Skrzywdzone....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 16, 2010 12:19 Re: Skrzywdzone....

To siem cieszem :D

Ale mam nadzieję, że nie tym, że Nosek okazał się zbokiem i pedofilem...hmmmm znaczy zbokiem - pedofilem!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 13:39 Re: Skrzywdzone....

Konsumpcja odchodów u kotów w standardowej opcji nie wystepuje. :lol:
Ale czasami jak kolega się upaprze kupskiem, kupsko jakieś wyjątkowo paskudne albo wyjatkowo śmierdzące jest - to można bardzo chcieć doczyścić kolegę, żeby znów pachniał sobą. Zwłaszcza jak się kolegę pokocha bardziej niż kobietę, która bije.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 16, 2010 13:42 Re: Skrzywdzone....

To logiczne nawet jest :) bo Szczyl takimi bzdurami jak czysty tyłek w ogóle sobie głowy nie zawraca.....

Uffff czyli nie zbok - pedofil jeno esteta!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 14:14 Re: Skrzywdzone....

spinca pisze:To logiczne nawet jest :) bo Szczyl takimi bzdurami jak czysty tyłek w ogóle sobie głowy nie zawraca.....

Uffff czyli nie zbok - pedofil jeno esteta!


I to esteta o poziom wyżej od Ciebie - Tobie jeszcze nie przyszło do głowy czyścić w ten sposób kocie kuperki :ryk:
Kurde, ja w domu też mam takiego 8O :roll: Czuję się teraz przy nim taka maleńka :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Pt lip 16, 2010 14:20 Re: Skrzywdzone....

kasiakom pisze:I to esteta o poziom wyżej od Ciebie - Tobie jeszcze nie przyszło do głowy czyścić w ten sposób kocie kuperki :ryk:
Kurde, ja w domu też mam takiego 8O :roll: Czuję się teraz przy nim taka maleńka :wink:


W ten nie, przyznaję. Oddaję zatem Noskowi palmę pierwszeństwa. Chociaż kiedy widzę jak zaraz po Szczylowym dupsku myje swoją twarz..... nooo estetą bym go nie nazwała..... ale! niech Ci będzie ;)

Tak sobie myślę, że gdy za każdym następnym razem zobaczę w domu jakiś totalny odchył od normy, to najpierw zadzwonię do Ciebie, bo Ty masz tam, widzę, same równo popaprane koty :ryk:
jaki pan taki kram tra la la
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 14:36 Re: Skrzywdzone....

spinca pisze:W ten nie, przyznaję. Oddaję zatem Noskowi palmę pierwszeństwa. Chociaż kiedy widzę jak zaraz po Szczylowym dupsku myje swoją twarz..... nooo estetą bym go nie nazwała..... ale! niech Ci będzie ;)

Tak sobie myślę, że gdy za każdym następnym razem zobaczę w domu jakiś totalny odchył od normy, to najpierw zadzwonię do Ciebie, bo Ty masz tam, widzę, same równo popaprane koty :ryk:
jaki pan taki kram tra la la


I się wcale tego nie wstydzę :mrgreen:

spinca pisze:ciach Uffff czyli nie zbok - pedofil jeno esteta!


Sama przyporządkowałaś go do tej niesamowicie elitarnej grupy społecznej :lol: To teraz jest już nas czworo - Ty, ja, Furkot i Antonio (oczywiście koty przynajmniej o poziom wyżej) :ryk:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Pt lip 16, 2010 14:41 Re: Skrzywdzone....

Chociaż tyle dobrego, że masz świadomość :)

Wszystko się zgadza, poza tym, że to Nosek,a nie Furkot ma takie poczucie estetyki w zakresie Szczylej dupy :ryk:
Ale reszta się zgadza :) Antonio! Ja ciesune to jakiś przystojniak wyjątkowy musi być!

A tak na marginesie to jest doprawdy świństwo, że ja nie wiem jak wyglądają Twoje koty! Kcesz maila, plizzzz, wyślesz foty?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 14:44 Re: Skrzywdzone....

Dobra poprawiam skład elitarnej grupy społecznej : Ty, ja, NOSEK i Antonio :mrgreen:
Błąd spowodowany upałem i vatem :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Pt lip 16, 2010 15:44 Re: Skrzywdzone....

spinca pisze: Nosek jest dużo bardziej zaangażowany i skupiony wyłącznie na odbycie. Potrafi za nim chodzić i lizać mu odbyt, no wkłada w to dużo uwagi.


Gryzelda tez tak miała do Suzuki na początku. Po mojemu to jakas pochodna instynktów opiekuńczych, to znaczy zachowuje sie jakby kociak byl jeszcze niesamodzielny i trzeba mu szorowac tylek zeby sie zalatwil i nie zatkal.

Gryzeldzie przeszlo po tygodniu. Ale chryja byla niezla, bo Suzuki absolutnie to nie pasowalo, wiec Gryza do niej z jezorem, a ta z zebami za gardlo w zamian :roll:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt lip 16, 2010 15:49 Re: Skrzywdzone....

Niewdzięcznica mała :)
Ale dobra, jestem już spokojna.

Serio, bez forum, jak bez ręki jak się człowiek na czymś nie zna..... :oops:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 15:52 Re: Skrzywdzone....

spinca pisze:Niewdzięcznica mała :)


ja tam rozumiem, tez bym sie chyba wkurzyla :ryk:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Wto lip 20, 2010 9:27 Re: Skrzywdzone....

co tam u Was strachulce i spółka?
taka cisza..

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 20, 2010 12:34 Re: Skrzywdzone....

Wszystkie sztuki siedzą i się boją? :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lip 20, 2010 15:40 Re: Skrzywdzone....

U nas na razie nic nowego :)
Wypuściłam Sitkę, bo serce mi się krajało..... myślę, niech się dzieje wola boska.... miłości nie ma, ale z każdym dniem syczenie uaktywnia się gdy wróg jest o kilka cm bliżej.
No trudno, Sitka musi się przyzwyczaić, ze nie jest sama, skoro samotnia jej nie odpowiada....

Reszta ma się dobrze, Nosek jest coraz spokojniejszy. Ma jeszcze te swoje zawiasy, są chwile, że ucieka przede mną. Ale na szczęście przeważa łaskawa olewka :twisted:

Całej czwórce gorąco.... ostatnio trochę lepiej, ale futra już są wykończone pogodą.

Zbieram się do ogłoszeń, ale ja tak się zbieram już od tygodnia.... i zdecydować się nie mogę. Czy strachulce razem, czy Sitka do domu bez kotów, co w ogóle z Noskiem.... chyba za gorąco na przemyślenia.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 20, 2010 16:25 Re: Skrzywdzone....

Paradna jesteś z tymi przemyśleniami ale ja też tak miałam:)
Trzymam kciuki za olewkę Sitki, niech już przestanie być taki wąż.

Malenka już mniej się boi i zaczyna ostrożnie wychodzić ze swojej dziupli na parapecie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 275 gości