Zbieraj znaczki nie koty! DO ZAMKNIĘCIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 16, 2010 10:34 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

ana pisze:
anna57 pisze: Problem bezdomności to kwestia społeczna i nijak ująć to w programie studiów, niestety.
Pozwolę sobie z tym nie zgodzić :)
Kwestie zapobiegania bezdomności przez nakłanianie do kastracji, odwodzenie opiekunów od pomysłów rozmnażania niehodowlanych zwierząt, konieczność zgłaszania TOZom i Inspektoratom Weterynaryjnym przypadków skrajnego zaniedbania zwierząt są -- moim zdaniem -- przedmiotem etyki zawodu i w ramach takiego kursu powinny być wykładane.
Można taki postulat umieścić w ewentualnej petycji.


Właściwie trudno nie przyznać racji...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 16, 2010 10:35 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

PearlRain pisze:
Hańka pisze:A wracając do tematu: czy są tu ludzie znający się na rzeczy (prawnicy?), którzy umieliby sformułowac petycję dotyczącą możliwosci odebrania zwierząt zbieraczkom i ustanowienia nadzoru? Zapewne też zdarzyło Wam sie ogladać filmy na Animal Planet o działaniach policji dla zwierząt w USA. Nie raz pokazywano problem zbieracwa - jednak DAJE się go rozwiązać. Czy nasza SdZ mogłaby miec podobne uprawnienia?


życie to nie animal planet ...co z tymi zabranymi zwierzętami?, weźmiecie je po jednym do domu?, czy radośnie odeślecie do schroniska i powrócicie do siedzenia na forum i szukania chłopca do bicia? mając oczywiście poczucie dobrze spełnionego obowiązku

doczytałam międzyczasie
Femka z osobami jak ty po prostu nie ma o czym rozmawiać, zajmij się 140 metrowym domem, tam jest co robić...

używanie internetu poza sprawami służbowymi w pracy jest po prostu oszukiwaniem pracodawcy, a zwąc rzecz po imieniu jest nieuczciwe w stosunku do w/w


Co do sdz viewtopic.php?f=1&t=114325&p=6199742#p6199742


Co do używania internetu w pracy, a wiecie, może nie brońcie tych biednych, oszukiwanych pracodawców jak nie wiecie czy osoba, która używa internetu w pracy:
a) jest prywatnym przedsiębiorcą - swoim własnym pracodawcą,
b) pracuje w domu, jest wolnym strzelcem i może robić co jej się żywnie podoba,
c) pracodawca nie ma nic przeciwko korzystaniu z internetu przez pracownika - owszem zdarza się i tak.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pt lip 16, 2010 10:40 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Zofia&Sasza pisze:I wracamy do tematu eutanazji - w USA większość odbieranych zwierząt idzie pod igłę. Nie orzekam, czy to dobrze, czy źle...


W zależności od stanu i hrabstwa mają czasu od 48 godzin do nawet 14 dni.
W programach Animal Planet schroniska zapewniające dożywocie przedstawiane są jako bardzo nietypowe i świadczące
o głebokim humanitaryżmie założycieli.
W Polsce pierwszym schroniskiem nie usypiającym zwierząt bez wskazań medycznych był Celestynów od zawsze prywatny.

Ze zbieractwem można walczyć tylko metodą kropli wody ograniczając liczebność populacji kotów - zapobiegać rozmnażniu.
Ale jak? Sterylizacja i kastracja to nadal dla większości współbywateli fanaberie "paniuś".
O sterylkach aborcyjych i dylematach moralnych z nimi związanych na forum miau co chwila nowe wątki.
Zbieractwo jest na pewno aberracją umysłową ale nawet dobry psychiatra ma problemy z oceną sytuacji czy to już brzydkie
zbieractwo czy jeszcze szlachetna pasja kolekcjonerska.
A interwencja to zawsze problem co z fauną potem.
Piętnowanie zbieraczy ma sens ale w realnym świecie bez edukacji publiczności to altruizm i szlachetność tych dobrych ludzi
przemówi bardziej bo chcieli dobrze a że skończyło się jak zawsze (gloria victis).

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 10:49 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

kotydwa12 pisze:Ze zbieractwem można walczyć tylko metodą kropli wody ograniczając liczebność populacji kotów - zapobiegać rozmnażniu.
Ale jak? Sterylizacja i kastracja to nadal dla większości współbywateli fanaberie "paniuś".
O sterylkach aborcyjych i dylematach moralnych z nimi związanych na forum miau co chwila nowe wątki.


Pozwoliłam sobie zacytować, pogrubić i pokolorować. Bo to ważne, w skali ogólnej dla kociego populacji.

No właśnie, ja za cholerę nie rozumiem negowania sensu wykonywania sterylizacji aborcyjnych :? Chyba we wnerwionych Beliowen pisała, ze sterylizacja aborcyjna jest mniejszym obciążeniem od porodu.

Kastracje kotów dorosłych i kociąt, które mają zmienić dom, sterylizację aborcyjne bez wyjątku - moje marzenie?

Czyli pomagać zbieraczom pod warunkiem, że ...
Edukować, edukować i jeszcze raz edukować.
Dążyć do zmian w prawie.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pt lip 16, 2010 10:55 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

kotydwa12 pisze: Ze zbieractwem można walczyć tylko metodą kropli wody ograniczając liczebność populacji kotów - zapobiegać rozmnażniu.
Ale jak?

