BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - w DS :)

W temacie spożywczym przeżyłam wczoraj nie lada niespodziankę. Że koty jedzą różne dziwne rzeczy to wiadomo. Wołowej skóry by nie starczyło, żeby opisać co Skórzak jadać potrafi. Gustav natomiast do tego pory jakoś się tzymał, ale jak widać osmoza działa :twisted:

Otóż wczorajszego wieczoru Gustavus spożył biszkopta

No, nie całego, ale z pół... BISZKOPTA

On ma pewną słabość do pieczywa ale zawsze sądziłam, że chodzi o masło... Nie chodzi :twisted:

Bo on jest wyjątkowy. Zawsze to wiedziałam. Od pierwszego dnia jak zobaczyłam na wątku te kupke nieszczęścia i jego łąpindę. O !

GRazyna pisze:W temacie spożywczym przeżyłam wczoraj nie lada niespodziankę. Że koty jedzą różne dziwne rzeczy to wiadomo. Wołowej skóry by nie starczyło, żeby opisać co Skórzak jadać potrafi. Gustav natomiast do tego pory jakoś się tzymał, ale jak widać osmoza działa Otóż wczorajszego wieczoru Gustavus spożył biszkopta No, nie całego, ale z pół... BISZKOPTA
On ma pewną słabość do pieczywa ale zawsze sądziłam, że chodzi o masło... Nie chodzi

W biszkopcie jest sporo jajka. Podaj mu trochę sękacza to dopiero zobaczysz :mrgreen:

Moja olewajaca slodycze Kotka sękacz mi po prostu kradła (i tylko sękacz)

GRazyna pisze:Cameo, o to Cukiereczek jest przeterminowanym tymczaskiem? Hyhy ta choroba zatacza ogromne kręgi

Już mocno po terminie

Czy mogę prosić o fotkę Emmy? :1luvu:

Cameo, mówisz i masz, Emma oto jest:

Najcudowniejszy, najmądrzejszy i najbardziej samodzielny kot w naszym domu :mrgreen:

prosto z lasu kabackiego w długi majowy weekend 2003

a tak w ogóle, to po jakim czasie następuje przeterminowanie? :mrgreen:

Wiadomość dnia: Gusyav odkrył, że na kafelkach jest chłodno :mrgreen:

Ale leży tylko jak leży też Emma :lol:

Jestem tu nowa na forum z polecienie jednej kobitki w Warszawskiego schoniska biore za tydzien Regine wlasciwie juz w te sobote ale kotek musi sie zaaklimatyzowac....potem jesli gustaw nadal potrzebuje domu na stałe z ężem postanowilismy z eGustaw ma miejsce u nas! Bedziemy na niego czekac, a zabrac mozemy tak na poczatku sierpnia jesli okaze sie ze reginna jest zdrowa to sadze ze 14 dni jej wystarcza na wstepne zapoznanie sie z nami i mieszkaniem koty sa w 100% w domu! z opiekunka dla dziecka wiec caly dzien beda z kims:D

Jeśli oczywiście Gustaw by potrzebował boz tego co wiem to zostaje;)

O rany, Rapadura

kusząca oferta :twisted:

ale Gustav ma już dom

no jak go tu po roku oddać :roll:

czy powinnam zgłosić się w wątku zbieraczy?

może Regina ma jakiegoś kolegę albo koleżankę w schronisku?
a jeżeli chcesz pomóc jeszcze jakiejś kociej biedzie zajrzyj proszę do wątku Malwinki viewtopic.php?f=1&t=108148 która BARDZO potrzebuje domku

mamy miejsce na 2 koty, chce by ten 2 mial szanse jakiej moze nigdy nie dostac wiec szukam nabardziej poszkodowanego przezlos niemajacego szans na adopcje ale im wiecej czytam tym wiecej znajduje i chyba bym muslala mic z 20 miejsc.... ale puki co szukam 2 kota do adopcji na stałe(!)

Rapadura, A o Mawince czytałaś?
Bo Gustav to w sumie nie ma kilku paluszków i jest nieco strachliwy :roll:

w porównaniu to ma całkiem dobrze :roll:

i oddanie go jakoś jest dla mnie jednoznaczne z zabraniem miejsca naprawdę potrzebującemu kotu
może ja jednak powinnam iść do wątku dla zbieraczy

Dzisiejsza aura (patelnia masakryczna) spowodowała, że pławiący się dotąd w ukropie niczym salamandra w ogniu Skórzak poszedł do łazienki na kafelki

nie na gołe oczywiście... zaległ na ręczniku co się go kładzie na podłodze na czas kąpieli co by nie chlapać
i śpi sobie słodko

Mały kotek odpada bierzemy ze schroniska na paluchu kotkę wiec raczej 2 kot tez będzie z Palucha jeśli nie teraz to poczekamy na małego ile będzie trzeba ale nie wcześniej niż na grudnia... może zrobimy jakiemuś na grudnia prezent w postaci domku? puki co mamy na oku jednego rudego dorosłego kocura ale nie wiadomo nic jeszcze pewnego bo musi być w miarę zdrowy by Regina nie zaraziła się niczym poważnym, i charakterek... a co do twojego kotka to masz jakieś aktualne zdjęcia??? jak sobie radzi? Skacze?

Aktualne zdjęcie Gustava znajdziesz na stronie 30 niniejszego wątku.
On sobie świetnie radzi biega i skacze, ma jedynie problem z wdrapywaniem się np. po drapaku, no i z drapaniem się za uchem

Poza tym - radzi sobie świetnie.

Rapadura, może kotka którą chcesz adoptować z Palucha ma tam jakąś koleżankę lub kolegę. Czasem koty w schronisku zaprzyjaźniają się i wtedy dobrze jest adoptować oba. Czy personel albo wolontariusze cokolwiek Ci o tej kotce mogą powiedzieć?

Tak mówią wiem o niej tam trochę, i mam na oku kota z palucha ale zobaczy się co i jak dziś wieczorem będę mieć tel od wolontariuszki co do kocurka main coon rudego ale nie robię sobie wielkich nadziei bo albo go juz nie będzie albo będzie chory albo po prostu charterem nie beda pasowały...6kg...to kawal kota:D chyba rzeczywiście 2 kota ze schroniska bo "z tych samych bakterii" a nie chce kota innego z domu zarazić może być nie odporny i mu bałaganu na robię wiec jakby nie miała koleżanki/ kolegi to poczekamy na 100% 2 kot będzie u nas zobaczy sie kiedy:)

BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - w DS :)

Kto przegląda forum