.Ja mam ślicznego,czarnego z białym krawatem i skarpetkami kota "Brykieta".Spokojny,niekłopotliwy,mało wymagający i co z tego skoro jest dorosły a wszędzie pełno maluchów? Może masz jakieś lepsze rozwiązania to pisz.

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Allegro:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1144647132

Karena pisze:Odpowiedz z cytatem

Dziękuję

Chyba nie wygląda tak tragicznie na tych zdjęciach? :lol:

J.D. pisze:Kinga chyba,że zrobić to w nocy wtedy jest chłodniej.Najgorsze to jest to,że jesteś niepełnoletnia bo tak wsiadłabyś w pociąg i dojechała do np. Olsztyna (czy masz od siebie bezpośrednie połączenie?) a w Olsztynie ktoś-może znajdzie się chętny-przejąłby od ciebie maluchy i dojechał do Białegostoku;w Białymstoku byłabym ja albo moja córka.Jest jeszcze jedno wyjście-może uda mi się dogadać z kierowcą na podwózkę do Olsztyna za cene paliwa(tyle będę mogła wyskrobać żeby zapłacić);samochód ma klimę;wtedy kociaczkom nie będzie gorąco;ale do Olsztyna i tak trzeba dowieżć małe i na to będziesz musiała skombinować kasę .Ile one w ogóle mają?Może masz jakieś fotki?Nie można zwlekać bo ludzie wolą jak kotki są małe-łatwiej znależć chętnych.Ja mam ślicznego,czarnego z białym krawatem i skarpetkami kota "Brykieta".Spokojny,niekłopotliwy,mało wymagający i co z tego skoro jest dorosły a wszędzie pełno maluchów? Może masz jakieś lepsze rozwiązania to pisz.

Dzisiaj rozglądałam się za połączeniami od razu ze Sławna do Białegostoku. Ja mogłabym z nimi pojechać, tyle, że wolałabym mieć jednak kogoś do towarzystwa, a nie wiem, kto zechce wybrać się w taka podróż :roll:

One mają jakieś 2,5 miesiąca. Ciężko mi określić, bo różnica w wielkości między nimi jest duża

Fotek mam mało. Te dwa buraski są wprost identyczne, jak koteczka, która jest u mnie. Zdjęcie pingwinka gdzieś tu powinno być.

Będę myśleć.

ja sobie pozwolę dorzucić jeszcze jeden komplement dla Kingi- robisz boskie zdjęcia :1luvu:

trzymam kciuki za dobre domki dla maluchów i za to, żeby nie pojawiały się kolejne :ok:

viewtopic.php?f=1&t=114269kolejne puchate maleństwo u mnie......

Doszła mega porcja jedzonka od J.D. :1luvu:

Aż 50 puszek super dobrej mokrej karmy :1luvu:

Dziękuję !

Malutka kicia ma się super :ok:

Jutro jeszcze zastrzyki i zobaczymy, ile nas to będzie kosztowało.
I zaczyna mi szaleć ! :evil:

Teraz już nie śpi na łóżku, tylko cały czas mogłaby zwiedzać

A Szylka to twarda sztuka :evil:

Wydatki z dziś:
3zł bilet,
3,50zł parafina dla Klakiera,
2,60zł puszki z Netto, bo kupiłam, zanim doszły te od Joanny,

Razem: 9,10zł

EDIT: nadal szukamy imienia dla kici

Wy lepiej szukajcie, bo ja z commetą miałyśmy nadać jej imię Amfa :ryk: