Monostra pisze: Ale akcję z drabinami i tak chciałabym zobaczyć

.
A ja już nigdy więcej
Żaden inny kot nie produkuje dredów, ale poinstruowana przez hodowcę spanieli zakupiłam dla Klusia filcownik.
Ale przez te gorąca wszystkie koty zaczęły się raptownie "rozbierać"

Nawet Szurka

, a ona nigdy nie traciła sierści!
Chodzę cały dzień ze szczotką i czeszę to co się nawinie

Powinnam sobie szczotkę i grzebień zawiesić na szyji
Boję się żeby nie zakłaczyły się. Dodatkowo dostają porcje odkłaczacza i zieleninę, ale czy to wystarczy?!
Tak w czasie upałów odpoczywa Jaśmina

Maluchy wiedzą co dobre w upały

I ostatnio ulubiona zabaweczka maluchów i chudszych dorosłych.RC przysłało w nim jedzonko. Karton jest solidny i raczej nie daje sie zjeść Powycinałam dziurki, dziury i szparki. Najwieksze koty Klusio, Szurka i Maszka nie mieszczą się do dziurek. Cioteczka wczoraj pozazdrościła małym i jakoś sie tam wcisnęła, ale przy wyjściu zaklinowała sie brzuszyskiem. Pól kota było w kartonie, a pół na zewnątrz. Wędrowała z nim jak ślimak z domkiem