Traktowanie kastracji zwierząt oddawanych do adopcji, jako bezwzględnego priorytetu? Tzn. działanie z założeniem, że schroniska/fundacji/dt nie może opuścić płodny kot.
Oznacza to również kastrację kociąt. Zawsze. I to się da zrobić.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24788
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 16, 2010 10:58 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

ana pisze:
kotydwa12 pisze: Ze zbieractwem można walczyć tylko metodą kropli wody ograniczając liczebność populacji kotów - zapobiegać rozmnażniu.
Ale jak?

Traktowanie kastracji zwierząt oddawanych do adopcji, jako bezwzględnego priorytetu? Tzn. działanie z założeniem, że schroniska/fundacji/dt nie może opuścić płodny kot.
Oznacza to również kastrację kociąt. Zawsze. I to się da zrobić.

:!:
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pt lip 16, 2010 10:58 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

kotydwa12 pisze:
Zofia&Sasza pisze:I wracamy do tematu eutanazji - w USA większość odbieranych zwierząt idzie pod igłę. Nie orzekam, czy to dobrze, czy źle...


W zależności od stanu i hrabstwa mają czasu od 48 godzin do nawet 14 dni.
W programach Animal Planet schroniska zapewniające dożywocie przedstawiane są jako bardzo nietypowe i świadczące
o głebokim humanitaryżmie założycieli.
W Polsce pierwszym schroniskiem nie usypiającym zwierząt bez wskazań medycznych był Celestynów od zawsze prywatny.

Ze zbieractwem można walczyć tylko metodą kropli wody ograniczając liczebność populacji kotów - zapobiegać rozmnażniu.
Ale jak? Sterylizacja i kastracja to nadal dla większości współbywateli fanaberie "paniuś".
O sterylkach aborcyjych i dylematach moralnych z nimi związanych na forum miau co chwila nowe wątki.
Zbieractwo jest na pewno aberracją umysłową ale nawet dobry psychiatra ma problemy z oceną sytuacji czy to już brzydkie
zbieractwo czy jeszcze szlachetna pasja kolekcjonerska.
A interwencja to zawsze problem co z fauną potem.
Piętnowanie zbieraczy ma sens ale w realnym świecie bez edukacji publiczności to altruizm i szlachetność tych dobrych ludzi
przemówi bardziej bo chcieli dobrze a że skończyło się jak zawsze (gloria victis).


Nie zgadzam się z wytłuszczonym. Te osoby są chore. Będą zbierać, choćby mieli te koty spod ziemi wyciągnąć. To są dwie odrębne sprawy. Dla zbieracza nawet kot rozłożony na niedźwiedziej skórze przed kominkiem jest w pilnej potrzebie. Bo przecież może sobie wąsy przypalić :wink: Mówiąc serio - te osoby nie mają realnej oceny sytuacji. I nie działają z pobudek altruistycznych, wręcz przeciwnie.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 11:03 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

czy ten watek jest tylko o chorych kolekcjonerkach?
czy tez o takich ktore nimi zostaja bo nie maja wyboru?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt lip 16, 2010 11:05 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Maryla, wybór jest zawsze, choć przyznaję, że bardzo trudny.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 16, 2010 11:08 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Zofia&Sasza pisze:
kotydwa12 pisze:Ze zbieractwem można walczyć tylko metodą kropli wody ograniczając liczebność populacji kotów - zapobiegać rozmnażniu.CIACH.


Nie zgadzam się z wytłuszczonym. Te osoby są chore. Będą zbierać, choćby mieli te koty spod ziemi wyciągnąć. To są dwie odrębne sprawy. Dla zbieracza nawet kot rozłożony na niedźwiedziej skórze przed kominkiem jest w pilnej potrzebie. Bo przecież może sobie wąsy przypalić :wink: Mówiąc serio - te osoby nie mają realnej oceny sytuacji. I nie działają z pobudek altruistycznych, wręcz przeciwnie.

Hmmm...czyli pozostaje rozwiązanie definitywne - eliminacja.
Zbieraczy, oczywiście.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 16, 2010 11:10 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Maryla pisze:czy ten watek jest tylko o chorych kolekcjonerkach?
czy tez o takich ktore nimi zostaja bo nie maja wyboru?


Przecież człowiek zawsze ma wybór... Przy czym pamiętaj, że ja akurat nie stawiam znaku równości między domami wielozakoconymi, a patologią.

Pixie - nawet nie wiesz ile razy byłam tego bliska :evil:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 11:15 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

zaznaczam sobie
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt lip 16, 2010 11:21 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Zgoda chore na pewno chore.
Stada "pętającego się" kociego nieszczęścia sprawiają, że osoby postronne nie widzą patologii u zbieracza tylko dobre chęci.
I bez prób rozwiązania problemu nadpopulacji kotów i edukacji w tej materii każdy "hobbysta" będzie miał zawsze piękną opowieść o szlachetnych intencjach i dlaczego jest tak żle a on/a robi co może i ta podłość ludzka i kłody pod nogami a piękne historie o przyczynach trudności to też jeden z objawów (czasem trudny do zauważenia).

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 11:22 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Doczytuję
Aquos pisze:używanie internetu w pracy poza sprawami służbowymi jest zabronione, więc o jakiej pracy mówicie?

To zależy od układów z pracodawcą ;) czy z szefem, wszystko jedno.

A żeby było merytorycznie
znane mi osoby, u których podejrzewam syndrom Diogenesa w odniesieniu do kotów, wyszukują nowe koty za pomocą internetu właśnie
głównie.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt lip 16, 2010 11:25 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Nie zdzierżyłam - zaznaczam :mrgreen:

Dzyśka

 
Posty: 4398
Od: Wto cze 09, 2009 8:39
Lokalizacja: Mosty/niedaleko Goleniowa/okolice Szczecina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05 i 79 gości